Drony, jako urządzenia w cenie od kilkuset do kilku tysięcy zł przeznaczone dla konsumentów, upowszechniły się kilka lat temu. Najpierw pełniły funkcję zwyczajnych latających modeli zdalnie sterowanych, później coraz częściej były wyposażone w aparat czy kamerę. Obecnie rynek dronów uległ dużej zmianie. Praktycznie zniknęły modele popularne jeszcze rok czy dwa temu, przede wszystkim dlatego że od sierpnia zeszłego roku zmieniły się przepisy dotyczące używania dronów. Zgodnie z nowym rozporządzeniem w sprawie dronów bez zezwolenia można używać konstrukcji o wadze nieprzekraczającej 600 g.

W związku z tym na rynku pojawiły się konstrukcje o takim ciężarze wyposażone zwykle w kamerę o rozdzielczości HD, a nawet 4K. Zgodnie z najnowszą modą są to sterowane za pomocą smartfona urządzenia małe, ze składanymi śmigłami, tak aby dron mógł się zmieścić do torby czy plecaka – mówi Wojciech Kublin, dyrektor handlowy w NTT System.

Urządzenia takie cieszą się dużym powodzeniem, przy czym najczęściej są kupowane przede wszystkim w okresie wakacyjnym. Jak mówi Konrad Pszczółkowski, Product Manager z Actionu, największe zainteresowanie dronami zaczyna się już w kwietniu i nasila do sierpnia, a następnie w czwartym kwartale, w okresie przedświątecznym.

Drony są dostępne u większości dystrybutorów. Obecnie najwięcej sprzedaje się modeli w cenie między 2 a 3 tys. zł, wyposażonych w funkcje umożliwiające robienie zdjęć i kręcenie filmów praktycznie bez udziału użytkowników. Jakie to funkcje?

Follow me, orbitowanie wokół celu, kompas, czujniki (barometryczny i wysokości) oraz systemy stabilizujące lub sterowanie za pomocą smartfona – wylicza Wojciech Kublin.

Marki popularne w dystrybucji to DJI oraz Xiro. W przypadku DJI najlepiej sprzedają się obecnie modele Phantom 3 Standard, Mavic, Spark, zaś najpopularniejsze produkty z logo Xiro to Xplorer Mini oraz Xplorer V.

 

Smartfony w  dystrybucji

Niewątpliwie smartfon może być zaliczony do kategorii gadżetu. Chociaż urządzenia takie najczęściej trafiają do klienta za pośrednictwem sklepów związanych z operatorami telefonii komórkowej, coraz częściej można je znaleźć w ofertach resellerów. Dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze sami operatorzy komórkowi zwykle nie oferują już smartfonów w abonamencie, ale sprzedają na raty, co prowokuje do szukania tańszej oferty. Po drugie na rynku rośnie oferta urządzeń marek bardzo dobrze znanych w branży, takich jak Asus, Lenovo, Huawei i TP Link.

 

Opisywany sprzęt jest dostępny u dystrybutorów i zwykle pod względem funkcjonalnym nie ustępuje najpopularniejszym modelom oferowanym przez operatorów telekomunikacyjnych – jest za to konkurencyjny pod względem ceny. W ostatnim czasie urządzenia wspomnianych producentów cieszą się rosnącym zainteresowaniem również dlatego, że ma unikalne cechy, które go wyróżniają na tle topowych modeli w tym segmencie rynku, zdominowanym przez Samsunga, LG czy Apple’a.

Przykładem jest Asus ZenFon 3 Max, dostępny w sprzedaży od wiosny. Pomimo bardzo dużego ekranu (5,5 cala o rozdzielczości HD) można na nim przeglądać zawartość Internetu przez 19 godzin, a rozmawiać przez 17 godzin bez ładowania. Jest to możliwe dzięki zastosowaniu baterii o pojemności, której nie powstydziłby się żaden notebook – 4100 mAh. Co ciekawe, akumulator może też pełnić funkcję power banku, czyli służyć do ładowania innych sprzętów mobilnych.

W ZenFon 3 Max zastosowano aparat o rozdzielczości 16 Mpix z laserowym autofocusem, który ustawia ostrość w 0,03 s, zaś maksymalna ogniskowa układu optycznego wynosi f/2.0. Urządzenie jest dostępne w cenie detalicznej nieprzekraczającej 900 zł. Zdaniem Asusa w te wakacje powinien się cieszyć dużym zainteresowaniem model ZenFon Live przeznaczony dla tych, dla których bardzo istotna jest funkcjonalność związana z robieniem zdjęć i filmów.

