Wokół dotacji na e-usługi było sporo zamieszania już w 2009 r. Jednak prawdziwa bomba wybuchła dopiero w marcu 2010 r., gdy rozstrzygnięto konkurs zorganizowany w październiku 2009. Okazało się, że PARP otrzymał tyle wniosków zasługujących na dofinansowanie, że zdecydował o przyznaniu dotacji jedynie tym, którzy złożyli je w pierwszych dwóch dniach naboru (w sumie trwał tylko cztery). Przedsiębiorcy, których projekty zostały pozytywnie ocenione, a mimo to nie dostali dotacji z powodu terminu złożenia dokumentów, wpadli we wściekłość. − Przedstawiciele Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości i Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wprowadzili nas w błąd – twierdzą. − Podczas naboru zapewniali, że kolejność złożenia aplikacji nie ma znaczenia, liczy się natomiast zawartość merytoryczna projektu. Urzędnicy mówili także, że mają możliwość powiększenia puli środków przeznaczonych na dopłaty w październikowej turze o 100 mln zł (pierwotnie przeznaczono na nią 136 mln zł). − Część przedsiębiorców uznała, że może rzeczywiście nie warto stać w kolejce, skoro PARP utrzymuje, że moment złożenia wniosku nie jest istotny – podkreśla Łukasz Misiukanis reprezentujący właścicieli firm skupionych wokół inicjatywy „Oszukani przez PARP”.

Oszukani kontra urzędnicy
PARP jednak zapewnia, że nie złamał reguł gry w czasie jej trwania, bo zastrzegł sobie prawo do skorzystania z kryterium kolejności wpłynięcia wniosku w regulaminie przyznawania dotacji. Przyznaje jedynie, że doszło do „niewielkich błędów w polityce informacyjnej”. Przedsiębiorcy nie przyjmują tych wyjaśnień do wiadomości i nie zamierzają się poddać. Ich zdaniem urzędnicy powinni ponieść konsekwencje wygłaszania nieprzemyślanych komunikatów. Firmy, które dołączyły do akcji „Oszukani przez PARP”, planują wystąpić z pozwem zbiorowym. Ich zdaniem PARP powinien naprawić błąd, przyznając dopłaty wszystkim projektom ocenionym pozytywnie, bez względu na termin ich złożenia (rzecz jasna chodzi o terminy wyznaczone przez PARP). Nic jednak nie wskazuje, by przedstawiciele władzy (przedsiębiorcy spotykali się nie tylko z urzędnikami agencji, ale również Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, wysłali też petycję do premiera Donalda Tuska) pozytywnie odpowiedzieli na ich żądania.

Mniejsze oczka sieci
Na e-usługi została jeszcze w kasie połowa budżetu działania 8.1 (czyli około 150 mln euro). Kiedy zostaną ogłoszone następne konkursy projektów? Wiadomo tylko, że w II kwartale 2010 r. Dokładne terminy nie zostały podane, bo urzędnicy zastanawiają się wciąż, jak przeprowadzić nabór, żeby uniknąć sytuacji, jakie miały miejsce w zeszłym i bieżącym roku. Zmiany są pewne jedynie w części zasad oceniania wniosków o dotacje na e-usługi.

Dla kogo 8.1?

Środki z działania 8.1 są przeznaczone na stworzenie e-usługi lub narzędzi cyfrowych koniecznych do jej przygotowania. Projekt ma w nowatorski sposób wykorzystywać technologie cyfrowe lub wręcz prowadzić do powstania unikatowych rozwiązań. Przedsięwzięcie może być dofinansowywane z unijnych pieniędzy nie dłużej niż przez dwa lata. O dopłaty mają się prawo ubiegać małe firmy i mikroprzedsiębiorstwa, które prowadzą działalność nie dłużej niż rok. Budżet działania 8.1 wynosi 390 mln euro. Każda firma może się starać o dopłatę nie mniejszą niż 20 tys. zł i nie większą niż 1 mln zł.

