Lampa kontra laser

Już od kilku lat nabywcy projektorów stają przed dylematem: lampa czy laser? Zakup urządzeń lampowych wiąże się z niższym wydatkiem, aczkolwiek koszty eksploatacji przemawiają na korzyść laserowego źródła światła. Eliminuje ono lampę i filtry z konstrukcji projektora, co oznacza bezobsługową pracę urządzenia co najmniej przez 20 tys. godzin. Dodatkowym walorem projektorów laserowych jest możliwość ich włączania oraz wyłączania bez konieczności chłodzenia, a także bardzo krótki czas od chwili uruchomienia do uzyskania pełnej jasności (w przypadku tradycyjnego projektora zajmuje to pół minuty). Coraz więcej użytkowników dostrzega zalety laserów – według PAM liczba sprzedanych w Polsce tego typu urządzeń wzrosła rok do roku aż o 71 proc.

– W projektory laserowe najczęściej inwestują klienci z segmentu korporacyjnego oraz instalacyjnego, chcąc w ten sposób wyeliminować konserwację urządzeń i jednocześnie zapewnić długą żywotność projektorów. Zauważamy też tendencję wzrostową na rynku konsumenckim. W naszej ofercie dla polskiego rynku modele laserowe stanowią 40 proc. – mówi Aneta Żygadło, Country Manager Optoma.

Malejące koszty produkcji projektorów z laserowym źródłem światła powodują, że stają się one poważną alternatywą dla urządzeń z lampą. Jednak wiele przemawia za tym, że w najbliższych latach obie grupy są skazane na koegzystencję. Tym bardziej, że urządzenia z lampą mają, oprócz ceny, co najmniej dwa atuty. Żywotność lampy wynosi około 10 tys. godzin, co w wielu przypadkach w zupełności wystarcza na kilka lat użytkowania. Dla tej dość licznej grupy użytkowników żywotność na poziomie 20 tys. godzin nie stanowi znaczącej wartości dodanej. W związku z tym wielu potencjalnych nabywców wychodzi z założenia, że nie warto przepłacać. Eksperci z Epsona zwracają też uwagę na dość atrakcyjne ceny oryginalnych lamp, mieszczące się w przedziale 400 – 500 zł, co zmniejsza koszty użytkowania sprzętu.

Obecnie istnieje możliwość wyświetlania obrazu na dwa sposoby – z monitora lub projektora. Oczywiście oba rozwiązania mają swoje wady i zalety. Na korzyść projekcji przemawiają wielkość obrazu (nawet do 1000 cali), jak też możliwość realizacji niestandardowych formatów obrazu, w tym  wyświetlanie na nieregularnych powierzchniach, takich jak kolumny czy powierzchnie chropowate. Jednakże w ostatnim czasie dobrą passę mają monitory, czego przykładem jest rynek edukacji.

– Niedrogie projektory lampowe o krótkim rzucie, które do tej pory cieszyły się sporym powodzeniem w edukacji, już od kilku lat są wypierane przez monitory wielkoformatowe o dużo większej efektywności – zauważa Adam Kaczmarek.

Z drugiej strony istnieją obszary, gdzie monitorom ciężko będzie wygrać rywalizację z projektorami. Ciekawe perspektywy rysują się chociażby przed rozwiązaniami ProAV – wysokowydajnymi projektorami o dużej sile światła, z wymienną optyką, sprawdzającymi się w tworzeniu przestrzeni muzealnych oraz wystawowych, a także przy realizacji spektakli. Jak na razie zarówno klienci, jak i integratorzy są otwarci na obie grupy produktów.

– Wcześniejsze prognozy mówiące o zastąpieniu w instalacjach AV projektorów monitorami i o powolnym schyłku tej kategorii wyświetlacza potwierdziły się tylko w niewielkim stopniu. Mimo że sprzedaż monitorów w ostatnich latach mocno rosła, to rynek projektorów pozostał stabilny i wydaje się, że w bliskiej perspektywie taki pozostanie – przyznaje Adam Albiński.

Producenci projektorów nie stoją w miejscu i systematycznie wprowadzają różnego rodzaju nowinki. Krokiem milowym w rozwoju urządzeń było wprowadzenie techniki laserowej. Innym ważnym kierunkiem rozwoju jest wprowadzenie modeli oferujących wysoką jasność, co ma szczególne znaczenie w przypadku klientów biznesowych (na przykład Optoma planuje niebawem wprowadzić na rynek projektor o jasności 8500 ANSI bez wymiennych obiektywów).

