Oczekiwania naszego klienta były klarowne. Mieliśmy przygotować zespół handlowców do nowych zadań, a konkretnie do znaczącego wzrostu sprzedaży. Przygotowując spotkanie, stwierdziliśmy, że jedno jest pewne – standardowe tematy i formy szkolenia będą nieskuteczne. Jak powiedział Paul Arden, twórca potęgi agencji reklamowej Saatchi & Saatchi: „problem nie polega na tym, że podejmujesz złe decyzje, tylko na tym, że podejmujesz decyzje właściwe; sęk w tym, że wszyscy inni robią to samo”. Rezultat? Mordercza konkurencja, brak wyróżników rynkowych, frustracja pracowników, sytuacja „cena czyni cuda”.

I właśnie dlatego postanowiliśmy wyjść poza utarte sposoby. „Wyprawa na prawą stronę mózgu” stała się tytułem i przewodnią myślą naszego szkolenia. Prawa półkula ludzkiego mózgu jest określana jako przypadkowa, intuicyjna, całościowa, syntetyzująca, w odróżnieniu do lewej – logicznej, racjonalnej, kontrolującej, analitycznej, obiektywnej. Nasze szkolenie miało pokazać, że nowe zadania mogą być znakomitą okazją, aby wyjść poza przyzwyczajenia i zrezygnować z podejścia „tak się to robi”. Aby inaczej niż zwykle podchodzić do typowych wyzwań dla menedżerów, warto wykorzystać pewną cechę naszego umysłu, zdecydowanie zbyt rzadko używaną – kreatywność. Definicje kreatywności, których jest wiele, w jednym są zgodne – to zdolność tworzenia czegoś nowego.

 

Metody czy postawa

Wiele osób utożsamia kreatywność z używaniem kreatywnych metod. Uważają, że po prostu należy skorzystać z metod myślenia kreatywnego, takich jak na przykład sesja burzy mózgów. Oczywiście wykorzystanie tych metod pozwoli na wygenerowanie nowych pomysłów. Jednak należy zwrócić uwagę na dwie pułapki. Pierwsza to pułapka racjonalności.

Wiele razy byliśmy świadkami, jak sesja burzy mózgów była zakłócana przez „wewnętrznych cenzorów”, czyli lewą półkulę mózgów uczestników. Zgłaszane pomysły były wtedy ograniczane, upraszczane, wycofywane. Z tego względu prowadzenie sesji kreatywnego myślenia w biznesie wymaga od prowadzących zaszczepienia u uczestników zasad kreatywnego myślenia. Składa się na to między innymi zasada zawieszonego osądzania, swoboda myślenia („gdzie nas to może zaprowadzić”), ciągłe twórcze niezadowolenie („jak inaczej?”). Konsekwentne trzymanie się tych zasad pozwala wydobyć z uczestników naprawdę nowatorskie pomysły.

 

Sesja kreatywnego myślenia służy generacji pomysłów. Obowiązuje zasada „im więcej, tym lepiej”. Niektóre z tych pomysłów będą na pozór zwariowane, nierealne, bez sensu biznesowego. Dlatego pojawia się kwestia, jak wyniki sesji wykorzystać w praktyce biznesu. Tu kreatywności przychodzi w sukurs zdyscyplinowana analiza („lewa półkula”). Cechy analityczne wykorzystuje się do wybrania tych pomysłów, które mogą dać najlepsze rezultaty według wybranych kryteriów. Często podczas analizy przeprowadza się dodatkowe sesje kreatywne dla rozszerzenia interesujących pomysłów.

 

Użyteczna teoria

Jeden z badaczy zagadnienia kreatywnego myślenia Joy P. Guilford zadawał uczestnikom swoich eksperymentów m.in. pytania o to, jak można w nietypowy, niestandardowy sposób wykorzystać zwykłe przedmioty. To doprowadziło go do sformułowania kryteriów pracy twórczej:

– oryginalność – zdolność do wpadania na pomysły nowatorskie, niespodziewane, dalekie od oczywistości,

– giętkość – zmiana sposobów myślenia, różnorodność pomysłów,

– płynność – łatwość generowania pomysłów, duża liczba pomysłów.

