Przejrzysta moderacja

Digital Services Act skupia się z kolei bardziej na ochronie praw użytkowników usług sieciowych. Zawarte w nim regulacje odnoszą się generalnie do wszelkich pośredników internetowych, czyli podmiotów świadczących różnorodne usługi w internecie. Chodzi o usługi, które są kierowane do konsumentów na terenie Europy, bez względu na to, gdzie znajduje się siedziba ich dostawcy.

W grupie tej DSA wyróżnia w sposób szczególny: hostingodawców, platformy internetowe (w tym wielkie platformy internetowe) oraz wielkie wyszukiwarki internetowe. Do platform internetowych zostały zaliczone wszelkiego rodzaju serwisy, które na żądanie użytkowników przechowują i rozpowszechniają informacje w obiegu publicznym (jak np. portale społecznościowe, platformy zakupowe, portale z aplikacjami itp.).

Podmioty podlegające przepisom zawartym w Digital Services Act będą musiały zadbać o bardziej przejrzyste niż dotychczas zasady moderacji treści. Na przykład w regulaminach świadczenia usług musi zostać wyraźnie określone, jakiego rodzaju publikacje są zabronione. Użytkownicy, których konta lub treści zostały na podstawie zapisów regulaminu usunięte z serwisu, będą mieli prawo do szczegółowego wyjaśnienia tej sytuacji, w tym podania przyczyn podjętej decyzji. Będą mieli także prawo do odwołania się od decyzji właściciela serwisu.

Regulaminy korzystania z usług cyfrowych muszą zostać uproszczone i napisane w sposób zrozumiały dla wszystkich użytkowników. Muszą być także dostępne we wszystkich językach unijnych, w tym także w języku polskim. Operatorzy platform internetowych muszą, poza tym, zapewnić odpowiednią liczbę moderatorów publikowanych treści posługujących się poszczególnymi językami unijnymi.

Większa transparentność

Firmy świadczące usługi w internecie będą musiały, zgodnie z wymogami DSA, zrezygnować z posługiwania się interfejsami wprowadzającymi w błąd użytkowników i manipulującymi ich zachowaniem. Chodzi na przykład o rozwiązania skłaniające korzystających z serwisów czy usług cyfrowych do wybierania opcji korzystniejszych dla operatora platformy, a nie dla samego konsumenta. Konkretne przykłady zabronionych działań w tym zakresie, tzw. dark patterns, zostaną wskazane w wytycznych przygotowanych przez Komisję Europejską.

Pośrednicy internetowi zostali zobligowani do zapewnienia większej niż dotychczas transparentności stosowanych systemów rekomendacyjnych. Na stronach wykorzystujących tego typu narzędzia będą musiały znaleźć się podstawowe informacje na temat zasad ich działania (na przykład, czy celem działania algorytmu jest przyciągnięcie uwagi użytkownika do danego produktu, czy może zatrzymanie go na dłużej w serwisie). DSA daje użytkownikom prawo do dostępu do informacji tłumaczących w przystępny sposób, na jakich zasadach są im dostarczane publikowane treści (na przykład, jakie parametry są w tym celu wykorzystywane).

Akt o cyfrowych usługach zobowiązuje firmy stosujące na swoich stronach rekomendacje treści do zapewnienia użytkownikom możliwości dostępu do przynajmniej jednej, alternatywnej możliwości nie bazującej na profilowaniu. Może to być na przykład opcja przeglądania treści według chronologicznej kolejności ich publikowania na stronie, czy też według wybranego tematu. Opcją domyślną pozostanie jednak nadal rekomendowanie według profilowania treści – inne, alternatywne rozwiązanie użytkownik będzie musiał sam wybrać w ustawieniach.

Zabronione ma być wyświetlanie reklam śledzących, gdy platforma będzie miała dostateczną pewność, że odbiorcą jest osoba niepełnoletnia. Nie będzie też można wykorzystywać w celach reklamowych danych dzieci i danych wrażliwych (na przykład na temat stanu zdrowia, poglądów politycznych, wyznania itp.).

Źródło: Portal Komisji Europejskiej, styczeń 2023