Tablety piórkowe jeszcze stosunkowo niedawno znane były głównie wśród osób profesjonalnie zajmujących się edycją zdjęć czy też tworzeniem ilustracji za pomocą programów komputerowych. Fakt, że popyt na te urządzenia ograniczał się do wąskiej grupy specjalistów, potwierdzają liczby: około 10 lat temu roczna sprzedaż tabletów graficznych wynosiła w Polsce mniej więcej dwa tysiące sztuk. Obecnie liczy się ją w dziesiątkach tysięcy. Na rynek coraz mocniej oddziałują czynniki, które sprzyjają sprzedaży tego typu urządzeń dużo szerszej niż przed laty grupie klientów końcowych – zarówno biznesowych, jak i konsumentów.

Popularyzacja tabletów piórkowych następuje pod wpływem dużego zróżnicowania cen. Na rynek wprowadzanie są modele odpowiednie do rozmaitych zastosowań, począwszy od kreatywnych amatorskich przez kreatywne specjalistyczne aż po typowo biznesowe. Eksperci podkreślają, że postrzeganie tabletów piórkowych jako sprzętu zarezerwowanego dla wąskiego grona odbiorców skończyło się za sprawą popularyzacji technologii dotykowych w komputerach, telefonach i innym sprzęcie domowym.

Użytkownicy przyzwyczajeni do codziennej obsługi swoich urządzeń za pomocą palców i rysików w naturalny sposób przestawiają się na piórko. Na przykład wtedy, gdy praca w jakimś programie wymaga dużej precyzji lub w grę wchodzi zmęczenie nadgarstka spowodowane długotrwałym używaniem myszki. Poza tym dostęp do aplikacji, które zwiększają użyteczność tabletów piórkowych, powoduje, że coraz częściej sięgają po nie osoby z branż, w których wykorzystanie tego urządzenia nie było dotąd oczywiste.

 

Bezpieczny podpis z tabletem

Przykładem jest coraz powszechniej wprowadzany przez firmy i instytucje cyfrowy obieg dokumentów. Dzięki tabletowi obsługiwanemu piórkiem można łatwo nanosić na nich uwagi, oznaczenia, podkreślenia, zatwierdzenia. Niezbędne funkcje software’owe umożliwiające odręczne pisanie po cyfrowych dokumentach są już zawarte w popularnych programach biurowych, więc – jak podkreślają eksperci – klientom pozostaje wyłącznie zakup prostej wersji tabletu z rysikiem.

Jednak tym, co zdaniem ekspertów zdecydowanie zwiększy popyt na tablety piórkowe w pracy biurowej w różnych branżach ma być wzrost popularności podpisu biometrycznego. Jak podkreśla Marcin Sikorski, dyrektor Działu Produkcji Oprogramowania Monolit IT, kwalifikowane usługi zaufania oparte na certyfikatach (potocznie zwane podpisem elektronicznym), w dużym stopniu się nie przyjęły. Stosuje je administracja, ale nie biznes. Problematyczne w przypadku firm jest to, że podpis elektroniczny należy specjalnie zamówić, wyrobić, następnie opłacić i zainstalować certyfikat. To dość istotne bariery dla przedsiębiorstw, które cenią sobie sprawne wdrożenia potrzebnych rozwiązań. Nie mniej ważnym aspektem ograniczającym stosowanie podpisu elektronicznego jest brak zrozumienia technologii, w jakiej działa.

 

Podpis biometryczny eliminuje wyżej wymienione bariery. Składa się go odręcznie za pośrednictwem tabletu i specjalnego oprogramowania. Monolit IT stworzył w tym celu system Signaturix. Używa on zaawansowanych technik kryptograficznych. Dzięki temu dane biometryczne unikalne dla każdej sygnatury, takie jak prędkość czy siła nacisku i pochylenie pióra, przechowywane są w dokumencie w postaci zaszyfrowanej, aczkolwiek możliwej do odczytania – na przykład w przypadku, gdy konieczna jest analiza autentyczności. Wykorzystanie danych biometrycznych zbieranych z podpisu odręcznego oraz mechanizmy szyfrowania znacząco zwiększają bezpieczeństwo sygnowanych dokumentów. Nawiasem mówiąc, po wejściu w życie rozporządzenia eIDAS (co nastąpiło w lipcu 2016 r.) „hamulec prawny” utrudniający rozpowszechnienie się podpisu biometrycznego został w znaczącym stopniu zwolniony.

