Nowa (unijna) definicja systemu SI
Dążeniem autorów Aktu w sprawie sztucznej inteligencji jest sformułowanie i narzucenie twórcom systemów SI wielu istotnych obowiązków. Jednak tych twórców przy tym raczej nie było i w tym jest problem.

Wacław Iszkowski
O sztucznej inteligencji wiele już dobrego i złego napisano, ale też opisuje się ją raczej „zewnętrznie”, a więc pod kątem tego, co można z jej systemów wygenerować i jak to coś może nam, społeczeństwu czy ludzkości pomóc lub zaszkodzić. Na tej podstawie, wobec mniej lub bardziej uzasadnionych obaw i nawet na żądania firm oraz osobistości tworzących systemy SI, podejmowane są działania w celu opracowania regulacji, które mają ograniczać prawdopodobne negatywne skutki działania systemów SI.
Takie działania są prowadzone równolegle w Kongresie i Białym Domu, w gremiach Komisji i Parlamentu Europejskiego, w rządzie Chin, Indii i w innych krajach. W każdym przypadku przyjmowane są nieco inne założenia wyjściowe – w USA zachowanie wiodącej pozycji amerykańskich korporacji, w UE ochrona danych osobowych obywateli przed ich wyprowadzeniem z Europy, zaś w Chinach uzyskanie nowych możliwości inwigilacji obywateli. W tych pracach prym wiodą politycy, prawnicy, socjologowie, ekonomiści oraz lobbyści korporacji zajmujących się SI – informatyków raczej nikt tam o zdanie nie pyta, a jednak sami informatycy powinni się czuć co najmniej zaniepokojeni.
W dniu 14 czerwca 2023 roku Europarlament przegłosował 771 poprawek do projektu rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i rady ustanawiające zharmonizowane przepisy dotyczące sztucznej inteligencji (Akt w sprawie sztucznej inteligencji – ang. AI Act). Projekt ten powstał już w 2021 r. i jest dostępny jako Document 52 021 PC0206 na stronie EUR-Lex w 25 językach. Był on dyskutowany w wielu gremiach, które zaproponowały aż 771 poprawek, spisanych obecnie tylko w języku angielskim. Dokument z poprawkami jest trudno dostępny, a jednolitego AI Act jeszcze nie ma.
W tych poprawkach według mnie dwie z nich są szczególnie istotne dla środowiska informatycznego, gdyż znacząco zmieniają postrzeganie systemów sztucznej inteligencji. Pierwsza z nich wprowadza całkowicie nową definicję: „artificial intelligence system (AI system) means a machine-based system that is designed to operate with varying levels of autonomy and that can, for explicit or implicit objectives, generate outputs such as predictions, recommendations, or decisions, that influence physical or virtual environments”.
Już nie ma stwierdzenia, że jest to oprogramowanie wykorzystujące mechanizmy uczenia maszynowego, reprezentacji wiedzy, czy też narzędzi statystycznych. Nie ma nawet stwierdzenia, że jest to system teleinformatyczny, czy korzystający z komputera. Jest to system maszynowy, a maszyną może być każdy autonomiczny układ, w jakim zachodzi przekształcanie zasilenia lub informacji. A na jego wyjściu (ang. output) mogą być sterowania lub wartości wyników wpływające na środowisko fizyczne lub wirtualne. Może to być nawet regulator temperatury klimatyzacji. Tym samym pojawia się ogromne pole do interpretacji, kiedy możemy stwierdzić istnienie systemu SI.
Tutaj trzeba dodać uwagę, że podobno nie jest to jeszcze ostateczna wersja definicji AI. Ma być bowiem teraz dyskutowana i modyfikowana łącznie z modyfikacją definicji AI przyjmowanej przez OECD (stamtąd zresztą pochodziła poprzednia wersja tej definicji), której obecna wersja tej definicji brzmi: „An AI system is a machine-based system that is capable of influencing the environment by producing an output (predictions, recommendations or decisions) for a given set of objectives. It uses machine and/or human-based data and inputs to (i) perceive real and/or virtual environments; (ii) abstract these perceptions into models through analysis in an automated manner (e.g., with machine learning), or manually; and (iii) use model inference to formulate options for outcomes. AI systems are designed to operate with varying levels of autonomy”.
Dodatkowym aspektem takiej definicji systemu SI jest możliwość jego patentowania, gdyż w UE samego oprogramowania raczej nie można patentować, ale maszyny z wbudowanym oprogramowaniem już tak. A już wiadomo, że liczba patentów związanych z SI w 2021 roku wynosiła około 18 tys., zaś w roku 2022 wzrosła o 28 proc. Czy w UE znajdą się firmy z nowymi patentami w tej materii?
Podobne wywiady i felietony
Tik Tok wygrywa z Büyük Han
Smartfon stał się naszym nieodłącznym towarzyszem. Nie opuszcza nas również w czasie wakacyjnego wypoczynku. Czy to dobrze, czy źle?
Cywilizacja na technologicznym roller coasterze
Firmy technologiczne powinny zacząć myśleć o sobie jako o instytucjach zaufania publicznego.