Zdaniem analityków sektor małych i średnich firm to obecnie front najostrzejszej walki o klienta. Mogą o tym świadczyć chociażby działania dostawców kojarzonych z rozwiązaniami dla korporacji, a więc Cisco czy HPE. Przy czym produkty sieciowe, nawet najlepszych marek, nie są uniwersalne. Sama etykietka „for SMB”, umieszczona na przewodowych i bezprzewodowych rozwiązaniach, które pierwotnie zaprojektowano dla dużych przedsiębiorstw, nie zapewni prostoty, elastyczności ani oszczędności wymaganych przez małe i średnie firmy. Tym bardziej dotyczy to oznaczonych w ten sposób produktów konsumenckich, które nie spełnią ani wymogów wydajnościowych, ani funkcjonalnych, a ponadto nie będą wystarczająco bezpieczne.

Na szczęście rośnie liczba rozwiązań, których projektanci koncentrują się przede wszystkim na potrzebach niewielkich przedsiębiorstw. Dostawcy oferują nie tylko punkty dostępowe, przełączniki i routery, ale także bazujące na chmurze platformy zarządzania i dostarczane w ten sposób narzędzia zabezpieczające. Ponieważ trudno im jest działać na tak rozproszonym rynku w modelu sprzedaży bezpośredniej, stawiają przede wszystkim na kanał sprzedaży. We współpracy z dystrybutorami oferują resellerom pomoc, kusząc ich programami partnerskimi, które zostały specjalnie dostosowane do potrzeb rynku MŚP. W porównaniu z produktami konsumenckimi urządzenia dla małych i średnich firm mają większą wydajność i dodatkowe warstwy bezpieczeństwa. Nie są jednak tak niezawodne, jak rozwiązania klasy korporacyjnej, które zostały zaprojektowane do nieprzerwanej obsługi setek lub nawet tysięcy użytkowników.

Z jednej strony małe i średnie przedsiębiorstwa nie potrzebują rozwiązań sieciowych klasy enterprise. Z drugiej nie powinny też korzystać z tanich i prostych produktów konsumenckich. Można więc zapytać, jakimi cechami powinny się charakteryzować rozwiązania dla MŚP? Które funkcje, nowe technologie i architektury sieciowe będą najbardziej odpowiednie dla mniejszych firm?

 

Zdaniem Macieja Flaka, menedżera ds. sprzedaży rozwiązań sieciowych w Cisco Systems, najnowsze rozwiązania sieciowe znane z produktów klasy enterprise są obecnie dostępne również w modelach dla małych i średnich firm. Mało tego, sektor MŚP jest często tym, który jako pierwszy wdraża najnowsze urządzenia przeznaczone do sieci bezprzewodowych. Główna różnica polega na tym, że z jednej strony narzędzia dla takich firm są dużo prostsze w instalacji i obsłudze, a z drugiej, to rozwiązania o mniejszej skalowalności, prostszym interfejsie zarządzania, bez rozbudowanych (ale dodatkowo płatnych) programów wsparcia.

– Funkcje, jakie oferują, są natomiast takie same, jak w rozwiązaniach klasy enterprise. Nie ma też kompromisów, szczególnie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Takie same zabezpieczenia stosujemy zarówno w dużych, jak i małych przedsiębiorstwach. Z tą różnicą, że są one odpowiednio wyskalowane na potrzeby mniejszych firm, a tym samym tańsze i łatwiej dla nich dostępne – mówi Maciej Flak.

Ważne jest, aby rozwiązania sieciowe dla mniejszych firm były ekonomiczne, ale jednocześnie zapewniały określone standardy charakterystyczne dla sektora enterprise. Istotne jest przy tym, by klienci nie sięgali po rozwiązania z rynku konsumenckiego. Tym, co przede wszystkim różni sieci firmowe od domowych, jest kwestia zarządzania. W przypadku MŚP klient będzie potrzebował do pracy więcej niż jednego urządzenia. Dlatego powinien być gotowy, żeby w prosty sposób odtworzyć konfigurację urządzeń po wymianie serwisowej, czy dostosować nowe urządzenie do standardów, które już wykorzystuje.

