Analitycy Gartnera szacują, że w 2023 r. ponad 50 proc. informacji biznesowych będzie tworzonych i przetwarzanych w sprzęcie brzegowym, poza centrum danych (w 2019 r. było to 10 proc.). Z kolei według IDC, pod koniec 2020 r. liczba działających urządzeń wdrożonych w ramach projektów Internetu rzeczy sięgnęła niemal 30 miliardów. Do tego szacuje się, że nawet po zakończeniu pandemii ok. 25–30 proc. pracowników pozostanie w domach i będzie wykonywało swoje obowiązki zdalnie.

Przy tak dużej skali nie będzie możliwości ręcznego zarządzania takimi rozproszonymi środowiskami. Konieczne jest wprowadzenie procesów automatyzacyjnych, ale obejmujących nie tylko pojedyncze czynności, a cały ogół zagadnień związanych z funkcjonowaniem tych rozwiązań.

Hiperautomatyzacja w akcji

Istnieją cztery poziomy automatyzacji, którą można zastosować w środowisku IT. W pierwszym objęte są nią proste zadania wykonywane przez administratorów. W drugim już całe procesy, np. związane z nadawaniem uprawnień do korzystania z zasobów poszczególnym pracownikom. Trzeci poziom uwzględnia zaangażowanie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego do podejmowania samodzielnych decyzji w imieniu użytkownika.

Środowisko IT zautomatyzowane na czwartym poziomie charakteryzuje się umiejętnością samodzielnego zabezpieczania się, zarządzania oraz rozwiązywania ewentualnych problemów. Operacje te przeprowadzane są bez udziału helpdesku, jak też często bez wiedzy użytkowników, że dany incydent w ogóle wystąpił. Wdrożenie takich mechanizmów umożliwia platforma hiperautomatyzacyjna Ivanti Neurons. Ma ona strukturę pakietową. W każdym z pakietów znajduje się bot automatyzujący w sposób proaktywny, przewidywalny i autonomiczny działalność jednego, konkretnego obszaru.

Bogdan Lontkowski, dyrektor regionalny na Polskę, Czechy, Słowację i kraje bałtyckie, Ivanti Bogdan Lontkowski, dyrektor regionalny na Polskę, Czechy, Słowację i kraje bałtyckie, Ivanti  

Ivanti jest jedynym producentem na świecie, który ma platformę do identyfikowania i inwentaryzacji urządzeń końcowych, zabezpieczania ich oraz zarządzania w bardzo szerokim zakresie. Tak duża konwergencja to nasza główna przewaga konkurencyjna, bowiem tak rozbudowanej funkcjonalności nie oferują rozwiązania typu ITSM czy UEM. Tymczasem, wraz z wprowadzeniem do oferty platformy Ivanti Neurons, nie tylko jeszcze bardziej rozszerzyliśmy zakres zasobów IT objętych opieką, bo teraz dołącza do nich także infrastruktura chmurowa, ale też objęliśmy całość niespotykanym dotąd poziomem automatyzacji.

  

Przykładowo, pakiet Ivanti Neurons for Discovery swoją funkcjonalnością obejmuje identyfikację sprzętu i oprogramowania w środowisku IT oraz ich inwentaryzację. Ivanti Neurons for Healing zapewnia zestaw automatycznych botów do proaktywnego wykrywania, diagnozowania i automatycznego usuwania błędów w konfiguracji urządzeń końcowych, problemów z wydajnością i bezpieczeństwem oraz utrzymywania zgodności z przepisami. Natomiast Ivanti Neurons for Edge Intelligence umożliwia administratorom wysyłanie zapytań do wszystkich urządzeń brzegowych w przedsiębiorstwie przy użyciu przetwarzania języka naturalnego (NLP) oraz uzyskiwanie informacji w czasie rzeczywistym.

Dostępne są także narzędzia automatyzujące proces aktualizacji i łatania oprogramowania, analizy kosztów funkcjonowania środowiska IT, rozwiązywania problemów związanych z komputerowymi stanowiskami pracy, całościowego zarządzania infrastrukturą IT, jak też specjalistycznymi systemami, np. medycznymi.

Więcej informacji o rozwiązaniu Ivanti Neurons znajduje się na stronie firmy Ivanti. Jednym z autoryzowanych dystrybutorów Ivanti w Polsce jest Stovaris.