Dodano nowe kryteria obowiązkowe, które mają zweryfikować merytoryczną stronę projektu. Chodzi głównie o to, by sprawdzić, czy jest on innowacyjny, czyli nie powiela już istniejących rozwiązań. Ponadto – a może przede wszystkim − czy ma szanse przetrwania i zarabiania na siebie. Dorzucono też kryteria fakultatywne, a dodatkowe punkty uzyskane w ich ramach spowodują, że projekt znajdzie się wyżej w rankingu wszystkich wniosków złożonych w danej turze. MRR zastrzega, że jeszcze nie zakończyło ustalania nowych zasad oceny projektów e-usług. Ciągle pracuje nad tym, by się pozbyć z regulaminu zapisu, który mówi o zastosowaniu kryterium kolejności złożenia wniosku. Tego, który zastosowano w przypadku zeszłorocznego, październikowego konkursu. Wprowadzono jeszcze jedną ważną nowość: wnioski o e-dotacje będzie można składać tylko przez Internet (patrz „Z e-podpisem lub przez generator”, CRN Polska nr 8/2010 str. 12). W ten sposób urzędnicy pozbyli się problemu kolejek.
Jak się wobec tego zmienią kryteria oceny wniosków? − Strategicznym celem Programu Operacyjnego „Innowacyjna gospodarka” jest „rozwój polskiej gospodarki w oparciu o innowacyjne przedsiębiorstwa” – tłumaczą przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. − Wobec tego każde z jego działań musi przyczyniać się do realizacji tego celu. Działanie 8.1, skierowane do młodych przedsiębiorców, miało za zadanie pobudzić e-gospodarkę, a w dalszej kolejności rozwinąć polską ekonomię dzięki innowacyjnym projektom przedsiębiorstw.
Według ministerstwa w ramach pierwszych czterech naborów, przeprowadzonych w latach 2008 − 2009, udało się zaktywizować rynek e-usług i zachęcić młode firmy do realizacji nowych przedsięwzięć, na co wskazuje ogromne zainteresowanie działaniem 8.1. – Obecnie środki publiczne zostaną skoncentrowane na wspieraniu bardziej innowacyjnych projektów – wyjaśniają urzędnicy. – W tym celu właśnie ocena projektów została zmodyfikowana przez wprowadzenie dodatkowych kryteriów merytorycznych, zarówno obligatoryjnych, jak i fakultatywnych. Na ich podstawie zostaną wyłonione najbardziej innowacyjne ze złożonych w ramach działania 8.1 projektów.
Ministerstwo podkreśla, że zmiana kryteriów wpłynie na system wyłaniania projektów rekomendowanych do wsparcia – zostaną uszeregowane na liście rankingowej według liczby uzyskanych punktów. – Dzięki temu wsparcie otrzymają projekty najlepsze, w największym stopniu realizujące nadrzędny cel PO IG – wyjaśniają w odpowiedzi na nasze pytania w MRR.
Dlaczego dopłaty do projektów w ramach działania 8.1 cieszą się tak dużym zainteresowaniem? Przede wszystkim dlatego, że małe firmy mogą uzyskać relatywnie spory zastrzyk finansowy, nawet 1 mln zł. Gra więc warta jest świeczki. Dlatego właśnie – jak wynika z naszych rozmów z przedsiębiorcami, którym udało się pozyskać unijne fundusze we wcześniejszych rundach – pod instytucjami finansującymi ustawiały się ogonki.

Runda za rundą

Do tej pory zorganizowano cztery nabory wniosków. Po pierwszych dwóch (w drugiej połowie 2008 r. i w pierwszej połowie 2009) podpisano umowy z 553 firmami opiewające na 296 mln zł. Po trzeciej rundzie (czerwiec 2009) przeznaczono na dotację 428 projektów 280 mln zł. W październiku 2009 r. odbył się czwarty nabór, podczas którego wpłynęło 2,8 tys. wniosków. Dofinansowanie otrzymało 335 firm (wnioski 138 z nich wpłynęły pierwszego dnia naboru, a 197 – drugiego dnia). Łącznie przeznaczono na nie  ponad 230 mln zł.