Wirtualizacja w serwerach QNAP NAS
Pamięć masowa jako repozytorium wirtualnych maszyn musi zapewnić ich wysoką dostępność z oczekiwaną przez serwery i użytkowników wydajnością. Swoją ofertę dla wymagających środowisk wirtualizacyjnych nieustannie rozbudowuje QNAP.
Wiele z dostępnych na rynku modeli serwerów NAS jest przystosowanych do przechowywania i udostępniania wirtualnych maszyn. Urządzenia te zostały przetestowane przez głównych dostawców hypervisorów (Citrix, Microsoft, VMware) i wpisane na listę kompatybilności. Ale przy takiej konstrukcji wirtualnego środowiska potrzebny jest też fizyczny serwer odpowiedzialny za dostarczenie mocy obliczeniowej.
Małym firmom QNAP proponuje alternatywne rozwiązanie. Wybrane modele serwerów tego producenta zaopatrzone są w unikalną na rynku funkcję Virtualization Station, dzięki której mogą działać jako serwer wirtualnych maszyn (serwerów i desktopów) z systemami Windows, Linux i Unix, bazujący na mechanizmie KVM. Liczba maszyn, które można uruchomić na tych serwerach, zależy od mocy zainstalowanego procesora i ilości pamięci operacyjnej.
Jeżeli firma potrzebuje niewielkiej liczby wirtualnych serwerów, tego typu rozwiązanie wychodzi zdecydowanie taniej niż kupowanie klasycznego serwera i wyposażanie go w komercyjny hypervisor. Częstym scenariuszem jest wykorzystanie takiej stacji wirtualizacyjnej do obsługi starszych aplikacji, zainstalowanych dotychczas na fizycznym serwerze, który już dawno powinien być zutylizowany. Z funkcji tej często korzystają też klienci, których oprogramowanie księgowe wymaga obecności w firmowej infrastrukturze serwera MS SQL.
Grzegorz Bielawski
Country Manager, QNAP
Partnerom, którzy zarejestrują w naszym systemie swój projekt uwzględniający sprzedaż serwerów QNAP, zapewniamy do 25 proc. dodatkowego rabatu na zaawansowane modele z rodziny TDS-16489U oraz ES1640dc. Dzięki temu zyskują oni gwarancję nawet do 2,6 tys. euro dodatkowego zarobku.
O wirtualizacji na poważnie
W lutym br. QNAP zaprezentował nową rodzinę macierzy TDS-16489U, na którą składają się cztery 16-dyskowe modele z dwoma 6- lub 8-rdzeniowymi procesorami Intel Xeon E5–2600 v3 oraz różną ilością pamięci RAM DDR4 (od 64 do 256 GB, z możliwością rozszerzenia do 1 TB). W serwerach tych można stosować dyski SSD z interfejsem NVMe, dzięki któremu ich pamięć zostanie podłączona bezpośrednio do magistrali PCI. Pozwala to na wyeliminowanie wąskiego gardła powodowanego przez klasyczne interfejsy dysków twardych.
Ciekawostką w serwerach TDS-16489U jest możliwość zainstalowania karty graficznej Radeon R7 lub R9 (funkcja GPU Pass-through). Jej moc obliczeniowa zostanie wykorzystana do przeprowadzania obliczeń graficznych, odciążając tym samym główne procesory serwera, które operacje graficzne wykonują znacznie wolniej niż przeznaczone do tego celu procesory GPU.
Opisywane urządzenia są wyposażone w funkcję Virtualization Station z możliwością zapewnienia wysokiej dostępności zreplikowanych wirtualnych maszyn hostowanych na dwóch różnych, oddalonych od siebie serwerach (funkcja Double-Take Availability). Macierze te mogą także funkcjonować jako klasyczne repozytorium w środowisku VMware czy Hyper-V. W tym celu producent stworzył specjalnego agenta do wykonywania kopii migawkowych maszyn (jest instalowany bezpośrednio w oprogramowaniu do zarządzania hypervisorem), dzięki któremu administratorzy mają pewność, że znajdujące się na serwerze QNAP kopie zawierają spójne dane.
Ostatnio QNAP wprowadził też do oferty urządzenie ES1640dc. Jest to pierwszy model z nowej serii ES (Enterprise Storage), charakteryzujący się dwoma kontrolerami działającymi w trybie active-active. Serwer ten ma nowy system operacyjny QES, bazujący na FreeBSD, oraz system plików ZFS zaopatrzony m.in. w takie funkcje jak: deduplikacja, kompresja czy nieskończona liczba kopii migawkowych. ES1640dc nie wyposażono w funkcję Virtualization Station, ponieważ według założeń został przygotowany do przechowywania i udostępniania wirtualnych maszyn uruchamianych na zewnętrznych serwerach fizycznych. Serwer ten bez problemu współpracuje z oprogramowaniem VMware Site Recovery Management oraz Veeam Backup & Replication. Producent deklaruje, że spokojnie jest w stanie dostarczać obrazy nawet dwustu wirtualnych desktopów (VDI).
Podobne artykuły
Więcej matematyki, mniej szumu
Wielu przedsiębiorców uodporniło się na slogany marketingowe dostawców usług chmurowych, co pozwala zaistnieć na rynku nowym graczom.
Lawina danych napędza innowacje
Jeśli znajdziesz się w lawinie, nie zatrzymuj się, stale się poruszaj – doradzają eksperci survivalowi. Nie inaczej jest w przypadku lawiny danych. W jej obliczu firmy nie mogą pozostać w bezruchu, lecz powinny podejmować konkretne działania.
Duże możliwości małych serwerów NAS
Przyrost danych staje się kłopotliwy nie tylko dla dużych i średnich firm, ale również użytkowników domowych i małych przedsiębiorców. To szansa dla dostawców systemów NAS, którzy mogą dotrzeć do szerszego grona klientów.