Program Ministerstwa Cyfryzacji, finansujący zakupy dodatkowych laptopów, tabletów, a także usług mobilnego dostępu do internetu dla placówek edukacyjnych, ruszył w końcu marca, a już w pierwszej połowie kwietnia szkoły z różnych części Polski informowały o dostawach nowych przenośnych komputerów. Jako jedne z pierwszych pochwaliły się tym Oleśnica, Bielsko-Biała i Wrocław wraz z okolicznymi gminami. Warto zauważyć, że lokalne władze dokładały się do pecetowych zakupów, zwiększając rządową kwotę przeznaczoną na ten cel. Zakupione komputery mają służyć zarówno nauczycielom jak i uczniom, którzy nie mają odpowiedniego wyposażenia, aby prowadzić zdalne nauczanie i z niego korzystać.

Kwoty przeznaczone na zakup komputerów, dzięki środkom uruchomionym w związku z nową rzeczywistością, z którą przyszło się nam zmierzyć, to oczywiście kropla w morzu potrzeb związanych z informatyzacją szkół. Niemniej działania resortu cyfryzacji przynoszą nie tylko konkretną pomoc nauczycielom i uczniom, ale także dają zastrzyk finansowy tym firmom IT, które obsługują szkoły.

Na nasze pytanie, skierowane do integratorów, których klientami są szkoły: „Czy spodziewasz się dodatkowych przychodów w związku z 180 mln zł przeznaczonymi na zakup sprzętu komputerowego dla szkół przez ministerstwo cyfryzacji?”, blisko 40 proc. respondentów odpowiedziało „tak”. Z kolei 27,9 proc. wybrało odpowiedź: „na razie trudno mi powiedzieć”, a nieco ponad 32 proc. uznało, że nie zarobi dodatkowych pieniędzy w związku z uruchomieniem programu.

Ułatwiony dostęp do komputerów przenośnych to dużo, jednak nie rozwiązuje wszystkich problemów szkół i uczelni związanych ze zdalnym nauczaniem w czasach koronawirusa. Pewnie dlatego aż 57,1 proc. respondentów ankiety CRN.pl stwierdziło, że rośnie zapotrzebowanie ze strony szkół i uczelni na większe niż dotąd wsparcie firm IT, m.in. w związku z przechodzeniem na prowadzenie zajęć na odległość. Wprawdzie 23 proc. uczestników ankiety nie zauważyło jeszcze tego zjawiska, ale spodziewa się, że ono wystąpi. Pozostali respondenci w ogóle nie oczekują wzrostu zapotrzebowania sektora edukacyjnego na tego rodzaju pomoc ze strony integratorów.

W okresie kwarantanny wielokrotnie spotykamy się z próbami przewidzenia, jak zmieni się nasze podejście do różnych kwestii, kiedy już nastąpi powrót do w pełni aktywnego funkcjonowania. My również zadaliśmy firmom IT pytanie o przyszłość, a konkretnie o nakłady finansowe na rozwój infrastruktury w państwowych szkołach i uczelniach po wygaśnięciu pandemii. Wyniki przedstawiamy na wykresie obok. 

W ankiecie wzięło udział 128 czytelników portalu CRN.pl. Dziękujemy!