Microsoft (wraz z partnerami) wyprzedza Apple’a
Analitycy przypisują wzrost wartości rynkowej Microsoftu inwestycjom w AI. Jednak to raczej wynik szerokiej oferty produktowej i aktywności globalnego kanału sprzedaży.

Niedawno Microsoft odzyskał tytuł najcenniejszej spółki giełdowej, kończąc ponad 500-dniowy okres panowania Apple’a. I choć cenę akcji Microsoftu napędzała koniunktura wokół generatywnej sztucznej inteligencji, to gigant z Redmond może też liczyć na swój ogromny globalny ekosystem partnerski, który w konkurencji z rywalem produkującym iPhone’y wyraźnie wpływa na wzrost wartości koncernu.
Powodów, dla których Microsoft stał się pierwszą firmą, której wartość rynkowa przekroczyła 3 biliony dolarów, jest co najmniej kilka. Po pierwsze, skupienie się Satyi Nadelli na generatywnej AI i obliczeniach w chmurze już na wczesnym etapie rozwoju tych segmentów rynku, przynosi od pewnego już czasu stałe i rosnące przychody z Azure’a. Po drugie, szerokie portfolio biznesowe firmy, obejmujące oprogramowanie do zwiększania produktywności, ale też gry, urządzenia i inne produkty, zapewnia koncernowi zróżnicowane źródła dochodów.
Nie można przy tym zapominać, że sukces Microsoftu w dużej mierze opiera się na jego ekosystemie partnerskim, który obejmuje dziś ponad 450 tysięcy resellerów, integratorów, niezależnych dostawców oprogramowania (ISV), konsultantów i innego rodzaju specjalistów. Kanał sprzedaży generuje więc ponad 90 proc. przychodów Microsoftu, a jego partnerzy tworzą rozwiązania w oparciu o usługi wsparcia dla Microsoft 365, projektują rozwiązania wokół Dynamics 365, sprzedają urządzenia Surface i przyciągają klientów do chmury Azure.
Kluczową rolę w strategii rozwoju kanału odgrywa Azure Marketplace, na której to platformie integratorzy mogą sprzedawać swoim klientom rozwiązania i dodatki do produktów Microsoftu albo uruchamiać różne aplikacje w infrastrukturze chmury Azure. W zeszłym roku Microsoft wraz z partnerami dokonał transakcji na poziomie 12 mld dol., co pokazuje potencjał wspólnego wzrostu. Kanał partnerski i marketplace zapewniają mu stabilność nawet wtedy, gdy nowe technologie przeobrażają rynek IT.
Zestawmy to z biznesem Apple’a, który po kilkunastu miesiącach stracił tytuł lidera w rankingu najbardziej wartościowych firm. Dawny technologiczny innowator pozostaje silnie uzależniony od iPhone’ów, odnotowując spowolnienie wzrostu. Wprawdzie jego ekosystem urządzeń i usług jest imponujący, ale jego skala jest mniejsza w porównaniu z kanałem partnerskim Microsoftu. W miarę, jak rozwój generatywnej AI nabiera tempa, partnerzy Microsoftu na wyścigi próbują wykorzystać możliwości, jakie dają chatbot Bing i Copilot, które zostaną zintegrowane z większością aplikacji biznesowych Microsoftu. W związanym z AI wyścigu Apple nie ma możliwości skorzystania z podobnego globalnego „efektu domina”.
I chociaż Apple ma silne relacje z dostawcami ISV, to firmę założoną przez Steve’a Jobsa cechowała zwykle obojętność wobec kanału sprzedaży. Przez lata w jej internetowym serwisie partnerskim można było znaleźć bardzo prosty przekaz: „zgłoszeń nie przyjmujemy”. I nawet jeśli ostatnio Apple chwali się biznesowymi relacjami z globalnymi integratorami, jak Accenture czy Deloitte, to kanał B2B tego producenta stanowi ułamek jego biznesu konsumenckiego.
Analitycy nie mylą się, twierdząc, że inwestycje Microsoftu w sztuczną inteligencję podnoszą ceny jego akcji i wartość. Jednak rynku IT nie ominął syndrom „AI-washingu”, czyli taktyki firm technologicznych, której celem jest podniesienie wyceny poprzez wiązanie wszystkiego z AI. A Microsoft, który rzeczywiście oferuje produkty AI i dysponuje przemyślanym planem ich rozwoju, niejako przy okazji korzysta na ogólnym zachłyśnięciu się sztuczną inteligencją.
Kilka najbliższych lat pokaże, czy dynamika ekosystemu partnerskiego Microsoftu może utrzymać go na pozycji lidera rankingu najbardziej wartościowych firm. Obecnie koncern z Redmond wykorzystuje dynamikę generatywnej AI i siłę kanału sprzedaży do dalszego napędzania wzrostu. Długoterminowe inwestycje Satyi Nadelli w kanał sprzedaży zapewniają mu zyski, ponieważ partnerzy wpływają na rosnącą popularność całego portfolio Microsoftu, począwszy od Azure’a, poprzez Dynamics 365, aż po Surface’a. Jeśli Apple myśli o odzyskaniu pierwszego miejsca, będzie musiał wokół swoich innowacji stworzyć podobnie prosperujący ekosystem. Innego sposobu nie ma.

CEO oraz Chief Analyst w Channelnomics, firmie analitycznej specjalizującej się w kanałach sprzedaży i doradztwie dla producentów, dystrybutorów i integratorów IT. Autor jest również prowadzącym podcast „Changing Channels” i wydawcą magazynu „Channelnomics Quarterly”. Kontakt: lmwalsh@channelnomics.com
Podobne wywiady i felietony
Donald i Elon
Prezydentura Donalda Trumpa wstrząśnie światową gospodarką, a związane z tym „ruchy sejsmiczne” dotrą też do świata nowych technologii.
Ciemne strony body leasingu
Bierzemy na tapetę umowę w duchu Tindera pani Renato. Randkujemy obecnie z koderami. Co pani na to? No cóż, mam obiekcje.