CRN Jaką rolę
w ofercie NTT pełnią obecnie komputery stacjonarne? Zwłaszcza
w kontekście tego, że zostaliście dystrybutorem HP i Lenovo…

Tadeusz Kurek Komputery naszej produkcji
stanowią bardzo istotną część biznesu, choć oczywiście to już nie to samo co kilkanaście
lat temu. Wyrośliśmy na produkcji desktopów, mamy bardzo duże doświadczenie w
tym zakresie i niezależnie od tego, w jaką stronę pójdzie rozwój
firmy, nie chciałbym rezygnować z tej działalności. Spodziewam się, że
w 2015 roku komputery z logo NTT wygenerują około 20 proc.
dochodu.

 

CRN Jaką rolę odgrywa
sprzedaż konsumentom w porównaniu z działaniami na rynku biznesowym?

Tadeusz
Kurek
Nasze desktopy, AiO oraz nettopy sprzedajemy z dużym
powodzeniem w przetargach, ale wciąż pozostajemy istotnym graczem na rynku
detalicznym. Szczególnie dużą wagę przykładamy do maszyn z serii NTT Game,
bo rynek sprzętu dla graczy rośnie w bardzo szybkim tempie. Na tle innych
segmentów wydaje się wyjątkowo perspektywiczny, nawet w dobie
dekoniunktury.

 

CRN Kiedyś powiedziałeś, że powinieneś był już na
początku wzrostu popularności sprzętu mobilnego związać się z dużym
dostawcą, na przykład takim jak Lenovo. W 2015 r. NTT podpisało umowy
dystrybucyjne nie tylko z Lenovo, ale również HP. Nie za dużo szczęścia
naraz?

Tadeusz Kurek Mylisz się, jesteśmy
dystrybutorem Lenovo od dawna. Jeśi chodzi o IdeaPady, od kilku lat regularnie
udaje nam się zdobywać tytuł Dystrybutora Roku. Miałem wówczas na myśli, że
należało starać się o więcej linii. Wcześniej współpracowaliśmy też z Fujitsu–Siemens,
ale nasze drogi się rozeszły, bo za dużo nas to kosztowało. Podobnie było
w przypadku Acera. Ale z Lenovo to co innego, dla nas to bardzo dobra
współpraca.

 

CRN W jakim kierunku
pójdzie dalej?

Tadeusz
Kurek
Przypomnę najpierw, że to
NTT System jako pierwsze wprowadziło sprzęt mobilny Lenovo do sieci
detalicznych. Producent ma doskonałą pozycję w detalicznej części rynku.
Obecnie zwiększa udziały wśród odbiorców instytucjonalnych, więc rozszerzymy
współpracę o sprzęt komputerowy przeznaczony dla biznesu. Zaczęliśmy już
w pierwszej połowie roku, podpisując umowę dystrybucyjną na część oferty
notebooków z serii ThinkPad, a od czerwca oferujemy pełną gamę maszyn
z tej linii. W przyszłości będziemy dalej rozwijać współpracę z producentem
i wzbogacimy ją o sprzęt stacjonarny, w tym serwery.
Z kolei z HP podpisaliśmy niedawno umowę na dystrybucję notebooków
i desktopów w sieciach detalicznych.

 

CRN Czy pozycja czołowego krajowego dostawcy B-brandów
nie przeszkadza w równoczesnej dystrybucji dwóch największych marek
A-brandowych?

Tadeusz
Kurek
Najczęściej nie
przeszkadza, bo oferta jest tak skonstruowana, by marki się uzupełniały,
a nie konkurowały ze sobą. Czasem zdarzają się sytuacje, gdy
w przetargu możemy startować ze sprzętem stacjonarnym naszym albo
A-brandowym. Wtedy nie zawsze Dawid wygrywa z Goliatem. Ale to rzadkie
przypadki, bo desktopów sprzedaje się coraz mniej. Notebooków pod własną marką
nie oferujemy, zaś w przypadku tabletów koncentrujemy się na sprzęcie
biznesowym, specjalistycznym, więc w ogóle nie konkurujemy
z producentami A-brandowymi.

 

CRN Dlaczego producenci
tacy jak HP czy Lenovo wybrali NTT System, czyli relatywnie niewielkiego
gracza, skoro mają pod ręką kilku broadlinerów?

Tadeusz
Kurek
Może trzeba o to spytać producentów. Ze swojej strony
mogę podkreślić nasze atuty. Jak wspomniałem, z producentami A-brand
współpracujemy od lat, mamy bardzo dobre kontakty z sieciami detalicznymi,
jesteśmy obecni w segmencie publicznym z dużym doświadczeniem
w realizacji przetargów.

 

CRN Jaką część przychodów
będzie stanowiła sprzedaż A-brandów?

Tadeusz
Kurek
Za wcześnie o tym mówić. Sprzedaż ThinkPada trwa zaledwie
od kilku miesięcy, a dostawy sprzętu HP do sieci detalicznych to również
bardzo świeża sprawa.

