Megaustawa znacznie ułatwi realizację projektów związanych z budową infrastruktury telekomunikacyjnej, ma bowiem zlikwidować liczne bariery, które napotykają przedsiębiorcy i samorządy prowadzące inwestycje np. w zakresie sieci szerokopasmowych. Umożliwi także jednostkom samorządu terytorialnego budowanie infrastruktury telekomunikacyjnej. Jednak zazwyczaj nie mają one doświadczenia w tej materii, więc prawdopodobnie będą korzystać z pomocy komercyjnych operatorów (w ramach dotychczas martwych przepisów ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym). Uchwalenie megaustawy to dobra wiadomość dla operatorów telekomunikacyjnych, dostawców Internetu oraz usług internetowych. Co więcej, dzięki nowym przepisom może nastąpić gwałtowny rozwój sieci na obszarach, na których dotąd prawie nie ma dostępu do Internetu, określanych jako białe plamy. Największe szanse na zarobek będą więc miały przedsiębiorstwa inwestujące w sieci szerokopasmowe, m.in. na ścianie wschodniej.

SAMORZĄD OPERATOREM

Jedną z podstawowych zmian, jakie wprowadza akt prawny, jest umożliwienie jednostkom samorządu terytorialnego oraz instytucjom użyteczności publicznej działalności w zakresie telekomunikacji. Określa się w nim także zasady, na jakich ta działalność ma się odbywać, choć oczywiście nie narzuca się samorządom takiego obowiązku. Preferowaną inwestycją ma być budowanie regionalnych sieci szerokopasmowych – głównie dlatego, że ten typ projektów gwarantuje pełne wykorzystanie środków unijnych na lata 2007 – 2013. Nie oznacza to jednak, że samorządy będą musiały same finansować inwestycję budowy infrastruktury. Nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli znajdą na to środki, ale mają szanse je również pozyskać, m.in. z UE. Gminy, które zdecydują się na stworzenie infrastruktury teleinformatycznej, nie będą musiały same świadczyć usług związanych z jej wykorzystywaniem, o ile nie będą chciały. Wybudowane przez samorządy sieci mogą być udostępniane na równych zasadach operatorom telekomunikacyjnym lub Internet Service Providerom. Podczas prac nad ustawą przedsiębiorcy protestowali przeciwko umożliwianiu samorządom inwestowania w budowę sieci, tłumacząc, że będzie to dyskryminowało firmy zajmujące się tego typu działalnością – chociaż w myśl ustawy samorządom wolno będzie budować sieci tylko tam, gdzie nie robią tego operatorzy komercyjni. Samorządy, które zechcą wybudować sieci telekomunikacyjne, choć nie mają odpowiedniego doświadczenia ani kwalifikacji, nie będą musiały robić tego same – będą mogły skorzystać z usług operatora komercyjnego.

SWOBODNY DOSTĘP DO BUDYNKóW I GRUNTóW

Ustawa określa prawa i obowiązki inwestorów, właścicieli, użytkowników wieczystych nieruchomości, osób, którym przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu, zarządców nieruchomości oraz lokatorów, szczególnie w zakresie dostępu do nieruchomości, w celu zapewnienia warunków świadczenia usług telekomunikacyjnych. To jeden z priorytetów międzyresortowego zespołu Cyfrowa Polska, który pracował nad tworzeniem megaustawy (pisaliśmy o tym w artykule „Internet jak prąd i woda”, w CRN Polska nr 12/2009 r.). Przedsiębiorcy i samorządy, które będą chciały budować infrastrukturę telekomunikacyjną, zyskają otwarty dostęp do gruntów i budynków Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego, państwowych i samorządowych osób prawnych, a także należących do osób prywatnych terenów, na których znajdują się np. drogi publiczne, tory kolejowe i mosty. Oznacza to, że udzielanie zezwoleń na zakładanie urządzeń telekomunikacyjnych stanie się znacznie szybsze i prostsze niż do tej pory, a właściciele i zarządcy nieruchomości będą zobowiązani do umożliwienia prac ekipom zajmującym się instalacją sieci. Podczas opracowywania i uzgadniania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego nie będzie już wolno ustanawiać zakazów zakładania urządzeń telekomunikacyjnych. Co więcej, przyjęte w nich rozwiązania muszą umożliwiać budowę infrastruktury teleinformatycznej w przyszłości, o ile na przeszkodzie nie staną względy bezpieczeństwa państwa, ochrony zdrowia czy środowiska.

