Ransomware: koniec gorączki złota?
Zmniejszyła się aktywność cyberprzestępców wykorzystujących ransomware.
Zmniejszyła się aktywność cyberprzestępców wykorzystujących ransomware.
Rządy USA i Wielkiej Brytanii oskarżyły Rosję o przeprowadzenie ubiegłorocznego masowego cyberataku NotPetya, który był częścią działań Kremla dążących do destabilizacji Ukrainy.
Barracuda Networks zwiększa swoją aktywność na naszym rynku. W tym roku producent po raz pierwszy zorganizował polską edycję Barracuda European Roadshow.
Ataki za pomocą złośliwego oprogramowania szyfrującego ransomware, które zmusza ofiarę do płacenia okupu, zjednoczyły całą branżę IT, a przede wszystkim ekspertów ds. bezpieczeństwa. Dla jego wielu odmian powstały narzędzia deszyfrujące, na bieżąco opracowywane są też skuteczne sposoby uniknięcia zarażenia. Gra w kotka i myszkę potrwa jednak długo, bo jej stawką są miliony dolarów rocznie.
Przykłady WannaCry oraz Petya po raz kolejny pokazały, że społeczność Internetu nie jest przygotowana na globalne ataki złośliwego oprogramowania, a straty wynikające z częściowego bądź całkowitego paraliżu przedsiębiorstw liczone są w miliardach dolarów. Przy czym nie zawsze motywy cyberprzestępców są takie same.
Utrata dostępu do ważnych plików w wyniku ataku i konieczność zapłacenia okupu za ich odzyskanie to nie tylko przerwa w pracy firmy, ale także uszczerbek finansowy.
Od pewnego czasu sprzedaż rozwiązań ochronnych jest napędzana przez ransomware. Swój renesans przeżywają zwłaszcza dwa typy zabezpieczeń: oprogramowanie antywirusowe i do backupu.
Badania pokazują największe tegoroczne zagrożenia dla użytkowników komputerów i urządzeń z systemem Android.
Już 47 proc. małopolskich firm i instytucji doświadczyło ataku – według danych firmy Anzena.