– Poszczególne składniki sieci powinny pracować jak jeden organizm, a nie oddzielne byty. I tak ważna jest skalowalność, czyli korzystanie z rozwiązań, które mogą rosnąć wraz z rozwojem przedsiębiorstwa. Ważne, by rozbudowa sieci nie powodowała konieczności modernizacji jej kluczowych elementów – tłumaczy Robert Lachowiecki, Country Manager w Aruba Networks (HPE).

Obniżenie kosztów sieci w każdym sektorze rynku jest możliwe dzięki przejściu z modelu CAPEX na OPEX, np. przez zastosowanie rozwiązań wykorzystujących chmurę obliczeniową. Według HPE atrakcyjnym rozwiązaniem – zarówno z punktu widzenia integratora, jak i klienta – może być zapewnienie rozwiązań sieciowych w modelu konsumpcyjnym, w którym infrastruktura jest dostarczana w formie usługi.

Warto zwrócić uwagę, że producenci urządzeń przeznaczonych na rynek MŚP udostępniają klientom przewodniki instalacji (tzw. Setup Wizard), które pomagają w konfigurowaniu kluczowych funkcji.

– Kolejnym etapem ułatwiania procesu konfiguracji jest platforma zarządzania w chmurze, której interfejs może być niezwykle przejrzysty i przyjazny dla użytkownika. Dzięki niej będzie on mógł zarządzać całą siecią z każdego miejsca, w którym ma dostęp do internetu i przeglądarki albo aplikacji w smartfonie. W ten sposób można monitorować urządzenia sieciowe i dostosowywać ustawienia za pomocą kilku kliknięć – mówi Aleksander Styś, VAR Account Manager w Zyxel Communications.

 

Z kim rozmawiać?

Jeśli do MŚP zaliczymy firmy zatrudniające mniej niż 250 pracowników, których roczny obrót nie przekracza 50 mln euro, to otrzymamy pokaźną grupę użytkowników IT o różnych preferencjach, potrzebach i budżetach. Tym większą, że w dobie postępującej cyfryzacji każdej branży, podział na pracowników fizycznych i biurowych coraz bardziej traci sens.

– Obecnie praktycznie 100 proc. personelu korzysta z jakiejś formy urządzenia obliczeniowego, którym najczęściej jest smartfon, używany również do czytania służbowej poczty, dostępu do intranetu, czy wręcz służący jako terminal do obsługi służbowych aplikacji – zauważa Mariusz Kochański, członek zarządu i dyrektor Działu Systemów Sieciowych w Veracompie.

Przedstawiciel krakowskiego dystrybutora zwraca uwagę, że przedsiębiorstwa zatrudniające powyżej 100 osób zwykle dysponują minimum jedną osobą, która na cały etat zajmuje się sprawami IT. W przypadku zakładów produkcyjnych do jej obowiązków należy też troska o OT (Operational Technology), czyli szeroko pojętą informatykę i automatykę przemysłową. Taka osoba nie tylko zajmuje się sprawami doraźnymi. Zwykle w jakimś stopniu formułuje także strategię IT dla swojej firmy, ponieważ nawet nie piastując eksponowanego stanowiska ma bezpośredni dostęp do właściciela czy zarządu firmy. Ten etap rozwoju przedsiębiorstwa charakteryzuje już świadomość konieczności pewnej standaryzacji w IT oraz gotowość do outsourcingu wielu usług, ze względu na możliwość ograniczania w ten sposób kosztów inwestycyjnych i operacyjnych.

