Wielkie pieniądze na wielkie zbiory danych
Amerykańscy inwestorzy w ostatnim czasie przykręcili kurki z pieniędzmi dla technologicznych startupów. Jednak autorzy ciekawych pomysłów nadal mogą liczyć na przychylność funduszy venture capital.
Amerykańscy inwestorzy w ostatnim czasie przykręcili kurki z pieniędzmi dla technologicznych startupów. Jednak autorzy ciekawych pomysłów nadal mogą liczyć na przychylność funduszy venture capital.
Rosną oczekiwania instytucji finansowych oraz platform e-commerce w zakresie przetwarzania i analizy danych. Startupy działające w tym segmencie rynku mają zatem szerokie pole do popisu.
Do tej pory królowały automatyzacja i chmura. Eksperci przewidują, co czeka branżę w tym roku.
„Czy to bajka, czy nie bajka, mówcie sobie, co tam chcecie, a ja przecież Wam powiadam (takie rzeczy) są na świecie”. Wybaczcie, że z wiersza Marii Konopnickiej usunąłem „krasnoludki”, ale dzieją się takie rzeczy, że moje zuchwalstwo to przy tym nic.
W 2020 r. na świecie wygenerowano rekordową ilość około 64,2 zetabajtów danych, zaś w 2025 ma to być już około 180 zetabajtów. Warto więc prześledzić, jak przedsiębiorcy radzą sobie, w ramach procesu cyfrowej transformacji, z dostępem do tak szybko rosnącej ilości informacji i ich odpowiednią analizą.
"Szefowie szukają rozwiązań umożliwiających lepsze i szybsze podejmowanie decyzji" - twierdzi analityk.
Mimo Covid-19 w tym roku w Polsce wydatki na cyfrowe informacje wzrosną o 17 proc.
11 proc. pytanych firm w kraju korzysta z przetwarzania wielkich zbiorów danych - według UKE.
Zaawansowane narzędzia biznesowe wymagają przetwarzania i przechowywania coraz większej ilości danych. Na rynku są już dostępne kompaktowe rozwiązania, które sprostają obecnym wyzwaniom związanym z wykorzystaniem mocy obliczeniowej.