 

Klienci duzi i mali

Grzegorz Prusinowski, Senior Regional Account Manager firmy Wacom, która oprócz tabletów do kreatywnych zastosowań oferuje modele przeznaczone do składania elektronicznego podpisu, uważa, że rozwiązania te mają szansę przyjąć się u klientów z różnych branż, w firmach zarówno bardzo dużych, jak i niewielkich.

Potencjalni klienci

…związani stricte z grafiką

• zawodowi graficy i fotograficy – freelancerzy,

• mniejsze studia graficzne, agencje reklamowe,

• biura projektowe, firmy z rynku CAD,

• firmy czy też pojedyncze osoby działające na rynku edukacji pozalekcyjnej (np. nauczyciele rysunku),

• organizacje mające na celu podnoszenie kompetencji cyfrowych dzieci i młodzieży.

…z innych branż

• medyczna (np. gabinety protetyczne),

• edukacyjna (szkoły zawodowe jak i ogólnokształcące),

• hotelarska,

• finansowa (czynnik napędzający wzrost zapotrzebowania – podpis biometryczny),

• deweloperzy software’u do którego można wykorzystywać tablet piórkowy,

• część biurowa w przedsiębiorstwach z każdej branży, w związku z trendem ograniczania zużycia papieru w biurach i bezpieczeństwem danych (podpis biometryczny) i wprowadzaniem ergonomicznych rozwiązań – konkurencyjnych dla myszki.

Warto zwracać uwagę na mniejsze przedsiębiorstwa, w których łatwiej jest przeprowadzić prezentację, nawiązać relację – przedstawiając wszechstronne możliwości wykorzystania tabletów piórkowych w ich biznesie, podkreślając nowoczesne funkcje, bezpieczeństwo i ergonomię rozwiązania.

 

Potwierdzają to przykłady wdrożeń z polskiego rynku. Kilka tysięcy takich urządzeń działa w Alior Banku. Instytucja finansowa wykorzystuje je do elektronicznego podpisu i jako interfejs klienta (dzięki temu, że są wyposażone w wyświetlacz). Z tego typu tabletów japońskiego producenta korzysta również Poczta Polska – przy dostarczaniu przesyłek.

Przytoczone przykłady dotyczą bardzo dużych odbiorców, ale na kupno tabletów Wacom zdecydowała się także warszawska klinika stomatologiczna, co stało się przy okazji przejścia na dokumentację cyfrową. Decyzję podjęto, gdy placówka zaczęła zarządzać średnio 400 wizytami w tygodniu. Najpierw, dzięki specjalistycznemu software’owi, wdrożono rozwiązania typowe dla cyfrowego biura – stworzono cyfrowy harmonogram, elektroniczną kartotekę pacjenta oraz tabele stomatologiczne. Dostawca oprogramowania, zaprojektował także edytor tekstu, który umożliwia sprawne przygotowanie innych niezbędnych dokumentów – zgód, planów leczenia, skierowań etc. Ponieważ wiele z nich wymagało podpisu pacjenta, wprowadzono również tablety, aby wyeliminować konieczność drukowania formularzy. Pacjenci czytają dokument na ekranie komputera i sygnują go elektronicznie. Podczas tej czynności rejestrowane są dane biometryczne.

 

Pomysłowa szkoła

Obecność tabletów graficznych w placówkach edukacyjnych raczej nie zdziwi – przynajmniej w tych związanych ze szkolnictwem artystycznym lub technicznym. Choć, biorąc pod uwagę potrzeby szkół w zakresie wyposażenia w rozwiązania IT oraz budżety, jakimi dysponują – stosowanie takich specjalistycznych „tabliczek” w edukacji raczej nie będzie częste. Paradoksalnie jednak nie jest to zła wiadomość, bo być może niejedna placówka edukacyjna będzie zainteresowana chociażby najprostszymi tabletami graficznymi, jeśli przedstawi się jej możliwości ich użycia – od tych typowych po naprawdę nowatorskie.

Karolina Trojanowska

Marketing Manager, Alstor

Nasze doświadczenia z monitorami graficznymi EIZO pokazały, że w tym segmencie sukcesy odnoszą wyłącznie resellerzy oferujący wartość dodaną. Coraz częściej klienci decydują się na zakup produktu w nieco wyższej cenie, w zamian bowiem otrzymują fachowe porady nie tylko przy jego wyborze. Mogą liczyć również na pomoc w trakcie użytkowania. Jeśli chodzi o nasze wsparcie dla resellerów i integratorów, to poza standardowymi szkoleniami technicznymi czy sprzedażowymi często uczestniczymy w rozmowach z klientem końcowym, przeprowadzamy dla nich prezentacje i szkolenia. Prowadzimy też szereg działań bezpośrednich, których celem jest generowanie popytu na urządzenia z naszej oferty. W ich przebieg często angażują się nasi partnerzy.

