Ministerstwo Cyfryzacji: kolejne (nowe) rozdanie
Bardzo mnie cieszy, że resort odżywa, bo to mu da więcej siły zarówno w „silosowej” polskiej administracji, jak i wobec innych resortów.
Cyfryzacja powinna być apolityczna.
Janusz Cieszyński został kilka tygodni temu powołany na stanowisko ministra cyfryzacji. Dotychczas był Pełnomocnikiem Rządu ds. Cyberbezpieczeństwa, ale też dla środowiska nieformalnie szefem nieistniejącego już (jeszcze?) resortu, jego twarzą i sprawnym gospodarzem projektów cyfrowych. Bardzo się cieszę, że resort odżywa, bo może to świadczyć o głębszym uświadomieniu sobie przez rządzących potrzeby cyfryzacji państwa. Może wzorem innych państw będziemy mieli kiedyś wicepremiera od cyfryzacji?
Bardzo mnie jednak martwi, że resort odżywa ad hoc, bo chciałabym poznać jego strategię, strukturę, umiejscowienie w ekosystemie instytucji cyfryzacyjnych i kompetencje względem cyfryzacji innych resortów. Chciałabym też poznać jego relacje z planowaną Agencją Informatyzacji (o której utworzenie oraz likwidację resortu występowałam w 2017 r.) w zakresie decyzji o architekturze informacyjnej państwa, koordynacji cyfryzacji administracji publicznej czy zakresie decyzyjności. W tym kontekście warto podkreślić, że cyfryzacja powinna być apolityczna, ponad podziałami oraz być sprawna operacyjnie.
Bardzo mnie cieszy, że resort odżywa, bo to mu da więcej siły w silosowej polskiej administracji i wobec innych resortów. Natomiast bardzo mnie przy tym martwi, że ten resort odżywa bez żadnych konsultacji ze środowiskiem i społeczeństwem, bo nie wiemy jaka jest strategia współpracy państwa z biznesem, udostępniania zasobów cyfrowych państwa dla biznesu, ani strategia cyfryzacji usług publicznych pod względem praw człowieka i obywatela (mam w pamięci apkę covidową, przy której różne rzeczy się działy). Tymczasem cyfrowość może być znakomicie wykorzystywana do kontroli i paraliżowania ludzkiej aktywności. Nie bez przyczyny najlepiej sobie radzi z cyfryzacją swoich zadań Ministerstwo Finansów…
Utworzenie Ministerstwa Cyfryzacji w 2015 r. poprzedzone było moimi i mojego zespołu publikacjami dotyczącymi strategii Polski Cyfrowej i przyszłego resortu. Teraz czekam na strategię nowego ministra cyfryzacji z dużą dozą ciekawości. Zwracając przy tym uwagę, że mObywatel rozwinął się w kierunku, który pokazuje, że zespół resortu cyfryzacji oraz podległych mu jednostek nie utracił zapału i kompetencji, mimo że decyzje polityków huśtają nim jak fale łupinką orzecha. Jest moc i niech będzie jej coraz więcej!
Jest prezesem zarządu MC² Innovations, byłą minister cyfryzacji, jak też członkinią Rady Programowej Kongresu Obywatelskiego.
Podobne wywiady i felietony
8080 zgłoś się
Krzysztof Gawkowski jest nie tylko fascynatem nowych technologii, ale również specjalistą od myślenia strategicznego o cyfryzacji. To może być dobra zmiana na fotelu ministra cyfryzacji. Czy aby na pewno?
Restytucja Ministerstwa Cyfryzacji
Analizując meandry zarządzania teleinformatyką, warto zauważyć, że była ona sterowana bardziej potrzebami polityczno-personalnymi niż merytorycznymi.
List, czyli minister w roli CEO
Redakcja CRN-a zwróciła się do mnie z zapytaniem, czy nie zechciałbym skomentować listu otwartego Ministra do Spraw Cyfryzacji, który ów list skierował do podległych mu pracowników w rewitalizowanym Ministerstwie Cyfryzacji.