W polskiej sieci aetka, obecnej na rynku od ponad roku, działają już 64 sklepy. Właściciel nieustannie pracuje nad ulepszeniami. Do współpracy zostały właśnie zaangażowane dwie osobne agencje: PR i marketingowa (umowa w trakcie finalizacji). Poza tym zwiększa się liczba konsultantów zajmujących się obsługą partnerów w terenie (z dwóch do pięciu), do dyspozycji partnerów oddano nową platformę internetową eKOMSA. Konieczność zmian dostrzegł nie tylko właściciel marki. Potrzebę ich wprowadzenia sygnalizowali także partnerzy. – Jeśli przedsiębiorcy współtworzący sieć twierdzą, że podejmowane przez nas działania mogłyby być skuteczniejsze, mają rację. Dostosowujemy je więc do ich potrzeb, dzięki czemu program partnerski staje się atrakcyjny i efektywny dla firm, czyli przynosi wymierne rezultaty w postaci zwiększonej odsprzedaży – tłumaczy Dariusz Ulejczyk, Business Development Manager w aetce.

POPRAWIĆ ROZPOZNAWALNOŚĆ MARKI

W opinii przedstawicieli aetki sieć rozwija się na tyle prężnie, że potrzebne są już bardziej zaawansowane działania marketingowe, które wzmocnią rozpoznawalność marki wśród klientów końcowych oraz przyczynią się do wsparcia sprzedaży. – Agencje zajmą się przeprowadzaniem akcji ogólnopolskich, ale także świadczeniem usług marketingowych i trade-marketingowych dla sklepów, począwszy od dostarczania im gadżetów, takich jak smycze czy kubki, przez organizację eventów, promocje, rabaty, aż po prowadzenie ogólnopolskich kampanii reklamowych – zapowiada Dariusz Ulejczyk. W przyszłości powstanie także program lojalnościowy dla sprzedawców, którzy są dla aetki równie ważni jak właściciele sklepów. Działania agencji ma koordynować Komsa.Zwiększenie liczby doradców handlowych, odpowiedzialnych za osobisty kontakt z partnerami, ma sprawić, że właściciele salonów będą mogli częściej liczyć na ich obecność, dzięki czemu relacje staną się jeszcze lepsze. – W miarę wzrastania liczby sklepów będziemy zwiększać liczbę osób zajmujących się obsługą partnerów w terenie – zapewnia Dariusz Ulejczyk.Przyczyn wprowadzenia portalu internetowego nikomu nie trzeba wyjaśniać. – Za pomocą platformy eKOMSA partner będzie mógł skontaktować się z dystrybutorem, dokonać zakupów, przejrzeć oferty, zdobyć informacje o nowościach i promocjach oraz dobrać dodatkowe akcesoria – wylicza Dariusz Ulejczyk.Sieć czerpie z doświadczeń niemieckiej aetki, działającej od 10 lat, z którą współpracuje już 800 salonów. Przedstawiciele firmy szacują, że optymalna liczba sklepów w Polsce wynosi około 300.

RAZEM LEPIEJ

Zapytaliśmy partnerów, jak oceniają program aetki. Adam Welsz, właściciel Globtela, prowadzi dwa salony sprzedaży, głównie ze sprzętem mobilnym, działające pod logo aetki: w Wyszkowie i Pułtusku. Pierwszy jest obrandowany od trzech miesięcy, drugi będzie lada dzień. Z punktu widzenia właściciela oba mają świetną lokalizację, są bowiem usytuowane w bezpośrednim sąsiedztwie punktów sprzedaży operatorów telefonii komórkowej. Adam Welsz świadczy również usługi serwisowe. Partnerstwo z aetką ceni sobie m.in. dlatego, że dzięki niemu może wymieniać doświadczenia z innymi właścicielami sklepów należących do tej samej sieci. Jego zdaniem ważne jest również to, że ma lepszy kontakt z przedstawicielami producentów, traktują go inaczej niż wcześniej, kiedy działał indywidualnie. – O wiele łatwiej mi teraz uzyskać wiele ważnych informacji, których wcześniej nie mogłem zdobyć. Dzięki współpracy z aetką moja firma jest postrzegana jako członek grupy, pojedynczo nie miałaby tej siły przebicia. Dzisiaj rynek jest bezwzględny, słaby ginie, wsparcie dużego gracza jest bardzo cenne – podkreśla Adam Welsz. Właściciel Globtela ocenia partnerstwo z aetką jako udane także dlatego, że przyczynia się do rozwoju jego przedsiębiorstwa. – Klienci zaczynają się oswajać z myślą o tym, że istnieje sklep, w którym mogą kupić interesujący produkt, uzyskać fachową poradę, a w razie kłopotów ze sprzętem – skorzystać z usług serwisowych wysokiej jakości – mówi Adam Welsz.

