Myszy z obudową dostosowaną do kształtu dłoni, a także klawiatury typu wave (o zakrzywionym profilu) są w sprzedaży od dłuższego czasu. Producenci oferują coraz więcej podkładek pod myszy z żelową podpórką pod nadgarstek. Niedawno na rynku pojawiły się ergonomiczne akcesoria do notebooków. Są to podstawki z uniwersalną stacją dokującą oraz podstawki wyposażone w wentylatory do chłodzenia komputerów.

Jak idzie sprzedaż tego typu sprzętu? Opinie są podzielone. Producenci zapewniają, że dobrze, a popyt na ergonomiczne akcesoria rośnie. Resellerzy są innego zdania. Twierdzą, że produkty ergonomiczne kupuje niewielu klientów. Większy popyt jest tylko na profilowane myszy. Spór ten trudno rozstrzygnąć, gdyż nie ma precyzyjnych danych dotyczących sprzedaży produktów ergonomicznych. GfK Polonia bada pod tym kątem jedynie sprzedaż klawiatur. Z informacji GfK wynika, że w I połowie 2008 roku ergonomiczne klawiatury miały blisko 1-proc. udział w rynku. W badaniach sprzedaży pozostałych akcesoriów GfK nie uwzględnia kryterium ergonomiczności urządzeń, bo nie otrzymuje takich zleceń.

Nie mamy danych dotyczących rynku ergonomicznych akcesoriów, bo jak dotąd, oprócz producentów klawiatur, żadna firma nie była nimi zainteresowana – wyjaśnia Jacek Nowicki, IT Product Manager w GfK Polonia. – Moim zdaniem świadczy to o tym, że popyt jest bardzo mały, a taka cecha produktu jak ergonomia według większości producentów nie ma obecnie znaczenia. Dlatego nie opłaca im się zamawiać badań.

Producenci sprzedają więcej

Co innego twierdzą jednak przedstawiciele producentów. Zapewniają, że sprzedaż takich akcesoriów jak ergonomiczne klawiatury, a zwłaszcza ergonomiczne myszy, jest coraz większa.

W zeszłym roku sprzedaż ergonomicznych klawiatur skoczyła o 50 proc. – mówi Michał Chmiela, Business Account Manager w Microsofcie. – Obecnie około 80 proc. klawiatur z naszego portfolio ma ergonomiczne profile. Są to najczęściej konstrukcje typu comfort curve, które charakteryzują się klawiszami pochylonymi o 6 st. W segmencie high-end, czyli klawiatur w cenie powyżej 180 zł, sprzedajemy tylko takie urządzenia.

Przedstawiciel Microsoftu podkreśla, że około jednej trzeciej wszystkich myszy sprzedawanych przez producenta ma profilowane obudowy, a firma nieustannie powiększa ich ofertę. Dwa lata temu Microsoft wprowadził na rynek kolejną klawiaturę typu natural, która wyróżnia się wybrzuszeniem pośrodku, co ma według producenta poprawiać komfort pracy.

Również Logitech, największy na świecie producent zestawów do desktopów, zapewnia o rosnącej sprzedaży przeznaczonych do pecetów i notebooków akcesoriów, które mają poprawić komfort pracy z komputerem. Firma nie podaje jednak dokładnych danych dotyczących sprzedaży. Zdaniem Bogusława Górala, SMB corporate and sales managera w Logitechu, o zainteresowaniu klientów ergonomicznymi akcesoriami świadczy chociażby fakt, że Logitech wprowadził w tym roku do oferty dwa nowe zestawy z klawiaturami typu wave. W II kwartale 2008 r. firma poszerzyła asortyment o trzy modele podstawek pod notebooki, a do końca roku będzie już miała w ofercie aż pięć takich urządzeń. W III kwartale 2008 r. Logitech sprzedawał kilkaset podstawek miesięcznie. Zdaniem Bogusława Górala to niezły wynik jak na początek. Przedstawiciel Logitecha uważa, że w tej kategorii produktów potencjał wzrostu jest bardzo duży i ma on związek ze zmianą modelu korzystania z notebooków.

