znaczek2-linkedin Prof. Piotr Płoszajski, członek Rady Naukowej Instytutu „Pomnik-Centrum Zdrowia Dziecka”,zwrócił uwagę na kwestię zawodów przyszłości. Jego zdaniem dyskusja na ten temat „kompletnie nie ma sensu”. Jak słusznie zauważa, tzw. zawody przyszłości będą się bowiem zmieniać nieustannie. Dlatego „w dłuższej perspektywie rozmawiać warto tylko o kompetencjach przyszłości”. Jak podkreśla prof. Płoszajski: „jeśli jesteś w czymś wybitny, to nawet ‘wczorajszy’ zawód będzie przyszłościowy! Cudowna Pani Joasia z Trójmiasta perfekcyjnie projektuje i pielęgnuje ogrody i już nie ma czasu na kolejnych klientów. Fantastyczna ekipa remontowa Pana Michała ma już kalendarz wypełniony na rok, mimo wysokich cen. Pan Mariusz, mistrz świata w kreatywnym projektowaniu i instalowaniu kuchni Ikei nie wyrabia się z zamówieniami. Pan Paweł, który od lat serwisuje nasze samochody jest głównym powodem naszego trzymania się tej marki. Inna firma szybko rośnie robiąc odświeżanie i upiększanie naszych ulubionych, używanych butów do biegania. Zatem, słuchajcie dzieci: nie musicie koniecznie umieć programować w Pythonie lub desperacko budować zasięgi na FB, żeby mieć dobre życie, robić coś pożytecznego i odnosić sukcesy w tzw. przyszłości!”.

znaczek2-linkedin Jarosław Żeliński, starszy analityk biznesowy pochylił się nad kwestią nieudanych wdrożeń IT: „Leżą przede mną akta kolejnej sprawy sądowej (8 tomów) dotyczącej nieudanego wdrożenia ‘znanego systemu ERP czołowego światowego dostawcy, prowadzonego przez znanego profesjonalnego partnera wdrożeniowego’. Niestety jest to kolejna klęska tego monolitu.

Szanowni Państwo, czy macie świadomość, że oni po 5 latach nieudanej walki z permanentnie sypiącym się wdrażanym kastomizowanym systemem, w którym zawsze coś nie działało poprawnie, ponieśli straty wielokrotnie większe niż koszt wynajęcia po swojej stronie kogoś, kto: przeanalizuje firmę, zaprojektuje docelowe rozwiązanie, wesprze w toku wyboru dostawcy systemu i będzie nadzorował merytorycznie prace dostawcy systemu… Wszyscy na początku wierzą, że ‘to innych spotyka, nasze wdrożenie jest super i uda się, bo dostawca obiecał, że się uda’… To się nazywa lotto albo jak kto woli: „wishful thinking”.  Zdarza się nawet najlepszym…

znaczek2-linkedin „Chiny nie interesują szczególnie wielu. Generalnie świat nie interesuje w Polsce wielu. W zasadzie codziennie zajmujemy się czymś innym, czymś co nam podrzucają uczynne media” – pisze Leszek Ślazyk, redaktor naczelny portalu Chiny24.com. I kontynuuje: „Tymczasem: przez pięć ostatnich miesięcy roku 2022 Chiny wyprzedawały obligacje skarbowe rządu Stanów Zjednoczonych; zjawisko występujące od 20 lat szybko się pogłębia; państwa globalnego Południa sięgają po alternatywne rozwiązania pozwalające unikać korzystania z dolara w rozliczeniach. Czy może mieć to wpływ na naszą gospodarkę, na nasze biznesy? Nie wiem. Nasza chata z kraja. Prezes banku centralnego robi dwugodzinne stand-upy i dzieli się cudownymi radami. Wybory w październiku. Nie ma czasu zajmować się pierdołami jak umowy swapowe, rozliczenia handlowe w walutach własnych, waluty cyfrowe i inne wynalazki, którymi interesują się państwa dysponujące kluczowymi surowcami”. Ech…

znaczek2-linkedin Jakub Skałbania, założyciel Netwise postanowił przetłumaczyć 5 najpopularniejszych zdań polskich LinkedIn’owych seryjnych przedsiębiorców, określając te zdania mianem „takich statements dla naiwnych”. Zdanie numer 1: „Mam bardzo dużo pieniędzy, ale nie chcę kupować droższego samochodu i świadomie jeżdżę starym”. Tłumaczenie: „Tak bardzo jestem niepewny cash flow we własnej spółce, że boję się wziąć leasing”. Zdanie numer 2: „Jestem już tak bogaty, że kupiłem mieszkanie na Maderze, wyślę Wam jakiś filmik, biedaki”. Tłumaczenie: „Nie stać mnie na mieszkanie w Warszawie, więc kupię na wyspie, na której nic nie ma i zrobię z tego PR”. Zdanie numer 3: „Płacę pracownikom na urlopie”. Tłumaczenie: „Ostatnio musiałem zatrudnić kogoś na umowę o pracę i internetowa księgowa powiedziała mi, że muszę temu pracownikowi płacić za 26 dni urlopu w roku! To w ogóle nie jest kapitalizm! Dobra, zrobię z tego PR i sprzedam to jakoś”. Zdanie numer 4: „Mam już 11 spółek, jestem seryjnym przedsiębiorcą”. Tłumaczenie: „Te głupki na etatach się zajarają, że mam tyle spółek. Może któraś mi w końcu wyjdzie i nie stracę płynności w końcu w którejś”. Zdanie numer 5: „Jestem już tak bogaty, że dzielę się wiedzą z Wami, żebyście wyszli z biedy i zaczęli żyć”. Tłumaczenie: „Mam nadzieję w końcu zarobić trochę kasy na tym najnowszym kursie. Gość od montażu poczeka na przelew aż ja sam zarobię”.