Z kolei z oferty TP Link model Neffos X1 wyróżnia się elegancją, metalową i bardzo cienką, niespełna 3-mm obudową oraz minimalną ramką wokół ekranu, której szerokość wynosi zaledwie 0,6 mm. X1 kosztuje 700 zł w wersji z 2 GB RAM i 16 GB flash, a uzasadnieniem jego stosunkowo wysokiej ceny okazuje się wnętrze urządzenia, zawierające 8-rdzeniowy procesor czy 13-megapikselowy aparat. W ofercie producenta, który zdominował segment sieciowy w Polsce, są też bardzo tanie modele, np. Neffos Y5L za 250 zł czy Y50 za 309 zł.

Równie szeroką ofertą smartfonów dysponuje Lenovo. Dostawca, którego nikomu nie trzeba przedstawiać, ma obecnie w portfolio modele z logo Lenovo oraz kilka z logo Moto. Producent deklaruje, że niebawem na rynku pojawią się nowe konstrukcje Moto. Tym, co wyróżnia smartfony Lenovo, są np. konstrukcje o modułowej budowie – do smartfona można dokupić moduł aparatu z optyką Hasselblad, co czyni z urządzenia bardzo dobry aparat fotograficzny.

Zdaniem resellera

Elżbieta Raźna-Kowara, specjalista ds. sprzętu sportowego w MM Plus

Sprzęt i akcesoria dla aktywnych są bardzo wdzięcznym przedmiotem handlu również dlatego, że są to produkty wysokomarżowe – zwłaszcza wszelkie nowości w ofercie. Dobry zarobek jest możliwy przede wszystkim dlatego, że partnerzy mają dużą wiedzę o produkcie i dbają o dostępność towaru. Takiej postawie sprzyja polityka producenta, który działaniami marketingowymi i reklamowymi dba o to, by popyt był nie mniejszy od podaży. Przy zakupie produktu często istotniejsza jest jego atrakcyjność, wysoka jakość wykonania, łatwość obsługi i bezawaryjność niż cena.

 

Dla sportowców

W Polsce trwa moda na aktywny tryb życia – przybywa biegaczy i rowerzystów. W efekcie zainteresowaniem cieszą się zegarki dla biegaczy, rowerzystów czy triathlonistów. Dwaj najwięksi gracze, który zdominowali ten segment rynku, to Garmin i Polar. Urządzenia obydwu marek można kupić w specjalistycznych sklepach sportowych, internetowych oraz u resellerów. Zwłaszcza przedstawiciele Polaru podkreślają, że kanał IT pełni coraz istotniejszą rolę w sprzedaży.

Ponad trzy lata temu sprzedaż odbywała się głównie za pośrednictwem sklepów sportowych. Aktualnie większa część produktów jest sprzedawana przez sklepy IT – mówi Joanna Harasymów-Romańczuk z działu marketingu Sport Konsulting, polskiego przedstawicielstwa Polar.

Również Garmin odnotowuje coraz większe zainteresowanie swoimi produktami ze strony kanału IT i przygotowuje właśnie program partnerski przeznaczony dla resellerów, by usprawnić proces współpracy z przedstawicielami tego segmentu rynku.

Na jakie produkty jest spodziewany największy boom tego lata? Polar, z oferty którego klienci do tej pory wybierali – w zależności od stopnia swojego zaawansowania – zegarki M200 lub M400, przewiduje, że bardzo dużym wzięciem będzie się cieszył model M430, właśnie wchodzący do sprzedaży. Garmin w przypadku zegarków spodziewa się dalszego wzrostu zainteresowania modelem Fenix 5 X – multisportowym smartwatchem z designerskim zacięciem (może służyć jako monitor treningowy, nawigacja podczas uprawiania turystyki górskiej, ale też jako zegarek na co dzień). Garmin spodziewa się też wzrostu popytu na produkt innego typu – wysokiej klasy kamerę VIRB Ultra 30, która rejestruje filmy 4K oraz zdjęcia w rozdzielczości 12 Mpix. Kamera przeznaczona jest dla użytkowników o każdym typie aktywności. Dzięki wbudowanemu oprzyrządowaniu do filmu można więc dodać licznik z prędkością, informacje o wysokości, przeciążeniach, zarys trasy czy aktualne tętno.