Sezon
na podstawki

Pozostali producenci podstawek pod laptopy również informują o rosnącej sprzedaży. W Kensingtonie, który w opinii rynkowych graczy należy do znaczących producentów w tym segmencie, sprzedaż wszystkich kategorii
akcesoriów ergonomicznych poszła w górę.

W pierwszych trzech kwartałach 2008 roku najbardziej wzrosła sprzedaż podkładek pod myszy z podpórką pod nadgarstek – mówi Urszula Fijałkowska, Sales Manager Poland w Kensingtonie. – Klienci kupili ich o 50 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku. Jeśli chodzi o podstawki pod laptopy, to ich sprzedaż zwiększyła się 18 proc. w porównaniu z trzema pierwszymi kwartałami 2007 roku. Nieco mniejszym zainteresowaniem cieszyły się podstawki ze stacją dokującą. W tej kategorii produktów odnotowaliśmy 3-proc. wzrost.

Przedstawicielka Kensingtona podkreśla, że o rosnącym popycie na ergonomiczne akcesoria świadczy liczba oferowanych modeli. O ile w 2007 roku producent miał w ofercie dwanaście podkładek z żelową podpórką, to w roku 2008 jest ich piętnaście. Liczba podstawek pod laptopy zwiększyła się z czterech do sześciu. Z pozostałych tego typu akcesoriów w ofercie przybyło np. copyholderów, czyli uchwytów na dokumenty (było siedem modeli, jest dziesięć).

O rosnącej sprzedaży informuje również Targus, kolejny gracz na rynku produktów ergonomicznych. W pierwszych trzech kwartałach 2008 roku firma sprzedała w przybliżeniu tyle samo podstawek pod notebooki, co w całym 2007 roku. W ciągu dwóch lat liczba oferowanych modeli wzrosła z trzech do pięciu.

Zwiększający się popyt na podstawki sygnalizuje również Trust.

Podstawki pod notebooki wprowadziliśmy do sprzedaży w zeszłym roku – mówi Dariusz Kuna, Sales Manager w Truście. – Od tego czasu ich sprzedaż zwiększyła się trzykrotnie.

Dla CRN Polska mówi Urszula Fijałkowska, Sales
Manager Poland w Kensingtonie.
NA PODSTAWKACH MOŻNA
NIE¬LE ZAROBIĆ

Akcesoria ergonomiczne kupują przede wszystkim
biura i firmy, jednak uważam, że resellerzy również
mogą na nich zarabiać. Dotyczy to zwłaszcza podstawek
pod notebooki. Marże resellerskie nakładane
na takie produkty sięgają 30 proc., a więc są wyższe
niż te związane z większością akcesoriów komputerowych.
Moim zdaniem resellerzy powinni uświadamiać klientom, jak
ważna jest wygoda pracy z notebookiem, bo wielu użytkowników nie
zdaje sobie z tego sprawy. Spora grupa klientów w ogóle nie wie, że
istnieją podstawki przeznaczone do laptopów i m.in. z tego powodu
popyt na takie produkty jest znikomy. Warto więc, aby sprzedawcy
częściej proponowali takie akcesoria np. przy zakupie laptopa, albo
umieszczali podstawki na wystawach, aby zwrócić na nie uwagę
klientów.

Klientów
nie interesuje ergonomia

Mimo całego optymizmu wiążącego się ze sprzedażą ergonomicznych akcesoriów do laptopów producenci przyznają, że sprzedaż takich produktów jak podstawki stanowi mniej niż 1 proc. ich obrotów. Resellerzy potwierdzają, że akcesoria, które mają poprawić komfort pracy z komputerem, cieszą się niewielkim zainteresowaniem klientów.