Marcin Kołpak

Product Manager, Veracomp

Od ponad 12 lat mamy w ofercie tablety Wacom. W tym okresie odnotowujemy systematyczny wzrost sprzedaży, zarówno w segmencie konsumenckim, jak i biznesowym. Tablety graficzne to zaawansowane produkty, a ich resellerzy mają możliwość zbudowania oferty z wartością dodaną. Pomagają przy wyborze urządzenia o właściwej przekątnej, służą doradztwem technicznym, które pozwala dopasować je pod kątem pracy stacjonarnej lub mobilnej. Wielu resellerów dysponuje także sprzętem demo, który umożliwia potencjalnemu użytkownikowi zapoznanie się z tabletem przed podjęciem decyzji o zakupie.

 

Przykład nowatorski płynie z Zespołu Szkół Technicznych im. Tadeusza Kościuszki w Radomiu. Oprócz tego, że uczniowie placówki korzystają z tabletów graficznych w sposób tradycyjny, to dodatkowo za pomocą takiego urządzenia stworzono tablicę interaktywną – łącząc tablet bezprzewodowo z projektorem. Mając urządzenie graficzne w ręce, nauczyciel może z niego korzystać, chodząc po klasie. Wszystko, co na nim pisze, ukazuje się na „tablicy”. Tablet można udostępniać poszczególnym uczniom, aby na wspólny dokument wyświetlony na ścianie lub ekranie nanosili notatki, poprawki, rozwiązania. Tworząc tablicę interaktywną w ten nietypowy, a jednocześnie ekonomiczny sposób i korzystając z oprogramowania do wideokonferencji, można komunikować się również z uczniem, który jest nieobecny w klasie, umożliwiając mu zdalny, aktywny udział w zajęciach.

 

Edukacja pozalekcyjna kreuje rynek

Tablety graficzne sprawdzą się także w edukacji pozalekcyjnej, na przykład na warsztatach rysunku i komiksu – którego renesans możemy obecnie obserwować. Komiks jest nie tylko środkiem artystycznego wyrazu, ale zaczął być stosowany również w komunikacji społecznej. Popularność sztuki komiksu wśród młodych ludzi może stanowić w przyszłości czynnik, który zwiększy zainteresowanie tabletami graficznymi, zarówno wśród osób prywatnych, jak i organizatorów zajęć lekcyjnych i pozalekcyjnych.

Na przykład tarnowska Fabryka Przyszłości stworzyła pilotażowy kurs Akademii Komiksu, ukierunkowany na zdobycie przez młodych ludzi kompetencji przydatnych w nowoczesnych zawodach przyszłości. Uczestnicy kursu uczyli się między innymi posługiwania tabletami piórkowymi i korzystania z programów do projektowania graficznego. Jak zauważają organizatorzy wykorzystanie nowych technologii w tej dziedzinie jest tylko z pozoru powszechne. Młodzież ma na co dzień do czynienia z komputerami, smartfonami, a jednak praca na tabletach graficznych dla większości to nowość i… wyzwanie. Zdaniem przedstawicieli Fabryki Przyszłości pilotaż Akademii Komiksu (trwał cztery miesiące) dowiódł, że tablety graficzne to niezwykle atrakcyjna forma edukacji, łączący zabawę z aktywnością artystyczną i, co ważne, ze zdobywaniem wartościowych kompetencji cyfrowych.

