Łatwość dostępu zachęca do chmury

W chmurze jest już 49 proc. polskich firm, przy czym 30 proc. korzysta z infrastruktury zewnętrznych dostawców – wynika z dorocznego badania Urzędu Komunikacji Elektronicznej (dane zbierano w listopadzie ub.r.). Oznacza to spore przyspieszenie migracji do cloud computingu w porównaniu z sytuacją sprzed roku. Tuż przed pandemią po usługi chmurowe sięgało, według UKE, 22 proc. przedsiębiorców w Polsce, w tym niecałe 12 proc. u zewnętrznych dostawców.

Z badania wynika, że korzyści z chmury dostrzega 80 proc. spośród firm, które przetwarzają w niej dane (co ciekawe, to mniej niż rok wcześniej, kiedy twierdziło tak 94 proc. respondentów). Jako główną zaletę chmury przedsiębiorcy wskazują łatwość obsługi. Chodzi o dostęp do danych z każdego komputera podłączonego do sieci i możliwość dzielenia się danymi (80 proc. wskazań). Wynika z tego, że najważniejszą zaletą cloud computingu w ocenie firm jest ułatwienie pracy zdalnej. Na kolejnych miejscach wskazano bezpieczeństwo danych (64 proc.) oraz wydajność i niezawodność (42 proc.). Co ciekawe, oszczędność kosztów znajduje się dopiero na 4 miejscu na liście zalet chmury (34 proc.), na równi z bieżącym monitoringiem procesów (34 proc.). I w tym przypadku rok wcześniej odpowiedzi były inne. Za najważniejszą zaletę chmury uznawano wówczas ochronę przed utratą danych (72 proc.), a na drugim miejscu oszczędność (53 proc.).

Źródło: Urząd Komunikacji Elektronicznej

Hossa na rynku urządzeń do wideokonferencji

Analitycy Frost & Sullivan przewidują, że do 2025 r. wartość globalnej sprzedaży urządzeń do wideokonferencji zwiększy się prawie 3-krotnie, do 7,7 mld dol., a ilość dostarczonego sprzętu 6-krotnie, do 12,5 mln sztuk. Wliczono tutaj urządzenia końcowe w pokojach, peryferia podłączane po USB i osobiste urządzenia do komunikacji wideo. Wskaźnik penetracji rozwiązań do wideokonferencji ma wzrosnąć 5-krotnie w ciągu najbliższych 5 lat, głównie dzięki wyposażaniu małych sal, huddle roomów i pomieszczeń szkoleniowych.

Zapotrzebowanie na wiele lat będzie generować naturalnie praca zdalna i hybrydowa. Popyt ma być stymulowany także dzięki innowacjom sprzętowym, które będą zachęcać użytkowników do zakupu bądź wymiany urządzeń. Zwłaszcza, że w czasie pandemii znacznie zwiększył się ich wybór, w tym o produkty wykorzystujące AI. Prognozuje się ponadto, że w biurach powstanie więcej sal konferencyjnych i przestrzeni do współpracy między pracownikami przebywającymi w firmie oraz zdalnymi.

Źródło: Frost & Sullivan, State of the Global Video Conferencing Devices Market, Forecast to 2025

Dostawy kart graficznych ustabilizują się

Analitycy Jon Peddie Research pokusili się o prognozę dla nękanego niedoborami rynku kart graficznych. Ich zdaniem dostawy utrzymają się w ciągu kolejnych 5 lat na zbliżonym poziomie, rosnąc co roku średnio o 0,3 proc. (do 43 mln szt. w 2025 r.). Ma temu towarzyszyć wyraźmy wzrost wartości sprzedaży – z 14,8 mld dol. w 2020 r. do 18,6 mld dol. w 2023 r. Wskaźnik wykorzystania kart graficznych w komputerach ma w 2025 r. wynosić 21 proc.

W minionym okresie rynek kart graficznych rozchwiały braki komponentów i kolejna gorączka kryptowalut. W IV kw. 2020 r. dostawy, mimo wielkiego popytu, spadły o 3,9 proc. wobec III kw. 2020 r. oraz o 6,5 proc. w porównaniu do IV kw. 2019 r. Tymczasem w IV kw. 2020 r. dostarczono o 28 proc. więcej procesorów do komputerów stacjonarnych niż w III kw. 2020 oraz o 5,2 proc. więcej CPU niż w IV kw.2019 r., mimo że ten rynek również cierpi na niedobory. Obecnie karty graficzne sprzedają się na pniu. W IV kw. ub.r. każda wyprodukowana karta była kupowana niemal natychmiast po jej wprowadzeniu na rynek. Analitycy oczekują, że wejście Intela na ten rynek (zapowiedziane w ub.r.) spowoduje większą podaż w przyszłości.

Źródło: Jon Peddie Research

Ludzie, a nie pieniądze główną barierą w zabezpieczeniu firm

Największą barierą, utrudniającą osiągnięcie odpowiedniego poziomu cyberzabezpieczeń w polskich firmach, są obecnie trudności ze znalezieniem i utrzymaniem odpowiednio wykwalifikowanych pracowników. Tak wskazała połowa firm w badaniu przeprowadzonym przez KPMG. Oznacza to wzrost o 8 p.p. w stosunku do poprzedniej edycji badania. Natomiast 42 proc. respondentów twierdzi (spadek o 22 p.p.), że doskwiera im brak wystarczających budżetów, podczas gdy wcześniej to właśnie był największy problem. Niemal co czwarte przedsiębiorstwo twierdzi, że w czasie pandemii zwiększyło budżet na cyberbezpieczeństwo, a tylko 14 proc. go zmniejszyło. Większość (63 proc.) nie zauważyła natomiast znaczącego wpływu COVID-19 na budżet w zakresie ochrony cyfrowej. Źródło: KPMG, „Barometr cyberbezpieczeństwa. Covid-19 przyspiesza cyfryzację firm”.


Outsourcing IT na fali

Coraz więcej europejskich przedsiębiorstw przyjmuje strategię chmury publicznej lub hybrydowej, a usługi zarządzane przeżywają odrodzenie – przekonują autorzy EMEA ISG Index (Information Services Group) w raporcie dotyczącym I kw. 2021 r. Z ich danych wynika, że wydatki na rozwiązania as-a-service i usługi zarządzane wzrosły o 20 proc. rok do roku, osiągając wartość 6 mld dol. To jedynie o 5 proc. mniej niż w rekordowym IV kw. 2020 r. W porównaniu z dołkiem czasu pandemii w ub.r. wydatki klientów rozliczane w modelu usługowym zwiększyły się aż o 1,4 mld dol. Dane obejmują roczną wartość aktualnych kontraktów. Na wzrost w I kw. br. znaczący wpływ miało jednak osiem dużych umów. Jak się okazało, najmocniej wobec ub.r. rozwinął się biznes usług zarządzanych, bo o 23 proc. (3,5 mld dol.). To głównie efekt wyraźnie większych wydatków przedsiębiorstw na outsourcing IT – zarówno w obszarze usług utrzymania i rozwoju aplikacji, jak również infrastruktury. Segment BPO odnotował skok o 66 proc. (do 521 mln dol.), głównie dzięki zapotrzebowaniu na specyficzne usługi branżowe, jak również finansowe, księgowe oraz R&D. ISG prognozuje, że segment as-a-service wzrośnie o 18 proc. w 2021 r. To nieco mniej niż zakładano na początku roku (+20 proc.). Za to w przypadku outsourcingu poprawa będzie większa (+5 proc.) niż mówiła prognoza z początku br. (+3 proc.).

Źródło: EMEA ISG Index