ESG: nowe reguły w branży IT
Okrągły Stół CRN Polska
Gospodarka zrównoważonego rozwoju wzbudza szereg kontrowersji. Przykładowo, Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, twierdzi, że wyższe ceny prądu, będące konsekwencją „Zielonego Ładu”, powodują, że z Polski wycofuje się coraz więcej firm, a to odbije się na budżecie państwa. Z kolei Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, uważa, że nasza planeta już płonie i w związku z tym potrzebne są pilne działania związane z obniżaniem emisji CO2. Przy czym UE odpowiada jedynie za 7 proc. emisji dwutlenku węgla do atmosfery, podczas gdy państwa azjatyckie, Rosja, czy nawet USA nie narzucą sobie tak ambitnych celów w tym zakresie, jak Komisja Europejska. Czy w związku z tym polityka zrównoważonego rozwoju pełni rolę motoru napędowego czy jednak raczej hamulca europejskiego biznesu?
Justyna Wysocka-Golec Opinie na ten temat są różne, natomiast fakty naukowe są jednoznaczne. W sumie 99 proc. naukowców uważa, że zmiany klimatu i ich konsekwencje są faktem. Nie ma też wątpliwości, że to człowiek jest odpowiedzialny za ocieplenie klimatu. Poza tym nie tylko Europa nakłada sobie ten kaganiec. Przykładowo, chociaż Donald Trump, jako prezydent USA, wyprowadził Stany Zjednoczone z paryskiego porozumienia klimatycznego, to administracja Joe Bidena wróciła do niego, a na dodatek doprowadziła do hojnego finansowania zielonej transformacji. Z kolei Chiny rozwijają własny system handlu emisjami, o czym nie mówi się zbyt głośno, a jednocześnie bardzo szybko przestawiają swoją gospodarkę na energię odnawialną. W związku z tym można powiedzieć, że dążenie do dekarbonizacji jest trendem światowym, a nie wyłącznie europejskim.
Jedna uwaga: o ile zmiany klimatu następują naprzemiennie przez całą historię naszej planety, o tyle w środowisku naukowym wciąż trwa dyskusja co do wpływu człowieka na to zjawisko i pełnej zgodności wciąż nie ma…
Justyna Wysocka-Golec Tym bardziej jednak warto spojrzeć na omawiane zjawisko z jeszcze innego punktu widzenia. Europa, jako ważny gracz w światowym koncercie mocarstw ekonomicznych, nie wygra ceną. Dlatego musimy szukać innych możliwości, a jedną z nich jest właśnie zrównoważona gospodarka. Natomiast jeśli chodzi o Polskę, to rzeczywiście odstajemy od innych państw Europy Zachodniej ze względu na nasz miks energetyczny. W związku z tym musimy wspólnie się zastanowić, jak to zmienić. Z pewnością trzeba budować niezależność energetyczną, bazując w dużym stopniu na własnych źródłach energii odnawialnej. Jeśli nie podejmiemy odpowiednich działań, doprowadzimy do tego, że zmiany klimatu w Polsce staną się mocno odczuwalne, bowiem Europa Środkowa jest szczególnie narażona na tego rodzaju zjawiska.
Renata Lewicka Kwestie związane z ociepleniem były poruszane już od dawna. Warto przypomnieć, że w 2015 roku, na forum ONZ w Paryżu, 193 państwa przyjęły rezolucję „Przekształcamy nasz świat: Agenda 2030 na rzecz zrównoważonego rozwoju“, określając nowe globalne ramy zrównoważonego rozwoju przeciwdziałające zmianom klimatycznym oraz wzywające do podejmowania działań i zaangażowania się w tworzenie niskoemisyjnej, zrównoważonej przyszłości. Nie możemy zatem mówić, że jedynie Europa wykazuje zainteresowanie zmianami klimatycznymi i zamierza im przeciwdziałać. Nie do końca też zgadzam się z opinią, że inwestorzy uciekają z Polski z powodu wysokich cen energii elektrycznej. Przykład Intela, który zdecydował się na budową pod Wrocławiem swojej fabryki, pokazuje, że zagraniczne koncerny jednak chcą inwestować w Polsce. Wprawdzie teraz wstrzymał się w związku z globalnymi kłopotami finansowymi, ale inne firmy wciąż otwierają u nas swoje siedziby. Zatem nie jest tak, że zagraniczny biznes ucieka z Polski. Trzeba spojrzeć na tę sprawę w szerszym kontekście.
Zdzisław Jakubowski Inwestorzy wychodzą lub wchodzą do Polski nie tylko ze względu na ceny energii. Moim zdaniem równie ważne są koszty pracy oraz dostępność wykwalifikowanych pracowników. Ponadto według raportu NBP z 2023 roku, większość bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce dokonują firmy działające na rynkach rozwiniętych. Takie przedsiębiorstwa działają zgodnie z agendą związaną ze zmniejszaniem emisyjności i zużyciem energii. Udział wydatków na energię w ich kosztach powinien spadać, a rosnąć udział kosztu wynagrodzeń i nakładów na technologie. Wyższe koszty energii nie zachęcają do inwestycji, ale można nadal wygrywać konkurencyjnie dzięki elastycznemu rynkowi pracy czy rozwiniętej infrastrukturze. Natomiast, jeśli chodzi o środowisko, to dbamy o nie od wielu lat. Już w okresie międzywojennym dostrzegano problemy związane z zanieczyszczeniami. W obecnych czasach bardziej się na tym koncentrujemy, ponieważ coraz wyraźniej dostrzegamy konsekwencje związane z degradacją środowiska. Istotna pozostaje kwestia, w jaki sposób prowadzić działania związane z ochroną klimatu. Uważam, że powinno się unikać kontrowersji społecznych i budować szerszy konsensus, aby umożliwić społeczeństwu dostosowanie się do zachodzącej transformacji bez obniżania poziomu życia. Podsumowując, polityka zrównoważonego rozwoju może pełnić rolę motoru napędowego, natomiast może to nie być w pełni widoczne na wczesnym etapie transformacji, na którym jesteśmy, kiedy ponosimy jej koszty, a jeszcze nie widzimy pełni korzyści.
Podobne wywiady i felietony
ESG: jak wykorzystać szansę i uniknąć zagrożeń
„Raportowanie ESG jest rewolucją w sprawozdawczości. Jak pokazuje doświadczenie, wprowadzane zmiany wymagają czasu, w trakcie którego wykształcą się dobre praktyki i standardy tworzenia i publikacji raportów ESG, w tym również samego procesu audytu” – mówi Andrzej Przybyło, prezes Grupy AB.