Jednym z ważniejszych tematów była szara strefa. Niestety,
w tym segmencie rynku w dalszym ciągu pojawiają się produkty
sprzedawane poza oficjalnymi kanałami dystrybucji. Rodzi to problemy
i konsekwencje zarówno dla klientów, jak i resellerów. Po pierwsze
nie otrzymują oni niezawodnego sprzętu, gdyż jego niekontrolowane
przechowywanie i transport mogą spowodować uszkodzenie urządzeń, a to
z kolei oznacza konieczność serwisowania. Oczywiście w przypadku
produktów z szarej strefy klient nie może liczyć na serwis producenta,
a tylko taki daje gwarancję technologicznej znajomości urządzenia
i zastosowanych w nim rozwiązań. Kolejną sprawą jest dostęp do
oryginalnych części. Serwis producencki daje nam pewność, że nie zostaną
zastosowane zamienniki, które z jednej strony wpływają na żywotność
urządzenia, z drugiej obniżają bezpieczeństwo. W przypadku produktów
z szarej strefy nie ma pewności, że żaden z elementów nie został
zamieniony na inny, niepochodzący od producenta.

Aby przeciwdziałać pojawianiu się podróbek, Schneider
Electric wraz z Interpolem uruchomił w mijającym roku program
szkoleniowy dla służb celnych i policyjnych. Celem przedsięwzięcia jest
przekazanie informacji koniecznych do rozpoznania podrobionych rozwiązań marki
APC by Schneider Electric.

– Problem związany z tzw. szarą strefą
i podrabianiem produktów naszej marki dotyczy również rynku polskiego.
Otrzymujemy takie sygnały od naszych partnerów, sami także monitorujemy ten
nielegalny proceder –
mówi Dariusz Koseski, wiceprezes Schneider Electric
Polska.

Przedstawiciel producenta
dodaje, że przykry proceder to jednocześnie wyraz tego, jak dużym
zainteresowaniem cieszą się rozwiązania marki APC. Szacuje się, że 5 na 10
sprzedawanych dziś w Polsce UPS-ów to właśnie produkty APC by Schneider
Electric.

Inicjatywa z Interpolem to krok w dobrym
kierunku i widać już jej efekty
– dodaje Dariusz Koseski.

 

Rynek sprytnych UPS-ów

W mijającym roku nie
słabło zainteresowanie urządzeniami z serii Smart, w szczególności
SRT. Obecnie są one zainstalowane u ponad 25 mln użytkowników na
całym świecie. Dzięki nim mogą oni uniknąć skutków przestoju: kosztów
biznesowych, strat produkcyjnych i utraty miejsc pracy.
W urządzeniach tych zastosowano: obejście automatyczne oraz ręczne, zerowy
czas przełączania na zasilanie akumulatorowe, szeroki zakres napięcia
wejściowego bez przełączania na zasilanie akumulatorowe (100–280 V przy
typowym obciążeniu), dokładną regulację poziomu napięcia i częstotliwości
oraz awaryjny wyłącznik bezpieczeństwa (EPO).

 

Wszystkie modele są wyposażone w wewnętrzne
akumulatory, które użytkownik może na bieżąco wymienić. Istnieje także
możliwość wydłużenia czasu podtrzymania zasilania przez dołączenie zewnętrznych
akumulatorów w wersji wolno stojącej lub do montażu w szafach
przemysłowych.

– Urządzenia te doskonale sprawdzają się w biznesie,
gdzie zapewniają łączność pracownikom nawet w czasie awarii zasilania
i pozwalają bez przerw prowadzić konferencje w sieci WWW, utrzymywać
łączność z pracującymi zdalnie za pośrednictwem sieci VPN
– wymienia
Urszula Fijałkowska, Sales Manager Schneider Electric Polska.

Dodaje, że umożliwiają
również dokończenie rozmów z klientami prowadzonych przez telefonię
internetową, kontynuowanie działań marketingowych na blogu lub w mediach
społecznościowych oraz zagwarantują funkcjonowanie sklepu internetowego
i ciągłość sprzedaży czy dostęp do aplikacji CRM w chmurze.

 

Zmiany klimatu wpływają na bezpieczeństwo zasilania

Coraz bardziej gwałtowne zmiany warunków atmosferycznych
– zarówno latem, jak i zimą – sprawiają, że wzrasta zagrożenie
dla urządzeń elektrycznych w domu, biurze i centrum danych.
W trakcie silnych mrozów lub obfitych opadów śniegu może dojść do
zamarznięcia bądź pęknięcia linii zasilających albo – jak kilka lat temu
w Szczecinie – do ich zerwania pod ciężarem mokrego śniegu. Prowadzi
to do przerw w dostawie energii, a w konsekwencji dużych
problemów i strat finansowych przedsiębiorstw.

Nic dziwnego, że rozwiązania UPS są dziś wykorzystywane
coraz częściej. Nawet kilkusekundowy brak zasilania czy zanik fazy może
zakłócić sprawne funkcjonowanie systemu informatycznego czy nawet całej
infrastruktury
– mówi Urszula Fijałkowska.

Nie ma co liczyć, że przestarzała sieć energetyczna
w Polsce, która w większości obszarów kraju nie została jeszcze
zmodernizowana, oprze się czekającym nas mrozom i opadom śniegu.
Resellerzy powinni zwrócić na to uwagę i edukować klientów w dziedzinie
zagrożeń i realnych możliwości wystąpienia takich sytuacji. Przekonywać
ich, że inwestowanie w bezpieczeństwo energetyczne na pewno się zwróci.