Średnie ceny kontraktowe NAND flash spadły w II kw. br. o 15-20 proc. wobec I kw. br. – ustalił DRAMeXchange. Nie przeszkodziło to jednak dostawcom zwiększyć wpływy ze sprzedaży – poszły w górę o 3,5 proc., osiągając wartość 16,3 mld dol. Z tego ponad 36 proc. zasiliło kasę Samsunga. Kolejne miejsca zajmują Toshiba (19,3 proc.) i WD (14,5 proc.).

W III kw. br. stawki za NAND będą nadal wyraźnie topnieć – o blisko 10 proc. wobec II kw. br. – prognozują analitycy, tłumacząc to utrzymującą się nadpodażą. W ich ocenie wzrost popytu będzie ograniczony w tradycyjnie dobrym okresie sprzedażowym roku. Nie spodziewają się znacząco większego zapotrzebowania na smartfony i notebooki, czyli produkty, które są wyposażane w pamięci flash. Ponadto producenci pamięci mają jeszcze spore zapasy NAND.

Z powodu coraz niższych cen zwiększy się sprzedaż serwerowych dysków SSD o dużej pojemności (8 TB i 16 TB) – według przewidywań. Na rynku pojawi się także więcej notebooków z SSD (ich udział jeszcze w tym roku przekroczy 50 proc.). Częściej niż w poprzednich kwartałach będą one wyposażane w nośniki o pojemności 256 GB lub 512 GB.