UPRAWNIENIA PREZESA UKE

Ustawa wzmacnia uprawnienia organu regulacyjnego w procedurach związanych z udzielaniem prawa drogi oraz rozwiązywaniem sporów w tym zakresie. Oznacza to, że prezes UKE będzie jedną ze stron w postępowaniach dotyczących lokalizacji inwestycji teleinformatycznej. Będzie również mógł rozstrzygać spory i wydawać decyzje, w przypadku gdy np. właściciel gruntu odmówi inwestorowi (prywatnemu lub samorządowemu) zgody na budowę infrastruktury telekomunikacyjnej. Podczas prac nad ustawą dyskutowano nad tym daleko idącym rozszerzeniem uprawnień prezesa UKE (akt prawny nadaje regulatorowi uprawnienia administracji, obarczając go jednocześnie odpowiedzialnością za inwestycje). Argumentem „za” było doświadczenie, jakie ma prezes UKE w rozstrzyganiu sporów między operatorami. W dodatku Urząd Komunikacji Elektronicznej będzie również odpowiedzialny za publikowanie sprawozdań dotyczących rozwoju infrastruktury w Polsce i przygotowywanie na podstawie nadesłanych przez operatorów danych bazy informacji o tzw. białych, szarych i czarnych plamach na mapie dostępu do Internetu w Polsce (o czym pisaliśmy w artykule „Internet w każdym domu”, w CRN Polska nr 12/2009 r.). Poza tym od marca 2010 r. wiadomo, że UKE ma doradzać przedsiębiorcom, samorządom i instytucjom wdrażającym podczas realizacji inwestycji związanych z infrastrukturą szerokopasmową (RPO), programem operacyjnym dla Polski Wschodniej (RPW), przeciwdziałaniem wykluczeniu cyfrowemu eInclusion (PO IG 8.3) oraz z zapewnieniem dostępu do Internetu na etapie ostatniej mili (PO IG 8.4).

USŁUGODAWCY JUŻ SIĘ CIESZĄ

Z przyjęcia przez Sejm megaustawy cieszą się przedsiębiorcy specjalizujący się w usługach telekomunikacyjnych, zwłaszcza tacy, którzy realizują kompleksowe projekty teleinformatyczne dla samorządów. – Dzięki ułatwieniom będziemy mogli pełniej wykorzystać doświadczenia w budowie sieci miejskich i wielofunkcyjnych. Oceniamy, że nawet przy zakładanym przez ekspertów 18-miesięcznym terminie wprowadzenia rozporządzeń [wykonawczych do ustawy − przyp. red.] do 2014 r. 90 proc. miast w Polsce zdecyduje się na budowę takiej sieci – mówi Dariusz Terlecki, członek zarządu Crowley Data Poland. Zdaniem Jarosława Roszkowskiego, prezesa Crowley Daty, z jednej strony przyznanie samorządom nowej roli operatora telekomunikacyjnego jest korzystne. Z drugiej rodzi ono pewne wątpliwości, bo władze i przedsiębiorcy mogą stać się konkurentami (jeśli znajdą furtkę w przepisach). – W konsekwencji wiele komercyjnych projektów rozbudowy infrastruktury może pokrywać się z projektami samorządowymi. Mamy już taki przypadek w okolicy Warszawy. Chodzi o projekt Wielozadaniowej Sieci dla powiatu Warszawa Zachodnia – twierdzi Jarosław Roszkowski. Obawy w Crowley Dacie budzi również fakt, że gminy zwykle nie mają doświadczenia w prowadzeniu projektów telekomunikacyjnych, bo ich obsługą zajmowały się specjalistyczne przedsiębiorstwa. – Świadczenie usług operatorskich będzie dużym wyzwaniem organizacyjnym dla samorządów. Zapewnienie bezpieczeństwa i płynności przesyłanych danych, a także prowadzenie całościowej ewidencji i statystyki nie będzie możliwe bez pomocy doświadczonych podmiotów, które mają odpowiednie zaplecze. Popyt na tego rodzaju usługi w przyszłości skokowo wzrośnie – ocenia Piotr Wieczorkiewicz, wiceprezes zarządu Crowley Data Poland.

USTAWA O WSPIERANIU ROZWOJU USŁUG I SIECI TELEKOMUNIKACYJNYCH OKREŚLA:

 
– formy i zasady wspierania inwestycji telekomunikacyjnych, w tym związanych z sieciami szerokopasmowymi,

– zasady działalności w zakresie telekomunikacji jednostek samorządu terytorialnego oraz instytucji użyteczności publicznej,

– zasady korzystania z infrastruktury telekomunikacyjnej i innej infrastruktury technicznej, finansowanych ze środków publicznych, np. jeżeli nieruchomość lub jej część zajmowana przez użytkownika końcowego nie ma przyłączenia do sieci telekomunikacyjnej, odpowiadającego potrzebom użytkownika końcowego, właściciel nieruchomości, użytkownik lub zarządca nie będzie mógł odmówić instalacji, utrzymania lub wymiany zewnętrznej instalacji telekomunikacyjnej,

– prawa i obowiązki inwestorów, właścicieli, użytkowników wieczystych nieruchomości, osób, którym przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu, zarządców nieruchomości oraz lokatorów, w szczególności w zakresie dostępu do nieruchomości, w celu zapewnienia warunków świadczenia usług telekomunikacyjnych,

– zasady lokalizowania regionalnych sieci szerokopasmowych oraz innej infrastruktury telekomunikacyjnej.

Wojciech Depa
prezes zarządu Komsa Polska

Uchwalenie ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych to bardzo dobra i długo oczekiwana wiadomość. Dobrym pomysłem jest zaangażowanie samorządów w prace nad rozwojem infrastruktury lokalnej, ale nie sądzę, aby sprawdziły się one w roli solidnych firm telekomunikacyjnych. Trochę obawiają się tego operatorzy sieci telekomunikacyjnych, ponieważ procedury obowiązujące gminy mają być krótsze i mniej skomplikowane. Jednak proces realizacji projektów uzbrajania regionów w sieci szkieletowe może być szybszy. W dodatku jeśli te projekty będą realizowane przy okazji innych, np. budowy dróg, inwestycje staną się dużo tańsze. Przetargi na prace wykonawcze powinny ożywić także branżę ICT.