CRN DCC Labs to jeden
z najlepszych na świecie dostawców oprogramowania do dekoderów
telewizyjnych, wprawdzie niszowa, ale bezsprzecznie perełka polskiej myśli
technicznej. Dlaczego uznaliście, że lepiej zarobić kilka milionów dolarów, niż
dalej inwestować w jej rozwój?

Adam Dawidziuk W
zasadzie decyzja była dosyć oczywista. SeaChange to był główny klient DCC Labs,
który nie chciał już kupować kompetencji od podmiotu zewnętrznego, ale mieć
własne. Odrzucenie propozycji Amerykanów oznaczało dla nas ryzyko ochłodzenia
relacji z naszym największym klientem. Oznaczałoby konieczność rozwoju
spółki przez konkurowanie w przetargach u największych światowych
operatorów TV i stawanie w szranki ze światowymi graczami, takimi jak
Cisco czy Ericsson. Można wygrywać, ale jest to trudne, wyczerpujące i nie
ma gwarancji.

 

CRN Można więc
powiedzieć, że to taka „pyrrusowa transakcja”?

Adam Dawidziuk No
cóż, chcieliśmy współpracować z nimi przed długie lata, zapewniając sobie
dobre marże, ale Amerykanie mieli inną koncepcję. Nie była to łatwa decyzja,
ale uznaliśmy, że lepiej przeprowadzić tę transakcję na dobrych warunkach, niż
podjąć próbę zastąpienia istotnego klienta nowym.

 

CRN Znaleźlibyście innych
klientów…

Adam Dawidziuk To
bardzo niszowy rynek i pozyskanie kolejnych odbiorców, o ile jest
oczywiście możliwe, byłoby niestety bardzo czasochłonne.

 

CRN Zwłaszcza że trendy
rynkowe nie są korzystne dla producentów dekoderów ani przeznaczonego do nich
oprogramowania.

Adam Dawidziuk
Rynek dekoderów jest dojrzały i od pewnego czasu następuje tutaj ciągła
konsolidacja. Jednak wciąż nie sprawdzają się prognozy analityków o końcu
dekoderów na rzecz aplikacji w telewizorach. Naprawdę trudno powiedzieć,
kiedy to nastąpi. Tak czy inaczej, niewątpliwie mamy do czynienia
z rynkiem schyłkowym. Uznaliśmy więc, że skoro możemy teraz pozyskać spory
kapitał, to lepiej to zrobić, bo za kilka lat być może musielibyśmy zwinąć interes
lub przebranżowić DCC Labs.

 

CRN Co zyskali
Amerykanie?

Adam Dawidziuk
Ta transakcja zwróci im się w ciągu roku, co wynika z porównania
kosztów działania w Polsce po przejęciu DCC Labs z kosztami budowy
i prowadzenia własnego działu produkcji w USA.

 

CRN A co na to polski
zespół DCC?

Adam
Dawidziuk
O nich się nie martwię,
bo trafiają do dużej zagranicznej spółki, która zapewni im możliwość dalszego
rozwoju, łatwiejszy dostęp do największych projektów, a także stabilność
zatrudnienia na dobrych warunkach. Zresztą zatrudnienie w DCC ma wzrosnąć
w bieżącym roku z około 80 do ponad 100 osób w związku
z planowanymi inwestycjami ze strony SeaChange. Warto też podkreślić, że
Amerykanie mają potencjał do tego, żeby DCC Labs kreowało światowe trendy
w swoim segmencie rynku.

 

CRN Połowa
z pozyskanych 8 mln dol. trafiła do Marka Kiełczewskiego, prezesa
i głównego udziałowcy DCC Labs. Co zrobicie z drugą połową?

Adam
Dawidziuk
O ile pamiętam, po
raz pierwszy w naszej blisko 20-letniej historii zdecydowaliśmy się na
przekazanie istotnej części pieniędzy na prywatne konta udziałowców 7bulls.com.
Czasy dla branży IT są dobre, rośniemy średnio o 28 proc. rocznie
i spółki w grupie są w stanie sfinansować wzrost z wyników
operacyjnych. Podjęta decyzja pozwala poczuć się bezpiecznie. Uznaliśmy więc,
że jest to najlepszy moment na wprowadzenie zmian w spółkach, na które
brakowało nam odwagi wcześniej. Zatrudniamy wysokiej klasy specjalistów
i inwestujemy w rozwój technologii oraz akcje informacyjne. Chcemy
aktywnie zaspokajać potrzeby naszych klientów, aby z grupy 7bulls.com
stworzyć najlepsze możliwe „narzędzie” do prowadzenia biznesu w obecnych
czasach. W razie związanych z tym dodatkowych nieprzewidzianych
kosztów solidna rezerwa kapitałowa może się przydać…

 

CRN W jakim kierunku
będziecie się teraz rozwijać?

