znaczek2-linkedin Według Artura Kurasińskiego, autora newslettera Technofobia, nowy raport Fundacji Startup Poland, dotyczący polskich startupów, to „smutna lektura pokazująca w jaką stronę idzie biznes oparty o technologie. Za granicą takie spółki są podstawą gospodarki, w Polsce nikogo nie interesują… Ile razy to słyszeliśmy, że Polska nie będzie już montownią dla zachodnich korporacji tylko sami stworzymy np. samochód elektryczny (aktualnie będzie go składała po wycięciu lasu w Jaworznie chińska spółka). Ile razy polscy przedsiębiorcy dostawali od rządu ‘prezent’ w postaci głupiego prawa, które komplikuje i paraliżuje prowadzenie nawet spółek jednoosobowych (pozdrawiam Premiera Morawieckiego i jego Nowy Ład!). (…) W dobie galopującego kryzysu i inflacji innowacyjne spółki dobitnie deklarują co stanie się z najcenniejszą częścią polskich przedsiębiorczości, czyli kapitałem intelektualnym – po prostu emigruje. (…) Część komentujących będzie się śmiać, że to wyjadą >>Janusze biznesu<<, którzy nie chcą płacić ZUS-u. Część osób będzie się wyzłośliwiała, że skoro przedsiębiorcy nie stać na zatrudnienie pracownika na umowę o pracę to znaczy, że nie powinien prowadzić firmy. Z wielką przyjemnością polskich przedsiębiorców technologicznych powitają gospodarki z Europy Zachodniej. Dadzą im szansę na korzystanie z prawa do prowadzenia firmy w spokoju, bez gwałtownie i irracjonalnie głupiego prawa podatkowego, bez wizji penalizacji za najmniejszy błąd. Nie będziemy mieli Doliny Krzemowej tylko stację przesiadkową, z pomocą której najzdolniejsi będą uciekać z naszego kraju. Miałeś, chamie, złoty róg…”.

znaczek2-linkedin Nowa unijna dyrektywa Omnibus nakazuje, by firmy umieszczały obok aktualnej ceny promocyjnej także tą, która w przeciągu ostatnich 30 dni poprzedzających obniżkę była najniższą. W rezultacie, jak pisze Piotr Mrzygłód, Interim Manager, „większość marketerów zaczęła pokazywać, że… robi nas w trąbę! Ceny ‘promocyjne’ często są wyższe niż były w ciągu ostatnich 30 dni! Niestety przy takich praktykach nie dziwi, że marketer jest mało cenionym zawodem (o ile pamiętam tuż obok polityka). Dlaczego? Bo marketing stał się synonimem kłamstwa (niestety). Zamiast budować markę praca marketingu została zredukowana do ‘wciskania’ oferty. To jest ważna funkcja – wspieranie sprzedaży, ale jest cały wachlarz technik poza tą ulubioną: kup Pan cegłę za TYLKO 9,99!”… No właśnie, na przykład technika Orlenu pod hasłem: „im drożej, tym lepiej!”.

znaczek2-linkedin Jakub Skałbania, założyciel Netwise, zwrócił uwagę, że ciekawie robi się na rynku CRM-ów. „Salesforce przestał już marketingowo śmiać się z Microsoftu. Zamiast tego… zaczął zauważać realne ryzyko utraty kolejnych procentów udziału w rynku. Dziś odejście z SFDC ogłosił Co-CEO, a akcje Salesforce’a spadły o 10 proc. To oznacza, że Benioff zostanie jedynym zarządzającym. Jak mu się włączy ‘founder’s mentality’, to nie pogodzi się z rosnącym udziałem Dynamics 365 na rynku CRM, bo to dzieje się dokładnie kosztem Salesforce’a. Czy to oznacza, że rok 2023 będzie rokiem przejęć dla Salesforce’a? Czy ten pociąg się nie wykolei, kiedy dodadzą do niego kolejne Tableau, Mulesofty i inne kompletnie różne technologie, skoro te technologie nie są w pośpiechu w ogóle integrowane z core’owym Salesforce’em?!” – zastanawia się Jakub Skałbania. I słusznie dodaje, że „początek zmiany warty na rynku CRM dzieje się na naszych oczach”.

znaczek2-linkedin Z kolei Leszek Ślazyk, redaktor naczelny portalu chiny24.com, przyjrzał się prognozom amerykańskiego banku inwestycyjnego Goldman Sachs, dotyczącym gospodarczego rozwoju 104 państw świata w perspektywie do 2075 r. Zdaniem analityków „Chiny pod względem gospodarczym prześcigną Stany Zjednoczone w 2035 r., a w 2075 r. dokonają tego Indie. (…) Do grona największych gospodarek świata w ciągu najbliższej dekady dołączy Indonezja. W 2050 r. będzie to czwarta gospodarka świata. Do pierwszej dziesiątki największych gospodarek w skali globu do 2050 r. dołączyć mają Nigeria i Egipt, a przed 2075 r. również Pakistan. W 2075 r. pierwszą trójkę państw o największych gospodarkach świata stanowić mają Chiny, Indie oraz Stany Zjednoczone. Ekonomiści Goldman Sachs przewidują, że w przeciągu następnych 30 lat coraz większa część światowego PKB będzie generowana przez Azję. W latach 2024–2029 chiński PKB średnio będzie rósł 4 proc. rocznie, a USA o 1,9 proc.”. Zdaje się, że żyjemy w coraz bardziej ciekawych czasach…