Na polskim rynku w I poł. 2020 r. Comarch osiągnął 371,3 mln zł przychodów ze sprzedaży klientom zewnętrznym, czyli o 3 proc. mniej (przeszło 12 mln zł) niż w I poł. 2019 r. Zysk netto wzrósł natomiast o 27 proc. (blisko 6 mln zł), do 26,3 mln zł.

Z danych firmy wynika, że w 2020 r. radykalnie spadły wydatki klientów w sektorze TMT (telekomunikacja, media, IT), które w zeszłym roku generowały największą część przychodów krakowskiej firmy w kraju, tj. 88,6 mln zł. W tym roku obroty w segmencie były aż o 33 mln zł niższe, tj. o ok. 37 proc. (55,5 mln zł).

Spadek nastąpił również w sektorze publicznym (o prawie 13 mln zł, do 51,3 mln zł).

Na zakupy ruszyły natomiast w br. firmy finansowe. Tutaj wpływy Comarchu na rynku polskim podskoczyły o ok. 22,5 mln zł, tj. o 33 proc. wobec ub.r., do niemal 89 mln zł.

Nadal jednym z filarów krajowego biznesu Comarchu są klienci w MŚP, którzy zapewnili w br. nawet nieco większe wpływy krakowskiej firmie (86,2 mln zł, o blisko 4 mln zł więcej) niż przed rokiem. Małe i średnie biznesy nabywają głównie systemy ERP Comarchu.

Wydatki na rozwiązania informatyczne w Polsce zwiększył także sektor handlu i usług oraz medycyna – wynika z danych grupy.

60 proc. sprzedaży za granicą

Grupa Comarch ponad 60 proc. przychodów w pierwszym półroczu 2020 osiągnęła na rynkach zagranicznych. W sumie łącznie z krajem było to 708,8 mln zł (+6 proc. r/r).

Zysk netto przypadający na akcjonariuszy Comarch SA wyniósł ponad 34,5 mln zł, co oznacza wzrost o ponad 7 mln zł (+27 proc.) w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Zatem w Polsce Comarch osiągnął większość zysku, jak również większość wzrostu zysku wobec ub.r.

Jednak w II kw. 2020 r. zysk grupy wzrósł jedynie o 0,4 proc., do 20,3 mln zł. Firma zauważa natomiast, że po spowolnieniu po wprowadzeniu lockdownu, w minionym kwartale rosło zapotrzebowanie na rozwiązania informatyczne i w czerwcu dynamika była najwyższa.

Konrad Tarański, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Comarchu, informuje, że firma nadal poszukuje nowych rynków zbytu, inwestuje w R&D, czyli w nowe produkty i usługi. Podkreśla, że utrzymywanie dywersyfikacji źródeł przychodów i różnorodności oferty jest korzystne dla stabilnego biznesu, szczególnie w warunkach pandemii.