Dla resellerów, VAR-ów i integratorów IT. miesięcznik komputerowy przeznaczony dla firm komputerowych i związanych z branżą IT.

Strona główna Fora dyskusyjne Odpowiedz na: 189390

#242619
Kaleron
Uczestnik

Znajomy tak kiedyć położył firmę. Żeby utrzymać statusy partnerskie i poziom rabatów zawalał sobie magazyn towarem, trzymał dwóch handlowców, którzy nie dawali rady tego sprzedać i ledwie zarabiali na wypłatę dla jednego. Na drugiego musiał zarobić serwisant od drobnych usług, który jako jedyny w tej firmie generował realny dochód. Jeśli do tego dodamy wynajem biura, leasing na 2 samohody i laptopy do prostych prac biurowych po 5000 zł, to nic dziwnego, że po niedługim czasie zadłużenie firmy osiagnęło poziom sześciocyfrowy. Wtedy dostałem propozycję przejęcia tego interesu, ale nie dogadaliśmy się. Moim warunkiem było, że handlowcy zaczną sprzedawać przede wszystkim usługi, znajomy oczekiwał, że firma będzie ratowana przez rozwój handlu i domagał się utrzymywania statusów partnerskich – czyli krocenia tą drogą, która przywiodła go do upadku. I firmy już nie ma.