 

CRN A propos sieci
detalicznych, jaką część przychodu generuje współpraca z nimi?

Tadeusz
Kurek
Sprzedaż sieciom detalicznym nie jest taka sama w każdym
roku, w przybliżeniu stanowi około 50 proc. naszego biznesu.

 

CRN Czy to bezpieczna
proporcja?

Tadeusz
Kurek
Według mnie bardzo, choć oczywiście chciałbym zwiększyć część
usługową oraz sprzedaż na rynku biznesowym – i pracujemy nad tym. Nie
widzę zagrożenia, bo większość retailerów to bardzo stabilni klienci. Relacje
z sieciami detalicznymi charakteryzują się stałą sprzedażą i byłoby
co najmniej niebezpiecznie, gdybyśmy angażowali się tylko w okazjonalny
biznes i na tak niepewnej podstawie planowali przychody.

 

CRN Wypłacacie sporą
dywidendę, a reszta zysku idzie na spłatę strat z lat ubiegłych. Nie
inwestujecie w rozwój firmy?

Tadeusz
Kurek
To jakieś niezrozumienie sytuacji… Nie brakuje nam finansów na
żadne inwestycje. Jesteśmy gotowi do dużych inwestycji w logistykę. Bardzo
dużo inwestujemy w nowe produkty.

 

CRN Jakie?

Tadeusz
Kurek
W bieżącym roku skupiamy się na opracowywaniu nowych produktów
własnych, takich jak AiO, stacje graficzne, komputery dla graczy, PC Stick,
NUC. Wprowadzamy akcesoria pod własną marką. Poza tym budujemy platformy do
wspomagania sprzedaży, uruchomiliśmy też infolinię.

 

CRN Jednak udział ze
sprzedaży marek własnych spada. Dlaczego?

Tadeusz Kurek Złożyło
się na to kilka czynników, mniejszy udział desktopów w rynku,
a szczególnie w detalu. Oczywiście rośnie za to sprzedaż serwerów,
ale ten wzrost nie pokrywa ogólnego spadku sprzedaży pecetów. Bardzo
spowolniliśmy sprzedaż tabletów, bo przy gwałtownie spadających cenach łatwiej
jest stracić niż zarobić. Czekaliśmy też dość długo z naszym Nphonem II
oraz III.

 

CRN Planowaliście rozpoczęcie własnej produkcji
tabletów…

Tadeusz
Kurek
Masz na myśli produkcję w Polsce? Tak, ale okazało się,
że nie wytrzymamy konkurencji z A-brandami. Ceny tabletów Samsunga
i Lenovo stały się tak atrakcyjne, że nie ma szans na oferowanie produktów
B-brandowych w wystarczająco korzystnych cenach. Jeszcze rok temu można
było o tym myśleć, ale teraz już na pewno nie.

 

CRN W ostatnich latach modne jest
pozyskiwanie kontrahentów za granicą. Czy NTT również szuka takiej drogi
rozwoju?

Tadeusz
Kurek
Nie mówię, że nie, ale w tej chwili nie ma się czym
chwalić. W bieżącym roku podpisaliśmy dwie duże umowy dystrybucyjne, czeka
nas dużo pracy i na tym będziemy się obecnie skupiać. Mamy ręce pełne
roboty na własnym podwórku.

 

CRN Wspomniałeś, że
zmniejsza się sprzedaż komputerów stacjonarnych. W minionym półroczu popyt
na te tradycyjne konstrukcje spadł o prawie 20 proc. Czy nadchodzi
zmierzch desktopa?

Tadeusz Kurek Jeśli desktopami nazywamy komputery w obudowie mini tower, to
z pewnością tak – ich sprzedaż będzie malała. Już od jakiegoś czasu
mamy na rynku rozwiązania takie jak AiO, SFF czy NUC. To są następcy
tradycyjnych pecetów i wcześniej czy później popyt na takie urządzenia
wzrośnie. Nie ma co do tego wątpliwości. Postęp technologiczny napędza ciągłą
miniaturyzację komponentów, i duża obudowa staje się niepotrzebna. Wielu
klientów już dziś wybrałoby komputer w takiej formie jak SFF czy wręcz
NUC, ale ciągle nie mają przekonania, że to jest rzeczywiście pełnowartościowy
pecet. Trudno się dziwić przeciętnemu użytkownikowi, któremu od dziesięcioleci
komputer stacjonarny kojarzy się z dużą skrzynką, że nieufnie podchodzi do
pudełka wielkości dwóch kostek masła czy choćby komputera zamkniętego
w obudowie monitora. Brakuje świadomości, edukacji rynku. Gdyby na
przykład rozpocząć bardzo szeroko zakrojoną kampanię medialną z przekazem
„mały pecet jest jak duży, tylko pobiera trzy razy mniej prądu”, myślę, że
bardzo szybko konstrukcje typu SFF stałyby się pecetowym standardem.