 

Aparaty na straty

O ile do sprzętów, na które należy się spodziewać zwiększonego popytu w okresie wakacji, z pewnością należą aparaty fotograficzne, o tyle raczej nie należy oczekiwać, by klienci kupowali je u resellerów. W początkach ery fotografii cyfrowej na rynku pojawiały się niczym grzyby po deszczu kolejne konstrukcje marek znanych nie tylko w branży fotograficznej, ale też IT. Przez lata resellerzy z powodzeniem sprzedawali aparaty, najczęściej kompaktowe, i przyjęło się, że sklep komputerowy jest równie dobrym miejscem do zakupu aparatu jak specjalistyczna placówka. Jednak w ostatnich latach rynek aparatów uległ bardzo dużej polaryzacji. W sprzedaży są albo wyjątkowo tanie modele, albo zaawansowane kompakty, lustrzanki i konstrukcje bezlusterkowe. Z ofert producentów praktycznie zniknęły urządzenia w średniej cenie, bo zostały wyparte przez smartfony, które mogą pełnić rolę właśnie takich konstrukcji. Natomiast po aparaty zaawansowane klienci udają się raczej do sklepów fotograficznych niż do resellerów. Jednak jeśli sklepy komputerowe chcą wzbogacić swoje portfolio na okres kanikuły o produkty fotograficzne, powinny mieć na uwadze konstrukcje najchętniej ostatnio kupowane przez klientów.

 W ostatnim czasie rośnie sprzedaż aparatów systemowych, tzw. bezlusterkowców – mówi Jacek Jamiołkowski, dyrektor Działu Systemów Obrazowania w Olympus Polska. – W tym segmencie mamy dwie serie aparatów: OM-D oraz PEN. W letniej promocji oferujemy dwa aparaty OM-D oraz pięć obiektywów M.Zuiko Digital. W promocji każdy, kto skorzysta z oferty, otrzyma zwrot w wysokości 230 zł, 350 zł lub 450 zł zakupiony produkt.

 

Producent zwraca też uwagę na model z wyższej półki, OM-D E-M10 Mark II z obiektywem 14-42 EZ, który ma solidny korpus wykonany ze stopów aluminium, nowoczesny procesor i wiele profesjonalnych funkcji. Zapewnia lepszą jakość zdjęć niż większość popularnych lustrzanek. Niezwykle lekki i kompaktowy Olympus OM-D E-M5 Mark II ma uszczelniony korpus, któremu – jak zapewnia producent – nie straszne są deszcz ani piasek. Urządzenie rejestruje filmy 4K. Dla aktywnych użytkowników przeznaczony jest też kompaktowy model z serii Tough! – odporny na upadki, pył oraz mróz, a zatem sprawdzi się w górach, nad morzem i pod wodą.

Z kolei Canon amatorom i średnio zaawansowanym użytkownikom proponuje aparat PowerShot G9 X Mark II – następcę znanego modelu z serii G, oferującego szybkość zdjęć seryjnych na poziomie 8,2 kl./s, 1-calową matrycę CMOS o rozdzielczości 20,1 Mpix i procesor DIGIC 7, a także PowerShot SX430 IS – niewielki hybrydowy superzoom z rozbudowanymi możliwościami łączności Wi-Fi, Dynamic NFC i technologią Zoom Plus (90-krotne powiększenie). Wśród kompaktów dostępne są: XUS 185 i IXUS 190 – dwa ultrapłaskie, kieszonkowe modele z 20-megapikselową matrycą wyposażone w najnowszą funkcję Easy Auto, szerokie możliwości kreatywne, Wi-Fi. Konstrukcje te mogą rejestrować filmy w jakości HD 720p. Dla użytkowników zaawansowanych przeznaczone są modele: EOS 5D Mark IV – następca EOS 5D Mark III, EOS M6 – najnowszy model bezlusterkowca z popularnej linii EOS-M, EOS 80D (następca modelu 70D) z 24,2-megapikselową matrycę CMOS, procesorem DIGIC 6, który m.in. umożliwia fotografowanie z szybkością 7 kl./s.

Wspomniane urządzenia to tylko przykłady sprzętów, o które w okresie letniej kanikuły klient może spytać bardziej, niż w innym czasie. Z racji ceny, są to produkty, których zakup wymaga zastanowienia, ale na pewno warto mieć w ofercie również drobny asortyment, który jest sprzedawany przy okazji odwiedzenia sklepu. Baterie, pamięć flash czy np. lokalizator za 40 zł, który pozwoli znaleźć klucze pod gazetą czy dziecko w supermarkecie – to rzeczy, które można kupić bez planowania. Duże sieci detaliczne wykształciły w klientach zwyczaj kupowania nie tylko tego, po co się przyszło. Czemu u resellera nie mógłby się sprawdzić taki sam model?