franek:

Moja firma w sumie liczy 3 osoby 🙂 więc koszty mam bardzo niskie, tym bardziej, że będzie dodatkowe wsparcie od Państwa.

 

Ja to trochę się tego wsparcia obawiam, bo wcześniejsze doświadczenia uczą, że taką tarczą łatwo oberwać. Poza tym na razie to wszystko patykiem na piasku pisane. Moje wstępne kalkulacje mówią, że o tę pomoc nie będzie warto się ubiegać, bo wysiłek, zaangażowanie i ryzyko sprowadzenia przy okazji na siebie jakichś nieprzyjemności nie są warte kwot, na jakie mógłbym liczyć. Tym, bardziej, że prawdopodobnie nic mi się nie będzie należało. Z tego, co wiem, ważny będzie spadek obrotów w marcu w stosunku do lutego, a ja luty wprawdzie miałem dobry, ale marzec też niezły, a na usługach nie ma tak dużych sezonowych wahań obrotów, jak na handlu. Zresztą, gdzie luty jest szczytem sezonu? Chyba tylko w tych biurach podróży, które sprzedawały tanie marcowe wycieczki do Włoch.

Ale  w najważniejszym muszę się z Tobą zgodzić. Jakiego biznesu nie prowadzisz, prowadź go tak, by być gotowym na ciężkie czasy.