Takie są najnowsze wnioski wynikające z badań
przeprowadzonych przez firmę Check Point Software Technologies w kwietniu
2013 r. (badanie Mobile Security Survey) wśród 800 specjalistów branży IT
na świecie.

 

Nie ma biznesu bez
mobilności

Największym
zagrożeniem stają się urządzenia mobilne. Wynika to po prostu z gwałtownie
rosnącej liczby smartphone’ów, tabletów, notebooków itp., stosowanych przez
korporacje do przechowywania danych firmowych. Statystycznie robi to ponad
połowa (53 proc.) firm na świecie. Rośnie też liczba pracowników łączących
się z firmową siecią za pomocą urządzeń mobilnych – umożliwia to
93 proc. organizacji.

Również
w bardzo szybkim tempie rozwija się konsumeryzacja IT.
W 67 proc. badanych organizacji pracownicy posługują się w pracy
także prywatnymi urządzeniami mobilnymi (w 65 proc. w użyciu są
urządzenia zarówno firmowe, jak i osobiste, 2 proc. firm wykorzystuje
już wyłącznie prywatne). Ten proces nie przebiega bezboleśnie
– 93 proc. ankietowanych specjalistów IT stwierdza, że smartphone’y,
tablety i inne urządzenia prywatne, przechowujące firmowe informacje,
oznaczają nowe problemy związane z bezpieczeństwem.

Niepokojącym sygnałem jest w ostatnim czasie wzrost
ataków hakerskich na mniejsze firmy. Nawet w przypadku MSP straty
wynikające z ataków na mobilne urządzenia, w których przechowywane są
poufne dane, są znaczne.

 
Zagrożenia po polsku

Firmy starają się zabezpieczyć swoje sieci (38 proc.
badanych spółek) przed atakami, blokując m.in. dostęp z komputerów
pracowniczych do usług typu DropBox czy GoogleDrive. Mimo tych i innych
działań, mających minimalizować ryzyko, w 2012 r. liczba ataków na
firmowe dane wzrosła prawie dwukrotnie, a Polska – zdaniem
specjalistów z firmy Check Point – znajduje się wśród najbardziej
zagrożonych krajów na świecie.

Nasz kraj znajduje się też w czołówce państw Europy
Środkowej pod względem liczby zainfekowanych komputerów tworzących botnety
(sieci), mogących służyć do wysyłania spamu na masową skalę, wyłudzania danych
czy przeprowadzania ataków na inne cele w Internecie.

Napastnicy wykorzystują
małą świadomość potencjalnych zagrożeń. Jak oceniają polscy przedstawiciele
Check Pointa, blisko połowa właścicieli małych firm uważa, że ich systemy
informatyczne nie zawierają cennych danych, które mogłyby zainteresować
napastników. Pozostali są najczęściej przekonani o wysokim poziomie
zabezpieczeń swoich systemów. Rzeczywistość w obu przypadkach jest
zupełnie inna, a na taki a nie inny stan ochrony małych
przedsiębiorstw wpływa też powszechne przekonanie (93 proc. badanych)
o wysokich cenach rozwiązań bezpieczeństwa. Ich dostawcy (m.in. Check
Point) przekonują, że wprowadzane obecnie zaawansowane systemy dla małych firm
– o parametrach spełniających wymogi dużych sieci korporacyjnych
– są już jak najbardziej cenowo dostosowane do budżetów małych firm.

– Z naszych badań wynika, że już 79 proc. firm
na świecie miało do czynienia z atakami w cyberprzestrzeni
w 2012 r. Tymczasem sprzedaż zabezpieczeń systemowych rośnie
w znacznie mniejszym tempie
– przyznaje Krzysztof Wójtowicz,
dyrektor zarządzający Check Point Software Technologies Polska.