Ulga IP Box: podatkowy Eden dla programistów
Sytuacja programistów jest najbardziej oczywista, jednak nie tylko oni mogą skorzystać z ulgi IP Box. W gronie beneficjentów są też architekci kodu czy menedżerowie projektów IT.
Od 1 stycznia 2019 r. weszły w życie przepisy wprowadzające możliwość preferencyjnego opodatkowania dochodów z niektórych praw własności intelektualnej. Ulga ta, zwana IP Boxem, obejmuje zamknięty katalog praw, których sprzedaż można opodatkować zaledwie 5-proc. podatkiem dochodowym. Oznacza to, że właśnie po raz drugi rzesze podatników rozliczają ulgę, przechodzą czynności sprawdzające i kontrole podatkowe. Niemniej w tym wszystkim najważniejszy jest efekt, czyli sowite zwroty podatkowe, które średnio wśród klientów naszej kancelarii wynoszą 23 tys. zł. Próba wydaje się o tyle wiarygodna, że bazuje już na ponad pół tysiącu zwrotów.
Kto może skorzystać z ulgi?
Od strony formalnej z ulgi mogą skorzystać osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze, wspólnicy spółek osobowych i cywilnych, spółki kapitałowe, a nawet fundacje. Kluczowe jest sprzedawanie lub udzielanie licencji na jedno z wymienionych w ustawie praw własności intelektualnej, wśród których najpopularniejszy jest oczywiście program komputerowy. To właśnie programiści stanowią największą grupę korzystających z ulgi IP Box. Zawężając więc temat: jakie wymogi musi spełnić programista? Po pierwsze, musi mieć poprawnie skonstruowaną umowę i otrzymywać na jej podstawie wynagrodzenie autorskie. Po drugie, musi prowadzić specjalistyczną ewidencję. Po trzecie, programy muszą powstawać w ramach prowadzonej przez niego działalności badawczo-rozwojowej. Brzmi to dość zawile oraz tajemniczo i niestety, w rzeczywistości takim właśnie jest.
Działalność B+R
Działalność badawczo-rozwojowa – co to takiego? Ustawa o szkolnictwie wyższymi nauce definiuje działalność badawczo-rozwojową jako badania naukowe lub prace rozwojowe. To właśnie ta druga kategoria i użycie słowa „lub” czyni polską regulację wyjątkowo liberalną. Oznacza to bowiem, że w odróżnieniu od wielu innych krajów, w Polsce wystarczy prowadzić prace rozwojowe bez badań naukowych, by z ulgi skorzystać. Prace rozwojowe są definiowane jako: „zdobywanie, łączenie, kształtowanie i wykorzystywanie dostępnej aktualnie wiedzy i umiejętności z dziedziny nauki, technologii i biznesu oraz innej stosownej wiedzy i umiejętności w celu opracowywania nowych lub ulepszonych produktów, procesów lub usług”. Definicja ta jest wyjątkowo fortunna dla twórców oprogramowania. Programiści nieustannie projektują nowe programy, usługi i rozwiązania, które znacząco odróżniają się od tych istniejących w dotychczasowej praktyce gospodarczej.
Ewidencja i wskaźnik Nexus
Oprócz wspomnianej działalności badawczo-rozwojowej, programista powinien prowadzić specjalistyczną ewidencję. W niej, obok ksiąg rachunkowych, powinien wyodrębniać prawa własności intelektualnej, które wytworzył w danym miesiącu. Dodatkowo dla każdego z tych praw powinien indywidualnie przypisać przychód, koszty i obliczyć wskaźnik Nexus. Ta tajemnicza nazwa odpowiada mnożnikowi korekcyjnemu, który każdorazowo określa, jaka część naszego dochodu podlega pod ulgę. Przekładając to na prostszy język – Nexus to wzór, w którym przypisujemy koszty do konkretnych liter, a jego wartość wynosi od zero do jeden. Odpowiada procentowemu udziałowi dochodu IP Box w naszym dochodzie.
Inne zawody z sektora IT a IP Box
Sytuacja programistów jest najbardziej oczywista, jednak nie tylko oni mogą skorzystać z ulgi IP Box. Tak naprawdę istnieje sporo innych zawodów, które również tworzą lub współtworzą program komputerowy. Jeżeli jesteśmy w danym przypadku w stanie wyodrębnić wynagrodzenie prawnoautorskie oraz twórczość naszych prac, to najważniejsze przesłanki są już spełnione. Zarówno architekci kodu, projektanci oprogramowania, menedżerowie projektów IT czy inne osoby, których praca jest nieodłącznie związana z powstaniem innowacyjnego oprogramowania, będą się na ulgę kwalifikować.
Kiedy ulga przyniesie oszczędność?
Niestety, możliwość korzystania z IP Boxa, nawet potwierdzona indywidualną interpretacją podatkową, nie daje nam oszczędności od razu. Na etapie płacenia zaliczek nie możemy skorzystać z ulgi. Jeżeli rozliczamy się liniowo, to zaliczki odprowadzamy według stawki 19 proc. Następnie na koniec roku możemy złożyć deklarację uwzględniającą załącznik – PIT IP. W nim wskazuje się dodatkowo przychód, dochód i koszty kwalifikowane do ulgi. Niestety, oznacza to, że zwrot zobaczymy dopiero po kilku miesiącach od momentu, gdy złożymy deklarację, na koniec roku. Zamiast regularnej oszczędności – raz do roku solidny zastrzyk gotówki.
Dodatkowo, jeżeli wcześniej nie korzystałeś z ulgi, a spełniałeś do niej warunki – nic straconego. Do 5 lat wstecz możliwa jest korekta deklaracji podatkowej i związany z nią zwrot. Oprócz skorygowanej deklaracji należy wówczas złożyć wniosek o stwierdzenie nadpłaty, a spodziewane środki powinny po trzech miesiącach pojawić się na naszym koncie.
Doradca podatkowy, właściciel Kancelarii Mentzen, prezes Kongresu Polskiego Biznesu.
Podobne artykuły
Startupy dają zarobić
Mimo niepewności gospodarczej, polskie startupy nadal aktywnie rekrutują.
Polski rynek B+R: bessa po hossie?
Polska dogania kraje europejskie pod względem poziomu nakładów na badania i rozwój. Z drugiej strony wciąż nie brakuje barier ograniczających innowacyjność, a po kilkuletniej hossie inwestycje typu venture capital będą się kurczyć.
Nowy Ład Fakturowy
Od 1 stycznia 2022 r. podatnicy, na zasadzie dobrowolności, mogą stosować faktury ustrukturyzowane. Na dzień dzisiejszy trudno jest stwierdzić, czy w przyszłym roku korzystanie z Krajowego Systemu e-Faktur będzie już obowiązkowe. Ze złożonego przez polską stronę wniosku do Komisji Europejskiej wynika, że obowiązek korzystania z KSeF może być wprowadzony najszybciej 1 kwietnia 2024 r.