To błyskotliwe stwierdzenie nie do końca jest prawdą, gdyż podkreśla pewną sprzeczność między rolą menedżera a byciem liderem. Uważamy również, że nie do końca właściwe jest oddzielanie przywództwa od zarządzania. W rzeczywistych firmowych warunkach te role są raczej wymieszane niż rozdzielone. W pewnych okolicznościach zarządzający musi być bardziej menedżerem, w innych przede wszystkim powinien prezentować cechy przywódcze. Co prawda, niektórzy autorzy dopuszczają pewną specjalizację, ale my nie znamy sytuacji, w której część stanowisk obejmują 100-procentowi liderzy, a część „pełni” menedżerowie. Zawsze będzie to mieszanka.

Jakość zarządzania zależy w dużej mierze od umiejętności płynnego przechodzenia, zależnie od uwarunkowań, od jednej roli do drugiej. Poziom opanowania tej umiejętności w sposób najpełniejszy oddaje różnice między dobrym a przeciętnym menedżerem.

Z perspektywy pracownika firmy dobrym menedżerem jest ten, kto potrafi zaspokoić takie potrzeby zatrudnionego jak dobrze zorganizowane środowisko pracy czy też właściwie zdefiniowane cele i możliwość ich osiągnięcia. Ważne jest także poczucie bezpieczeństwa finansowego, w tym sprawiedliwe systemy motywacyjne. Istotną kwestię stanowi również jasność i sprawiedliwość oceny pracowników. Z kolei dobry przywódca spełnia takie oczekiwania podwładnych jak porywająca wizja rozwoju przedsiębiorstwa. Ważne, by dawał przy tym dobry własny przykład działania. Pracownicy firmy od przywódcy oczekują możliwości zaspokajania własnych aspiracji rozwojowych. Chcą być dumni z pracy w przedsiębiorstwie i mieć poczucie, że  uczestniczą w czymś ważnym.

 

Cztery scenariusze

Jak pisaliśmy wcześniej, optymalne jest połączenie roli dobrego menedżera z umiejętnościami znakomitego przywódcy. Co się dzieje w sytuacji, gdy role te są realizowane w różnym stopniu?

Kiedy mamy do czynienia z dobrym menedżerem i dobrym przywódcą, zespół powinien odnosić sukcesy w zmiennym środowisku biznesowym, elastycznie i szybko reagować na wyzwania zmieniającego się rynku,  a także być dobrze zorganizowany i mieć energię do działania.

Kilka sentencji na temat przywództwa…

• Kierownicy robią rzeczy właściwie, przywódcy zaś właściwe.

• Kierownicy dają odpowiedzi, przywódcy zadają pytania.

• Kierownicy skupiają się na złym, przywódcy podkreślają dobre.

• Kierownicy oczekują szacunku, przywódcy szanują swój zespół.

• Kierowników wybierają zarządy, przywódców ludzie.

• Przywództwo to zmiana, zarządzanie to trwanie.

 

 

W przypadku dobrego menedżera, ale słabego przywódcy zespół będzie prawidłowo kierowany, poradzi sobie z realizacją rutynowych zadań, osiągnie przeciętne cele, ale będzie go cechował brak inspiracji i może mieć problem z motywacją.

Z kolei zespół kierowany przez słabego menedżera, ale dobrego przywódcę będzie pracował jak natchniony, sypał pomysłami, emanował twórczą energią, ale… pomysły nie będą realizowane i nie przełożą się na efekty biznesowe. Może to doprowadzić do widocznej frustracji jego członków.  Brak dobrej organizacji sprawi, że odnoszenie sukcesów nie będzie możliwe.

W najgorszym scenariuszu – słabego menedżera i słabego przywódcy – klęskę biznesową spowoduje frustracja wielu osób, ich zniechęcenie, zakulisowe gry lub walka o uznanie przez szefa czy ucieczka najlepszych.

 

Przywództwo wymogiem czasów

Przywództwo staje się we współczesnym świecie jednym z ważniejszych paradygmatów rozwojowych. Dlatego potrzeba angażowania coraz większej liczby osób z cechami przywódczymi będzie rosła. Konieczność coraz szybszej reakcji na zmieniające się środowisko i działania w warunkach braku pewności powoduje, że ludzie o cechach przywódców będą coraz bardziej poszukiwani. Nie dlatego (w każdym razie nie tylko dlatego), aby zostali menedżerami, ale aby sprostali wymaganiom zmieniającego się świata.

Nasuwa się tu porównanie z wojskiem, gdzie jeszcze do niedawna dowódcę drużyny cechował niski prestiż i pełnił on role wyłącznie dyscyplinujące. Obecnie jest to jedna z ważniejszych funkcji, gdyż drużyna nieraz decyduje o ostatecznym rezultacie starcia, więc dowódcy drużyn muszą być silnymi liderami. Jest to, tak na marginesie, jeden z powodów postępującej profesjonalizacji wojska.

Nasza ulubiona definicja przywództwa, której autorem jest Robert Dilts, brzmi: „przywództwo to umiejętność tworzenia światów, do których chcą przynależeć inni”. Warto ją zapamiętać i w chwilach wolnych od administrowania swoim biznesem zastanowić się: a jaki świat ja chcę stworzyć, aby inni chcieli do niego dołączyć? Na to ćwiczenie na pewno warto poświęcić nieco czasu (w rozszerzonej wersji artykułu zamieszczonego na CRN.pl zamieściliśmy informacje pomocne w przeprowadzeniu ćwiczenia).  

Gdzie przywództwo, gdzie zarządzanie*

Zarządzanie to:

– definiowanie zamiarów, celów i zadań,

– ustalanie polityki i strategii,

– zapewnianie struktury i systemów wspomagania,

– uzgadnianie harmonogramów/ram czasowych,

– planowanie, organizowanie i dostosowywanie zasobów,

– ustalanie parametrów i kontroli,

– zarządzanie informacją i wiedzą.

Przywództwo to:

– komunikowanie nadziei, wizji i misji,

– uzgadnianie wartości – przywództwo przez inspirację,

– tworzenie wspaniałego środowiska,

– krystalizowanie aspiracji i oczekiwań,

– całkowite angażowanie ludzi w projekty,

– budowanie etyki wysokiej wydajności,

– identyfikowanie, rozwijanie i wykorzystywanie talentów.

*M.R. Williams, „Mistrzowskie przywództwo”