– W firmach zatrudniających powyżej 100 użytkowników problemy związane z wydajnością i niezawodnością sieci i aplikacji stają się istotne. To segment, w którym oprócz skalowalnej sieci WLAN, bazującej na 8–10 stacjach bazowych, można śmiało pokazać nie tylko wideokonferencje, ale także kompletne rozwiązania prezentacyjne i służące do scentralizowanego backupu. W takich przedsiębiorstwach tworzenie polityki bezpieczeństwa i zarządzanie jej zasadami na poziomie terminali, serwerów aplikacji i styku z internetem ma sens ekonomiczny – twierdzi Mariusz Kochański.

W przypadku firm zatrudniających od 10 do 100 pracowników najprawdopodobniej osobą odpowiedzialna za IT jest ktoś zatrudniony w modelu outsourcingowym lub pracownik, który wykonuje jeszcze inne zajęcia. Rolę formułowania strategii IT dzieli z kimś ze ścisłego kierownictwa lub właścicielem firmy. Podobnie jak w segmencie jeszcze mniejszych przedsiębiorstw standaryzacja IT ciągle nie jest tam duża, a outsourcingowi poddawane są tylko te zadania (np. zapewnianie bezpieczeństwa), które z uwagi na wymogi rynkowe trudno realizować w modelu „in house”.

 

– Takie firmy najczęściej wciąż wykorzystują sieci przewodowe. Są za duże na sieć WLAN z jednym punktem dostępowym, a ciągle często nie wierzą w potencjał skali, który uwolni Wi-Fi w ich biurze. Można je już jednak zarażać nowościami w zakresie organizacji pracy, a więc rozwiązaniami audio- i wideokonferencyjnymi. Często potrzebują też projektora – tłumaczy Mariusz Kochański.

Jeśli zaś chodzi o firmy zatrudniające do 10 osób, to rolę informatyka pełni tam sam właściciel albo osoba przez niego wskazana do bieżących zakupów. Standaryzacja używanego sprzętu i oprogramowania jest niewielka, za to poziom wykorzystania modelu BYOD zwykle wysoki. Dlatego w tym przypadku specjaliści są zdania, że szczególne szanse na sukces mają outsourcerzy, który oferują za niewygórowaną cenę masową usługę zaspokajającą konkretne potrzeby osób korzystających z BYOD. Przy czym popularne w tej grupie są rozwiązania bezprzewodowe i komputery firmy Apple. 

Potrzeby niewiele się różnią

Należy zwrócić uwagę, że poszczególne branże i związane z ich działalnością siedziby firm wymagają odmiennego podejścia do strategii wdrażania rozwiązań sieciowych. Przykładowo, będzie ona różnić się w przypadku kilkupiętrowego hotelu i zakładu produkcyjnego. Jednakże są na rynku rozwiązania uniwersalne, także w wymiarze kosztowym. To narzędzia w chmurze, elastycznie dopasowujące się do określonych wymagań, warunkowanych przestrzenią i specyfiką konkretnego przedsiębiorstwa.

– Oczywiście są także branże, których specyfika i obostrzenia wymagają zastosowania innych rozwiązań, jednak w większości przypadków systemy działające w chmurze zapewniają wymaganą elastyczność – mówi Maciej Flak.

Zdarzają się również wdrożenia polegające na tym, że mała firma jest po prostu mniejszą w skali wersją większej firmy. Wszystko zależy od potrzeb i możliwości klienta, w tym od tego, czy ma osobę przeznaczoną do obsługi infrastruktury IT. Niektórzy specjaliści są zdania, że na przykład w przypadku polityki bezpieczeństwa sieci, wymagania w różnych branżach w sektorze MŚP mogą być dość zbliżone.

– Ważne jest odizolowanie sieci dla pracowników od sieci dla gości, a także wyodrębnienie systemu dozoru wizyjnego. Branża HoReCa może mieć dodatkowe wymagania, związane z większą liczbą użytkowników korzystających w jednym czasie z tej samej sieci i możliwym dużym ich zagęszczeniem, chociażby w salach konferencyjnych – mówi Robert Gawroński, SMB Channel Manager w TP-Linku.

