NIK przyjrzał się działaniom Ministerstwa Finansów w sprawie przeciwdziałania oszustwom na VAT. Wyniki kontroli są druzgocące.
Jeszcze w tym roku rozpoczną się elektroniczne kontrole podatkowe. Od 1 lipca br. muszą dostosować się do nich duże firmy, a za 2 lata – wszystkie. Fiskusowi będzie łatwiej sprawdzać przedsiębiorców, a oni za to zapłacą.
W 2016 r. urząd planuje kompleksowe kontrole, dotyczące dostosowania e-sklepów do ustawy o ochronie konsumenta. Z informacji UOKiK wynika, że są sprawdzani także sprzedawcy na Allegro.
Inspektorzy nie będą musieli już zapowiadać swojej wizyty w firmie - wynika to z nowej interpretacji przepisów.
Będą nowe metody sprawdzania przedsiębiorców. Zastąpią dotychczasową kontrolę podatkową i skarbową.
Firma będzie musiała prowadzić elektroniczne księgi podatkowe, które skarbówka sprawdzi z pomocą narzędzi informatycznych – takie zmiany przewiduje znowelizowana Ordynacja podatkowa. Wprowadzono także nowe zasady dotyczące pełnomocnictw.
Urząd zapowiada kontrole firm i współpracę z organami ścigania. Za stwierdzone uchybienia grożą wysokie kary.
Kolejna odsłona obietnic resortu finansów dla biznesu. Mateusz Szczurek zapewnił, że kontrolerzy skarbowi będą wchodzić do firm tylko wtedy, gdy podejrzenie nieprawidłowości będzie duże.
Co szykuje firmom w tym roku fiskus, pokazuje pismo ze spotkania urzędników Ministerstwa Finansów i izb skarbowych, które wyciekło do Internetu. Resort domaga się od skarbówki wpływów do budżetu. Za słabe wyniki grozi zwolnieniami w urzędach.
Działania organów skarbowych w tym roku i latach poprzednich to jeszcze nic w porównaniu z tym, co szykuje fiskus. Według zamierzeń resortu wpływy budżetowi ma przynieść 70 kontroli na 100, co oznacza ponad dwukrotnie większą wykrywalność niż w ub.r. Można zakładać, że urzędnicy zrobią wiele, aby wykonać plan.
