„Duża firma musi rosnąć. Taka jest logika branży” – te słowa Mariusza Kochańskiego z poprzedniego numeru CRN Polska idealnie pasują do epokowej zmiany, z jaką mamy do czynienia na pozycji lidera światowego rynku dystrybucji IT. Przez kilka dekad zdążyliśmy się przyzwyczaić do myśli, że wiecznym numerem 1 jest Ingram Micro, a wiecznym numerem 2 jest Tech Data. Teraz obie korporacje zamieniły się miejscami.

Zgodnie z logiką branży Tech Data, po nie tak w końcu dawnym „merdżu” z Avnetem, połączyła się z Synnexem, tworząc kolosa, którego roczne przychody będą przekraczać 50 miliardów dolarów, liczba pracowników wyniesie około 22 tysiące, liczba partnerów biznesowych nawet 150 tysięcy, a do koszyka z liczbami warto dorzucić około 1,5 tysiąca umów dystrybucyjnych z producentami i oddziały w ponad 100 krajach świata. Mówi się, że Rich Hume, dotychczasowy szef Tech Daty, a teraz szef znacznie większej całości, będzie się cieszył z wynikających z synergii oszczędności rzędu 100 mln dolarów.

Swoją drogą, na krótką metę, tak gigantyczna fuzja ze strony obu konkurentów Ingram Micro, to… szansa dla byłego lidera rynku. Przez kilka najbliższych miesięcy menedżment Tech Daty i Synnexu będzie miał na głowie integrację dwóch ogromnych organizacji, w tym odpowiednie zarządzanie nastrojami w zespołach. Warto w tym kontekście przypomnieć słowa Kirka Robinsona z Ingram Micro, który w wywiadzie dla australijskiego CRN-a nie krył, że w ciągu pierwszych kwartałów po przejęciu Avnetu przez Tech Datę, udało się Ingramowi pozyskać sporo dobrych fachowców z tej pierwszej firmy, a jednocześnie wykręcać wyniki finansowe na rzadko spotykanych wcześniej i później poziomach.

Niezależnie od tego, czy szefowie Ingrama robią teraz dobrą minę do złej gry czy faktycznie chwilowo cieszą się z zamieszania, jakie czeka ich największego konkurenta, pewne jest, że mniejszych i większych fuzji będzie więcej i każda będzie dla jednych szansą, a dla innych zagrożeniem. Rynek dystrybucji konsoliduje się na całym świecie, bo umożliwia to dużym graczom szybki rozwój geograficzny zamiast mozolnego wchodzenia na nowe rynki poprzez budowanie biznesu od zera. Ciekawym aspektem fuzji Synnexu i Tech Daty jest zaskoczenie, jakie towarzyszyło temu wydarzeniu. Zwykle tak poważne działania są poprzedzone jakimiś przeciekami czy choćby zwykłymi plotkami. Jednak w dobie pracy zdalnej i braku klasycznych eventów, każdy z nas prowadzi dużo mniej rozmów z ludźmi z branży, nie mówiąc o przypadkowych spotkaniach czy podsłuchanych (oczywiście niechcący…) rozmowach w kuluarach dużego biznesowego eventu. Czy nawet zobaczyć, kto z kim siada do służbowego lunchu czy biznesowej kolacji na mieście. Jak widać, łatwiej teraz niż kiedykolwiek o utrzymanie w tajemnicy takiej czy innej decyzji. I to jest kolejna negatywna strona pandemii. Przynajmniej z punktu widzenia mediów branżowych.