Kryteria te są bardzo pożyteczne w ocenie sesji kreatywnego myślenia. Odpowiadając sobie na pytania o nowatorstwo pomysłów, ich różnorodność i liczbę, łatwo w praktyce ocenić wyniki sesji. A jeśli nie jesteśmy zadowoleni z oceny – warto sesję kontynuować. W takiej sytuacji można skorzystać z różnych dodatkowych metod na pobudzenie myślenia i wzbogacenie wyników sesji, np. metodę metafor („Nasz problem jest jak czerwony stożek, ponieważ…”).

 

Nie stać nas na brak kreatywności

Działanie w zakresie kreatywnego rozwiązywania zagadnień ma często cechę jednorazowości. Stosuje się je, gdy jest do rozwiązania konkretne zagadnienie biznesowe. Takie podejście daje możliwość wypracowania ciekawego, niestandardowego sposobu działania, który pozwala zmieniać biznes, budować przewagę konkurencyjną, zdobywać nowe rynki, zaskakiwać partnerów i klientów.

 

W tym miejscu trzeba wspomnieć o drugiej pułapce – wyspowości. Zachęcamy, aby nie poprzestawać tylko na takim jednostkowym wykorzystaniu prawej półkuli naszego mózgu. Postulujemy postawę ciągłego twórczego niedosytu. Niech kreatywność nie stanie się „wyspą w morzu” codziennego zapracowania. Najlepsze rezultaty biznesowe daje rozwinięcie w sobie postawy kreatywnej – ciągłego twórczego niezadowolenia z obecnego stanu i poszukiwania, jak można by działać inaczej: szybciej, wydajniej, taniej. W ten sposób łatwiej jest tworzyć nowe produkty i usługi, nową ofertę na rynku. Tak działają najefektywniejsi menedżerowie i zespoły. Twórczy ferment jest stałą cechą ich pracy, sesje twórczego myślenia są organizowane regularnie, nigdy nie ma rozwiązań „oczywistych” i zawsze stawiane jest pytanie „jak można działać inaczej?”.

 

Wyniki „Wyprawy na prawą stronę mózgu”

Wracając do opisanej na wstępie sytuacji – zagadnienie, nad jakim pracowaliśmy, to: „wzrost sprzedaży o 50 proc. w kolejnym roku”. Po dwóch dniach solidnej pracy (i towarzyszącego szkoleniu humoru) zespół wypracował kilkadziesiąt pomysłów, z których kilkanaście zostało wstępnie przygotowanych do dalszego opracowania i wdrożenia. Osiągnięty rezultat biznesowy to wiara zespołu w sukces, poczucie mocy sprawczej i chęć do solidnej pracy. Pod koniec kolejnego roku finansowego okazało się, że zespół osiągnął wzrost rocznej sprzedaży ponad cel postawiony przez firmę.

Kreatywność dla biznesu – inspirujące przykłady

 

Rozgrzewka umysłu przed sesją

– Wymyśl 20 sposobów nietypowego wykorzystania znanego przedmiotu, zjawiska lub żywiołu, np. widelca, cegły, deszczu, wiatru.

– Opracuj nowe nietypowe sposoby komunikowania się w różnych sytuacjach: w twojej firmie, z klientami, na ulicy, z grupą dzieci.

 

Sesja kreatywna

Przypadkowe słowo Wykorzystując słowa nietypowe dla rozważanego zagadnienia, np. guma do żucia, ogień, muzyka, zagubiona osoba, poszukujemy związku z naszym problemem lub zagadnieniem. „Jak ogień może rozwiązać nasz problem?” lub „Jak zagubiona osoba wiąże się z naszym dylematem?”.

Odwrócenie Odwracamy nasze zagadnienie i poszukujemy sposobów jego rozwiązania, a potem wypracowane metody próbujemy zastosować do rozwiązania pierwotnego zagadnienia. Na przykład zagadnienie „Jak zwiększyć sprzedaż o 30 proc.?” zamieniamy na „Jak zmniejszyć sprzedaż dokładnie o 30 proc.?”, a następnie zastanawiamy się, jak wykorzystać wypracowane sposoby celem zwiększenia sprzedaży.