Nieco inne oczekiwania mają użytkownicy domowi. W tym segmencie rozwiązań widać tendencję do wprowadzania projektorów SMART, a więc technologii doskonale znanej z domowych telewizorów. Wbudowany system operacyjny Android, pozwalający na instalację dodatkowych aplikacji, może być magnesem przyciągającym konsumentów. Należy mieć oczywiście na uwadze, że nie wszystkie innowacje wprowadzane przez producentów odnoszą rynkowy sukces. Niegdyś ogromne nadzieje pokładano w obrazie 3D, a obecnie pod dużym znakiem zapytania stoi sukces projektorów interaktywnych oraz pikoprojektorów. W obecnych czasach coraz trudniej o pewniaki.

Zdaniem specjalisty

Adam Kaczmarek, Product Manager, Exclusive Networks Adam Kaczmarek, Product Manager, Exclusive Networks  

Popyt na projektory w 2021 roku był znacznie wyższy niż rok wcześniej, aczkolwiek pojawiły się czynniki, które negatywnie wpłynęły na poziom sprzedaży. Mam tutaj na myśli problemy z dostępnością komponentów, wzrost kosztów i wydłużenie czasu transportu z Azji do Europy. To wszystko przełożyło się na podaż, która ostatecznie okazała się niższa niż popyt. Jednak są też dobre wieści. O ile rynek zmniejszył się na przestrzeni ostatnich lat, to pod względem jego wartości ten spadek nie jest aż tak wyraźny. Oznacza to, że rośnie cena pojedynczego sprzedanego projektora, między innymi dzięki temu, że użytkownicy coraz częściej decydują się na wybór bardziej profesjonalnych i droższych rozwiązań, ale o korzystniejszym TCO niż w przypadku tanich modeli.

  
Jakub Łapiński, Business Account Manager VI, Epson Jakub Łapiński, Business Account Manager VI, Epson  

Użytkownicy biznesowi zwracają szczególną uwagę na długowieczność źródła światła i brak konieczności wykonywania czynności serwisowych, czym należy tłumaczyć rosnący popyt na projektory laserowe. Ważny jest też czas i warunki gwarancji. Natomiast biorąc pod uwagę konkretne funkcjonalności, liczy się przede wszystkim zintegrowana łączność bezprzewodowa, a także wysoka rozdzielczość, doskonała jakość obrazu, najwyższa jakość wykonania produktu. W czasie pandemii nasze grono klientów poszerzyło się też o odbiorców indywidualnych. Ogromna popularność platform streamingowych z filmami oraz multimedialnej rozrywki przyczyniły się do wzrostu zainteresowania sprzętem, w tym projektorami. Dzięki technologii 3LCD udało się nam zaspokoić potrzeby tej grupy użytkowników w zakresie zachowania realistycznego obrazu. Konsumenci cenią sobie też komunikację bezprzewodową oraz wbudowany system operacyjny Android TV, pozwalający klientom traktować projektor jako domowe centrum rozrywki.

  
Jacek Smak, dyrektor handlowy, Sharp NEC Display Solutions Jacek Smak, dyrektor handlowy, Sharp NEC Display Solutions  

W ubiegłym roku sprzedaliśmy mniej projektorów niż rok wcześniej, ale wynikało to z celowego ograniczenia oferty. Wycofaliśmy się z segmentu projektorów krótkoogniskowych oraz najtańszych, podstawowych modeli biznesowych. Natomiast wyniki sprzedaży w obszarach, na których się koncentrujemy, a więc modelach semi-pro, profesjonalnych i instalacyjnych, są bardzo zadowalające. Rok 2021 przyniósł w tych kategoriach wzrosty sprzedaży powyżej 40 procent w porównaniu do 2020. Od wielu miesięcy obserwujemy uspokojenie na rynku i powrót do inwestycji. W tej chwili projekty i ich realizacje uzależnione są w pewniej mierze od funduszy unijnych, sytuacji budżetowej oraz rozwoju wydarzeń na świecie. Analizy rynkowe sporządzane jeszcze sprzed inwazją Rosji na Ukrainę zakładały wzrosty sprzedaży między innymi w sektorze uczelni wyższych, muzealnictwie oraz w korporacjach. Oby sytuacja za naszą wschodnią granicą nie wpłynęła zbyt mocno na te optymistyczne prognozy…