Arczi:

gricom:

A wystarczyło by żeby Micorosoft najlepiej na swojej stronie umieścił informacje odnoszącą się do procederu sprzedaży takich kluczy. Sam mam przy każdej ofercie sprzedaży Office lub Windows problem wyjaśniania klientowi dlaczego ja chcę tyle kasy skoro na allegro kilka razy taniej. A tak zamiast sie kopać z koniem to bym odesłał do konkretnej strony i po temacie. Nie rozumiem milczenia Microsoftu, to przecież nie jest w ich interesie. Przyłączam sie do kolegów wyżej z prośba o zapytanie wysłane od CRN w tej sprawie.

Choćby dzisiaj poważna firma podesłała mi linka z allegro z zapytaniem czemu je chce kilka razy więcej za office skoro tam mogą kupić za 260zł z fakturą i pięknymi zapewnieniami że wszystko OK. A to, że pod tym linkiem (http://allegro.pl/office-2016-professional-pl-automat-fv23-i6602601343.html?bi_s=ads&bi_m=p2,1&bi_c=225414 ) sprzedano w czasie ostatniego miesiąca ponad 300 licencji Windows i Office uwiarygadnia sprzedawcę w oczach kolejnych kupujących.

Najlepsze, że ma prawie 100% pozytywnych komentarzy co świadczy, że Microsoft nie robi nic ze sprzedającymi jak i kluczami produktów które najwidoczniej działają bez problemów. A wystarczyło by blokować takie klucze … Bo o ile rozumiem, że w starych systemach lub office klucze mogą pochodzić z komputerów np. poleasingowych z naklejek to z nowych windowsów 10 tylko z jakiś generatorów kluczy.

Z tym blokowaniem może będzie jak w przypadku pamiętnej plagi Office 2010, które zalały polski rynek. Przy okazji darmowej aktualizacji do "dziesiątki" kilka osób poprosiło nas o pomoc w tej procedurze i po jej przeprowadzeniu aktywacja pracującego wcześniej na tej maszynie od lat Office'a kończyła się błędem z komunikatem o kontakt z MS. Ba, powrót do "siódemki", a nawet ponowne wgranie na "czysto" poprzedniego systemu nie pomagało i aktywacja Office'a na tej samej maszynie nadal była blokowana.
Pogadaliśmy z działem aktywacji w MS i tu okazało się, że klucz jest na czarnej liście, jako że był aktywowany bardzo wiele razy i to na całym świecie. Co gorsza, zakupione pudełko i karta z kluczem jako dowód legalności nic tu nie pomogą – klucz jest nielegalny i koniec, a w tej sprawie klient ma się zwrócić do sprzedawcy (na szczęście to nie ja to sprzedawałem).
Miałem ze 3 takie przypadki, ale nasza firma jest niewielka, a większość ludzi i tak sobie przecież sama robiła te upgrade'y.