Zdaniem integratora

• Marcin Sikorski, dyrektor Działu Produkcji Oprogramowania, Monolit IT

Tablety piórkowe doceniają od dawna graficy, artyści, jednak w moim odczuciu dopiero teraz pojawiają się nowe, ciekawe zastosowania dla tego typu urządzeń. Jednym z nich jest podpis biometryczny. Biorąc to pod uwagę, przygotowaliśmy nową wersję naszego oprogramowania Signaturix, która została oficjalnie zaprezentowana w styczniu 2018 roku i jest odpowiedzią na potrzeby biznesu, niezależnie od branży. Jesteśmy w trakcie zawansowanych rozmów z klientami, którzy sami z siebie są bardzo zainteresowani wdrożeniem naszego rozwiązania. Wykazują je zarówno zarządy, jak i działy IT. Argumentów przemawiających za zastosowaniem podpisu biometrycznego jest bardzo wiele. To m.in. oszczędność czasu, który trzeba byłoby poświęcić na skanowanie i przetwarzanie dokumentów papierowych, co przekłada się na znaczną redukcję kosztów. Wpływa też na szybszą obsługę klientów. Ale są przecież rozwiązania wykorzystujące chociażby tablety jako notesy w naszej codziennej pracy. Sam czekam na kolejne zaskakujące zastosowania tabletów piórkowych i wierzę, że w wielu laboratoriach czy firmach software’owych na świecie powstaje mnóstwo oprogramowania, w powiązaniu z którym będziemy ich używać.

 

Fotografia na celowniku

Ważnym czynnikiem wspomagającym sprzedaż i podnoszącym poziom wiedzy na temat tabletów graficznych wśród odbiorców końcowych jest rozwój fotografii amatorskiej. Obecnie osobom prywatnym proponuje się w stosunkowo przystępnej cenie dobrej klasy sprzęt fotograficzny. Na rynku nie brakuje też ofert kursów, na których amatorzy (a być może w przyszłości profesjonaliści) mogą rozwijać swoją pasję i podnosić umiejętności. Trendowi temu sprzyja także możliwość szerokiej promocji amatorskich prac – w mediach społecznościowych oraz na stronach internetowych, których „postawienie” dla nikogo nie jest obecnie problemem. Dlatego są już grupy konsumentów, którzy chcą inwestować w sprzęt nie tylko fotograficzny, ale też taki, który służy do późniejszej obróbki zdjęć – na przykład odpowiedni tablet.

Jednak największa i najbardziej świadoma grupa obiorców typowo graficznych tabletów piórkowych to wciąż osoby zawodowo zajmujące się tworzeniem ilustracji i edycją zdjęć. Dlatego rozwiązania z tej kategorii szczególnie szybko rozwijają się pod względem technologicznym i funkcjonalnym. Popyt na tablety do kreacji artystycznej rośnie, choć w żadnym wypadku nie można mówić o nasyceniu rynku. Miesięcznie sprzedaje się kilka tysięcy tych urządzeń. Największą popularnością cieszą się rozwiązania entry level. Z jednej strony są one dobre dla początkujących użytkowników, z drugiej zaspokajają potrzeby doświadczonych artystów, którym niekiedy po prostu wystarczą podstawowe funkcje tabletu graficznego. Co swoją drogą jest problematyczne dla sprzedawców, którzy chcą oferować zawodowcom bardziej zaawansowane rozwiązania. Profesjonalni graficy, którzy przyzwyczaili się do tańszego sprzętu, często nie wykazują zainteresowania produktami z wyższej półki. Przełamanie oporu, siły przyzwyczajenia wymaga nieustannej pracy edukacyjnej wśród takich klientów.

 

Tablety w kreacji 3D

Według ekspertów korzystnie na sprzedaż zaawansowanych tabletów graficznych wpływa dynamiczny rozwój rynku gier i animacji 3D. Towarzyszy mu nieustannie potrzeba dostarczania w stosunkowo krótkim czasie artystycznego materiału graficznego wysokiej jakości. Zaawansowany tablet jest w tym przypadku doskonałym uzupełnieniem wydajnych pecetów. Spory potencjał stanowią również mniej tradycyjni odbiorcy takich urządzeń, chociażby pracownie protetyki dentystycznej, gdzie coraz częściej specjaliści posługują się oprogramowaniem 3D. Za tabletem przemawia w tym przypadku wysoka precyzja, którą daje piórko, i jego ergonomia. Pracowni takiej można zaproponować tablet do zastosowań profesjonalnych, jakim powinni posługiwać się graficy. Ewentualnie mniej zaawansowane urządzenie, które po podłączeniu do wydajnej stacji graficznej zastąpi myszkę. Doskonałym uzupełnieniem takiego zestawu będzie odpowiednio dobrana drukarka 3D. Kolejna perspektywiczna grupa potencjalnych użytkowników to szkoły. Zwłaszcza że ofensywę na rynku edukacyjnym planują producenci drukarek przestrzennych. Tablet z odpowiednim oprogramowaniem i taką właśnie drukarką może być ciekawą propozycją dla szkolnych pracowni.