Pandemia przyspieszyła cyfrową (r)ewolucję
Po przeniesieniu ludzi do domowych biur wyraźnie zwiększyło się zapotrzebowanie na digitalizację dokumentów. To dopiero początek trendu, który może potrwać jeszcze przez długie lata.
Po przeniesieniu ludzi do domowych biur wyraźnie zwiększyło się zapotrzebowanie na digitalizację dokumentów. To dopiero początek trendu, który może potrwać jeszcze przez długie lata.
Ricoh zajmie się serwisem i zarządzaniem drukiem z urządzeń marki Zebra.
Stanisław Pieczara dołączył do zespołu Ricoh. Poprzednio przez 15 lat był w Xerox.
Zaskakująco wiele firm ma nadal poważne problemy związane z pracą zdalną. Oto skutki.
„Sami, po intensywnym rozwoju w ciągu tych siedmiu minionych lat, doszliśmy do pewnej granicy. Nie jesteśmy w stanie realizować projektów na poziomie wyższym niż kilkadziesiąt milionów złotych, bo nie dysponujemy wystarczającym kapitałem. Natomiast Ricoh daje nam dostęp do nieograniczonego kapitału, właściwie o każdej uzasadnionej wielkości. Co więcej taki partner oznacza bezpośredni dostęp do klientów globalnych” – Mariusz Iwański, prezes SimplicITy w rozmowie na temat argumentów, jakie stały za decyzją o sprzedaży tej firmy Ricohowi, a także spodziewanych skutków transakcji.
Małe i średnie firmy muszą przyspieszyć cyfryzację, dostosowując się do nowego modelu pracy. Inaczej grozi im ucieczka specjalistów i klientów – wynika z badania.
Ricoh przejmuje SimplicITy. Integrator nadal będzie działał pod swoją marką.
Skutkiem epidemii COVID-19 może być konieczność przeorganizowania biur u klientów korporacyjnych, między innymi ze względu na przewidywany wzrost zainteresowania cyfrowym modelem pracy. Takie podejście nie wyeliminuje zupełnie potrzeb związanych z drukiem, ale rozmowy integratorów z odbiorcami biznesowymi wzbogacą się o nowe wątki.