Ucieczka z raju: dlaczego ludzie odchodzą z branży IT?
Praca w IT to marzenie wielu, nieustannie pompowane marketingiem zachwalającym branżę. Ma jednak też swoje mroczne strony.

Decyzja o zatrudnieniu nie powinna wynikać z mody.
Ucieczka na Bali
Do poczucia beznadziei dołączyła bezsenność, a potem depresja. Jak mówi Bart:
– Szczęśliwie znalazłem wsparcie w psychoterapii, która okazała się chyba najlepszą inwestycją, jaką zrobiłem w zeszłym roku. Sama w sobie nie rozwiązała jeszcze problemu, ale pomogła mi znaleźć odwagę, by zrobić pierwszy krok. To, w czym byłem naprawdę dobry, było czekanie. Czekałem na urlop na przykład. Czekałem na te 2–3 tygodnie wolności w roku, kiedy mogę powiedzieć: Jestem panem swojego czasu! Jestem panem swojego losu!
W trakcie dwumiesięcznego wypadu na Tajlandię, w przerwie między jedną pracą a drugą, zobaczył ludzi, którzy żyją zupełnie inaczej niż on. Medytują, zdrowo się odżywiają, pracują na swoich warunkach.
– Z tą wizją przed oczami, że można żyć przez 7 dni w tygodniu i nie czekać na weekend, urlop, czy wręcz na emeryturę, jeszcze boleśniej czułem, że mój czas składa się głównie z pracy. OK, z pracy, którą kocham, ale z pracy. Z krótkimi przerwami na życie. A marzyło mi się, żeby żyć. OK, z przerwami na pracę, ale żeby żyć – wspomina.
Życie rzucało w niego inspiracjami, zobaczył post influencerki, która wyjechała na Bali, ale jeszcze się bronił. Miał zobowiązania, etat, za mało pieniędzy. Tak tłumaczył się sam przed sobą. W końcu podjął decyzję i zaczął przygotowania do przeprowadzki. Rzucić wszystko, porzucić pracę w IT i zamieszkać na Bali? Bart na swoim Instagramie udowadnia, że to możliwe.
– Zwłaszcza, jeżeli spotkasz na swojej drodze ludzi, którzy mogą Ci pomóc – dodaje.
Mroczne strony pracy w IT
Każdy zawód ma swoje jasne i mroczne strony, ale chyba żaden nie ma teraz tak potężnego marketingu, jak branża technologiczna. Moi rozmówcy zwracają uwagę na korporacyjne patologie, presję, hermetyczność środowiska, ale każdy z nich napisał swoją własną historię. Praca w IT potrafi być wspaniałą przygodą i świadczą o tym miliony zadowolonych programistów, testerów, grafików i innych osób bardziej lub mniej ściśle związanych z branżą. Jednak ważne, by decyzja o zatrudnieniu wynikała z naszych potrzeb, umiejętności i kompetencji, a nie chwilowej mody.
– Wydaje mi się, że coś musi się jeszcze zmienić, coś na kształt skandynawskiego podejścia, gdzie zasobem jest człowiek, a nie wyniki – podsumowuje Anna Staniszewska i trudno się z nią nie zgodzić.
Artykuł pierwotnie został opublikowany na portalu Homodigital.pl.

Programistka C#, Unity3D, WordPress i nie tylko, blogerka i influencerka, autorka horrorów dla dzieci i dorosłych. Aktualnie pracuje nad kolejnymi powieściami grozy i szuka wydawcy.
- ‹ Poprzednia strona
- 1
- …
- 3
- 4
Podobne artykuły
Postpandemiczne perspektywy rynku pracy
Zdaniem polskiej branży ICT w rzeczywistości postpandemicznej w największym stopniu będzie rosło zapotrzebowanie na kompetencje biznesowe umożliwiające skuteczną współpracę z klientem i monitorowanie jego potrzeb oraz na umiejętności praktyczne związane z pisaniem kodu i znajomością języków programowania.
Branża IT w 2023: w oczekiwaniu na lepszy moment
Obszar technologii, który przez ostatnie lata rozwijał się dynamicznie, obecnie zwalnia tempo. Wpływa na to inflacja, ale też destabilizacja geopolityczna oraz fala zwolnień w amerykańskich Big Techach. Konsekwencje tego stanu rzeczy w kontekście Polski prezentuje najnowszy raport HRK „Wyzwania rynku IT w 2023 roku”.
„Cyberochroniarz” w pogoni za trendami
Wysokie wynagrodzenia, praca hybrydowa i B2B, czyli jak wygląda branża cybersecurity w 2023 roku?