Ponadto sieć bezprzewodowa może zapewniać różne rodzaje zabezpieczeń. Przykładowo, system ze stroną powitalną (z regulaminem korzystania z usługi lub treścią reklamową), uzupełniony o kody jednorazowe (vouchery), dzięki czemu w hotelach i obiektach gastronomicznych zyskuje się większą kontrolę na urządzeniami podłączonymi do działających tam sieci.

I chociaż każdy segment rynku ma swoją specyfikę, to wszystkie mają zazwyczaj podobne potrzeby, w tym zapewnienie ochrony danych osobowych, które są przechowywane w ich sieciach. Zawsze też chodzi o zapewnienie wydajnej i bezpiecznej sieci przewodowej, a także bezprzewodowej dla pracowników lub gości.

– Dostępne na rynku urządzenia, stworzone z myślą o obsłudze klienta biznesowego, są zazwyczaj tak skonstruowane, by zapewniać elastyczną konfigurację, którą można dopasować nawet do specyficznych wymogów – mówi Aleksander Styś.

 

Podczas projektowania sieci warto wybiegać myślą w przyszłość, by nie okazało się, że rozwiązanie zastosowane w projekcie, nad którym prace są właśnie finalizowane, już jest albo zaraz będzie przestarzałe technologicznie i niewydajne. Wybierając router, przełączniki i punkty dostępowe należy pamiętać, że sieci będą coraz bardziej obciążone. Należy zadbać przede wszystkim o prostotę i funkcjonalność proponowanych klientowi rozwiązań. A jednocześnie starać się mu wytłumaczyć, że wybierając rozwiązanie powinien kierować się jego parametrami technicznymi i możliwościami, a nie tylko ceną. Co więcej, powinien planować zakupy z wyprzedzeniem, uwzględniając cykl życia poszczególnych produktów. Przykładowo, konieczność zakupu nowych rozwiązań, z większą liczbą portów, chociaż te dotychczas wykorzystywane mogłyby jeszcze długo mu służyć, to zwykłe marnowanie pieniędzy.

 

Robert Gawroński, SMB Channel Manager, TP-Link

Integrator powinien pomóc klientowi zabezpieczyć inwestycję w infrastrukturę pod kątem przyszłych, większych potrzeb i dlatego absolutnym minimum podczas projektowania lub wdrożenia nowej sieci jest wykorzystanie obu pasm częstotliwości, w jakich działa Wi-Fi, czyli 2,4 GHz i 5 GHz. Zapewnia to zwiększenie wydajności sieci i maksymalnej liczby urządzeń podłączonych do niej. Stosowanie rozwiązań zgodnych ze standardem 802.11ac jest już dzisiaj obowiązkowe, ale w przypadku nowych inwestycji sugerujemy także zastosowanie urządzeń działających zgodnie ze standardem 802.11ax, które zapewnią odpowiednią wydajność bazującej na nich sieci na lata.

Maciej Flak, menedżer ds. sprzedaży rozwiązań sieciowych, Cisco Systems

Duży producent, który ma w ofercie rozwiązania klasy enterprise, jest w stanie zapewnić wykorzystywane w nich technologie również w produktach przeznaczonych dla małych i średnich firm. Mniejsze systemy powinny charakteryzować się tymi samymi właściwościami co większe rozwiązania, jednak oferować możliwość łatwiejszego zarządzania, przykładowo z chmury. Muszą być też bardzo łatwe w instalacji, zarządzaniu i monitorowaniu. Pulpit do zarządzania w chmurze zapewnia niewielkiemu przedsiębiorstwu szybkie wdrażanie kolejnych punktów dostępowych, przełączników i routerów, które tworzącą razem niezawodną i wydajną firmową sieć.