 

JEDYNY TAKI DYSTRYBUTOR]

Michał Kohrs, właściciel Denikompu z Zabrza, współpracuje z aetką od ponad roku. Mniej więcej od tego czasu ma obrandowany salon. Zajmuje się przede wszystkim sprzedażą sprzętu z branży IT. – Początkowo nie wiedziałem, że aetka jest tak dobrze rozwinięta w Niemczech i trochę sceptycznie podchodziłem do przyłączenia się do sieci. Przekonała mnie dobrze skonstruowana umowa, która nie narzucała mi zbyt wielu obowiązków i pozwalała na zachowanie tożsamości. Dodatkową korzyścią było wsparcie marketingowe – twierdzi Michał Kohrs. Właściciel Denikompu ocenia, że postawienie na aetkę było dobrym pomysłem. – Jej przedstawiciele pracują dla nas nie tylko do momentu sprzedaży. Po sfinalizowaniu transakcji dotyczącej danego sprzętu dbają, aby nam sprzedawało się go lepiej i efektywniej. Podczas szkoleń uzyskałem cenne wskazówki, których zastosowanie pozwoliło mi faktycznie zwiększyć sprzedaż. Poza tym aetka negocjuje z producentami lepsze warunki dla swoich partnerów, nam pomogła podpisać umowę z operatorem sieci Play. To jedyny chyba taki dystrybutor w Polsce, który wie, że pomagając nam, pomaga też sobie – tłumaczy Michał Kohrs. Do zalet partnerstwa właściciel Denikompu zalicza także bardzo dobre, prawie koleżeńskie, relacje między nim a konsultantami z aetki. – Dobry kontakt sprawia, że dużo łatwiej nam współpracować, a choć nie zawsze się zgadzamy, potrafimy się nawzajem wysłuchać – podkreśla. W jego opinii rozpoznawalność marki wśród klientów jest ciągle zbyt mała, ale liczy, że zwiększy się, dzięki działaniom marketingowym podejmowanym ostatnio przez aetkę.

SPRAWDZA SIĘ W NIEMCZECH, SPRAWDZI SIĘ I U NAS

Marcin Sopicki, właściciel firmy Setel.pl z Bielska-Białej, zajmuje się przede wszystkim świadczeniem autoryzowanych usług serwisowych dla posiadaczy telefonów Nokii, Samsunga i Sony Ericssona. Od pięciu lat jest klientem Komsy, a ponad rok temu postanowił podjąć współpracę z aetką. – Wiedziałem, jak prężnie aetka działa w Niemczech, a wychodzę z założenia, że 99 proc. inicjatyw, które sprawdzają się na Zachodzie, sprawdzi się prędzej czy później także u nas. Poza tym warto uczestniczyć w nowym projekcie niemal od początku jego istnienia, bo dołączenie do sieci jako jeden z pierwszych partnerów może przynieść profity – wyjaśnia Marcin Sopicki.
Przedsiębiorca sądzi, że uczestnictwo w programie partnerskim aetki wyróżnia jego firmę spośród zwykłych komisów telekomunikacyjnych. – Oprócz serwisu mamy sklep (obrandowany w I kwartale 2010 r.), w którym oferujemy produkty wiodących marek. Mogę wywiesić logo danego producenta, dzięki czemu klienci zyskują pewność, że u nas nie dostaną podrobionej części, a świadczone przez nas usługi będą jakościowo lepsze niż w innych punktach napraw – mówi Marcin Sopicki.
Według niego najważniejszym elementem oferty, który z powodzeniem funkcjonuje w niemieckiej aetce, jest tzw. multioperatorka, czyli sprzedaż produktów i usług (w tym również abonamentowych) wszystkich operatorów w jednym punkcie. – Liczę na to, że również w Polsce aetka będzie dążyć do takiego rozwiązania, choć zdaję sobie sprawę z tego, że to bardzo trudne, bo nasi operatorzy utrzymują własne sieci i wcale nie kwapią się, aby te usługi oddać w ręce innych graczy – twierdzi Marcin Sopicki. Jego zdaniem ważne jest także silniejsze związanie się z branżą IT. – Zakładam, że w Polsce ta tendencja również będzie się nasilać, zwłaszcza że obecnie różnica między IT a rynkiem mobilnym bardzo się zaciera – podsumowuje Marcin Sopicki.

Dariusz Ulejczyk

DARIUSZ ULEJCZYK
Business Development Manager w aetce

Zależy nam, aby klienci końcowi znacznie chętniej robili zakupy w salonach aetki, więc ciągle ulepszamy ofertę dla partnerów. Liczymy, że w osiągnięciu tego celu pomogą nam wprowadzane właśnie zmiany. Chcemy oferować partnerom większe niż do tej pory wsparcie marketingowe, bo bardzo go potrzebują. Warto dodać, że w całość tego typu działań zaangażowani są również producenci. Z kolei im lepsza sprzedaż produktów danego dostawcy i ich widoczność w sklepach aetki, tym chętniej angażuje się on we wspólne działania marketingowe, szkolenia etc.
Spodziewam się, że pełne wdrożenie zmian w programie partnerskim oraz sprawienie, aby skutecznie przyczyniały się do zwiększenia odsprzedaży, zajmie nam co najmniej pół roku.