U mnie mało kto pyta o ergonomiczne akcesoria – mówi Wojciech Wiśniewski, sprzedawca ze sklepu Info-Kselmed w Grudziądzu. – Chyba najbardziej są nimi zainteresowani entuzjaści gier, którzy szukają odpowiednich myszy. Wydaje mi się jednak, że większe znaczenie ma dla nich czułość sensora niż kształt produktu.

Resellerzy potwierdzają, że wśród ergonomicznych akcesoriów najlepiej sprzedają się myszy, jednak ich zdaniem wynika to stąd, że specjalnie wyprofilowanych modeli tych urządzeń jest na rynku bardzo dużo. W opinii sprzedawców myszy z profilowaną obudową stanowią 30 – 50 proc. kupowanych modeli, a klawiatury i zestawy ergonomiczne – kilka do kilkunastu procent. Resellerzy zwracają uwagę, że hasło „produkt ergonomiczny” nie otwiera portfeli klientów. Użytkownicy nie są przekonani, że rzeczywiście wygodniej się nim posługiwać. Według resellerów dla użytkowników ważniejszy jest wygląd produktu, a nie jego ergonomia.

Prawie wszyscy klienci, którzy kupili u mnie klawiatury typu wave, wybrali je ze względu na ciekawy kształt – mówi Wojciech Wiśniewski.

Obok myszy stosunkowo najlepiej sprzedającym się ergonomicznym produktem są podkładki pod myszy z podpórką pod nadgarstek. Bardzo małym zainteresowaniem klientów cieszą się podstawki pod notebooki. Większość sprzedawców, do których dotarliśmy, sprzedała od początku bieżącego roku kilka, najwyżej kilkanaście podstawek. Ich zdaniem wynika to z faktu, że większość klientów nie wie o tym, iż takie akcesoria są w sprzedaży, więc mało kto się nimi interesuje. Wielu resellerów uważa także, że podstawki nie są potrzebne użytkownikom.

Jeśli ktoś nie lubi pisać na klawiaturze zamontowanej w notebooku, to wystarczy, że kupi sobie zewnętrzną klawiaturę – mówi Krzysztof Kusy ze sklepu Gambit w Tarnobrzegu. – Moim zdaniem podstawka to zbędny gadżet. Na dodatek nie jest on tani. Klawiaturę do
desktopa można mieć już za ok. 20 zł. Tanie podstawki kosztują kilka razy więcej
.

Więcej kupują
biura

Resellerzy są zdania, że sprzedaż ergonomicznych klawiatur, podstawek pod notebooki i podstawek pod monitory będzie coraz większa, jednak nie przypuszczają, by te produkty zyskały znaczący udział w ich ofercie. Co ciekawe, zgadzają się z nimi producenci. Ich zdaniem najważniejszym kanałem sprzedaży produktów ergonomicznych nie są sklepy, lecz dystrybutorzy sprzętu biurowego.

W mojej ocenie 95 proc. naszych produktów ergonomicznych, takich jak podstawki pod notebooki czy tzw. copyholdery trafia na rynek poprzez dystrybutorów sprzętu biurowego – mówi Urszula Fijałkowska. – Odbiorcami są przede wszystkim klienci korporacyjni.

Informacje Kensingtona potwierdza przedstawiciel Targusa. Jego zdaniem produkty ergonomiczne upowszechnią się w biurach, bo taki jest trend na Zachodzie.

W Niemczech czy we Francji pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom sprzęt ergonomiczny – mówi Robert Gębicki. – Przypuszczam, że takie regulacje zostaną wprowadzone również w Polsce, dlatego akcesoria ułatwiające pracę z komputerem mają przyszłość na rynku.

Wygląda więc na to, że na ergonomicznych akcesoriach będą zarabiać przede wszystkim dystrybutorzy sprzętu biurowego. Wśród resellerów przeważa opinia, że spośród tych akcesoriów tylko myszy z profilowaną obudową i podkładki pod myszy z podstawką pod nadgarstek nadal będą znaczącą pozycją w asortymencie. Przypuszczają, że popyt na pozostałe produkty w najbliższym czasie nie będzie duży.