Adam
Dawidziuk
Z jednej strony chcemy
kontynuować to, co robimy obecnie, a z drugiej myślimy o kilku
nowych, bardzo specjalistycznych kierunkach działania, o czym mam nadzieję
będziemy niebawem dokładnie informować media.

 

CRN Żyjecie głównie
z eksportu i to właśnie za granicą rośniecie najszybciej. A co
z rynkiem krajowym?

Adam Dawidziuk Od
pewnego czasu staramy się zwiększyć sprzedaż również w Polsce, co jest
wyjątkowo trudne. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy nam się to uda. Głównym
problemem są polscy klienci biznesowi, w większości nastawieni na
kopiowanie rozwiązań zachodnich, a nie własną innowacyjność.

 

CRN Większą niż na
Zachodzie?

Adam Dawidziuk
Zdecydowanie. To kwestia tego, że Polakom wciąż chce się uczyć nowych umiejętności
i jesteśmy gotowi na ciężką pracę. Stąd nasze sukcesy poza granicami
kraju.

 

CRN Poza tym jesteście
tańsi.

Adam Dawidziuk To
nie jest klucz do sukcesu i często cena nie ma znaczenia. Konkurujemy
kompetencjami, elastycznością działania i pracowitością. Jeśli klient ma
problem, to my go rozwiązujemy, nawet jeśli to wymaga nieszablonowego,
kreatywnego podejścia. Krótko mówiąc, jesteśmy solidni i zawsze „dowozimy”
projekty. Nie ma też w zasadzie żadnych różnic kulturowych. W efekcie
nierzadko zachodni klienci rezygnują z usług indyjskich programistów
i zatrudniają naszych ludzi, choć jesteśmy pozornie wielokrotnie drożsi.

 

CRN Po co walczyć
o polski rynek, skoro dobrze wam idzie za granicą?

Adam Dawidziuk W Polsce wielu użytkowników naszych produktów kupuje autorskie
rozwiązania – powstałe w spółkach grupy 7bulls.com – od dużych,
zagranicznych graczy, a nie bezpośrednio od nas, co byłoby dla nich sporo
tańsze. Tracą na tym klienci, ale także my, jako producent, bo musimy dzielić
się marżą z pośrednikami.

 

CRN Dlaczego duzi klienci
nie chcą kupować bezpośrednio od was?

Adam
Dawidziuk
Duża zachodnia firma
bywa postrzegana jako bardziej wiarygodna niż średniej wielkości gracz polski.
Nawet jeśli jest partnerem i dostawcą największych firm zachodnich. Pracujemy
nad tym, żeby zmienić ten sposób postrzegania naszej grupy.

 

CRN Jak to zrobić?

Adam Dawidziuk
Prowadzimy akcje sprzedażowe, inwestujemy w nawiązywanie relacji,
przygotowujemy materiały marketingowe. Kształtujemy też świadomość, że Polska
stała się zapleczem R&D wielu międzynarodowych korporacji i warto tę
bazę wykorzystać. Taka klasyka biznesu, która, mam nadzieję, przyniesie efekty.

 

CRN Poza oddziałami
w Warszawie i Toruniu macie też biuro w Paryżu. W jakich
krajach, poza Francją, macie dobrą pozycję?

Adam Dawidziuk
Między innymi w Holandii i Szwajcarii.

 

CRN Na koniec pytanie z innej beczki. Od pewnego
czasu dzielisz się swoimi doświadczeniami duchowymi z informatykami,
programistami i studentami podczas comiesięcznych spotkań w ramach
chrześcijańskiej wspólnoty branży IT. Czy wiara i jej praktyko-
wanie pomaga w biznesie czy wręcz przeciwnie?

Adam Dawidziuk Od początku kariery zawodowej robię dużo interesów
z Amerykanami. Kiedyś jeden z nich powiedział mi, że większość
tamtejszych biznesmenów, także niewierzących, trzyma się biblijnych zasad, bo
to się im opłaca. Polega to na dotrzymywaniu słowa, mówieniu prawdy,
niemanipulowaniu ludźmi, działaniach zgodnie z zasadą win-win. Dzięki temu
są absolutnie przewidywalni i wiarygodni dla swoich partnerów biznesowych
oraz klientów. Tylko tyle i aż tyle. A zatem odpowiedź na pytanie
brzmi: nie jest to łatwe, ale pomocne.