Długoterminowy wynajem złożonych rozwiązań IT dopiero przebija się do świadomości przedsiębiorców. Jest też dużo rzadziej niż np. leasing, oferowany przez firmy wyspecjalizowane w udzielaniu finansowania. Między innymi dlatego, że obejmuje nie tylko infrastrukturę, ale i dopasowane do niej usługi. Specjaliści zwracają uwagę, że leasing związany jest stricte z przedmiotem, za używanie którego płaci klient. Natomiast najem długoterminowy zasadniczo obejmuje również pakiet usług serwisowych i utrzymaniowych, opłacanych w miesięcznym czynszu.

– Sposób świadczenia usług serwisowych i utrzymaniowych może być przyczyną wstrzymania płatności czynszu przez klienta, co znacząco zwiększa ryzyko finansowania – mówi Marcin Romaniuk, OT Channel Sales Manager w polskim oddziale De Lage Landen Leasing. – Oferowanie najmu długoterminowego przez instytucje finansowe wymaga zatem sporej wiedzy informatycznej i wdrożeniowej oraz doboru wysoko wyspecjalizowanych partnerów świadczących te usługi.

Wynajem długoterminowy w wydaniu instytucji finansowych odnosi się przede wszystkim do samochodów osobowych ale również do maszyn budowlanych, rolniczych, wózków widłowych i standardowego sprzętu IT, np. laptopów. Jak tłumaczy Marcin Romaniuk zakres usług związanych z tymi produktami jest łatwo definiowalny, dobrze rozpoznany i… dość ograniczony. Dlatego łatwiej jest oszacować związane z nim ryzyko operacyjne niż w przypadku złożonego projektu IT.

 

Samodzielnie lub w partnerstwie

W innej sytuacji niż podmioty z sektora bankowego znajdują się firmy informatyczne. To głównie one rozwijają usługi długoterminowego najmu IT, ze względu na dobrą znajomość technologii i doświadczenie w jej wdrażaniu, a więc związaną z tym wiedzę: jaki sprzęt i oprogramowanie dobrać do potrzeb klienta czy też jakie usługi serwisowe zaproponować, aby kontrakt opłacał się obu stronom. Integratorzy o silnym zapleczu finansowym, technologicznym i kadrowym mają szansę parać się najmem w dużym stopniu samodzielnie. Bezpośrednia współpraca firmy IT i jej klienta końcowego jest mniej skomplikowana i stanowi wariant, w którym najłatwiej jest wykazać odbiorcy zalety długoterminowego najmu. Niemniej udane partnerstwo integratora z podmiotem wywodzącym się z rynku bankowego (i nie tylko, bo usługi finansowe rozwijają także producenci i dystrybutorzy) pomaga w przypadku, gdy firmie IT trafi się kontrahent  o dużych lub niestandardowych potrzebach związanych z informatyką. Umożliwia przezwyciężenie ograniczeń finansowych i obsługę kontraktu, który może być interesujący nie tylko z uwagi na potencjalne zyski, ale szansę zdobycia ciekawego przykładu wdrożenia czy po prostu prestiżowego klienta.

 

Taka współpraca może występować, mówiąc ogólnie, w trzech wariantach. Pierwszym jest leasing połączony z najmem usług serwisowych. Powstaje na bazie minimum dwóch umów. Firma leasingowa finansuje klientowi rozwiązanie od strony sprzętowej i/lub software’owej, a za część serwisową odpowiada przedsiębiorstwo IT. Istotne, aby klient mógł rozliczać się za wszystko przy pomocy jednej faktury z jednym usługodawcą.

Partner pochodzący z klasycznego rynku finansowego może również wesprzeć współpracującą z nim firmę, która chce dostarczyć systemy IT klientowi zainteresowanemu wynajmem długoterminowym, udzielając jej finansowania w formie leasingu bądź pożyczki z wyrażeniem zgody na podnajem sprzętu trzeciemu podmiotowi. Wówczas warunki do podnajmu są ustalane przez partnera IT z klientem końcowym.

Trzeci sposób odnosi się do wspierania firm IT, które chcą zaoferować wynajem długoterminowy jednostkom publicznym w drodze przetargu. Ograniczeniem dla integratorów może być zasada, według której sprzęt czy oprogramowanie musi stanowić własność firmy oferującej jego najem. W takiej sytuacji integrator może skorzystać z innej niż leasing formy finansowania rozwiązań, chociażby kredytu (w leasingu własność sprzętu przechodzi na leasingodawcę).

 

Dyrektywa, która wiele zmienia

W przyszłości klienci firm IT mogą częściej decydować się na długoterminowe wynajmowanie rozwiązań niż leasingowanie, m.in. dlatego, że umowa, która ich wiąże z usługodawcą, może być naprawdę elastyczna, mocno spersonalizowana – inaczej niż w przypadku leasingu. Na przykład na jej wypowiedzenie wystarczy niekiedy okres miesiąca. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy umowa najmu została zawarta z udziałem dodatkowej firmy finansującej lub gdy dotyczy skomplikowanych, krojonych na miarę systemów.

Z leasingiem, oprócz dość skomplikowanych umów, wiążą się niekiedy drogie ubezpieczenia. Także od strony organizacyjnej najem może być dużo szybszy, a czas, w jakim klient skorzysta z potrzebnych mu rozwiązań, jest przecież jednym z kluczowych czynników, które decydują o wyborze usługi.

– Za chwilę zacznie działać czynnik, który może przyspieszyć wzrost popularności wynajmu długoterminowego w stosunku do leasingu – mówi Marcin Romaniuk. – Zmieniła się bowiem dyrektywa odnosząca się do klasyfikacji umowy leasingu. Art. 17 Międzynarodowych Standardów Rachunkowości został zastąpiony przez art. 16 Międzynarodowych Standardów Sprawozdawczości Finansowej.

Wojciech Czech

dyrektor ds. handlowych Grenke w regionie Śląska i Małopolski

Najpopularniejszym sposobem finansowania w Polsce jest leasing operacyjny. Najem długoterminowy zyskuje na znaczeniu, jednak głównie na rynku samochodowym. Widzimy natomiast stabilny wzrost najmu IT w naszym portfolio w Europie Zachodniej. Tam stanowi on już ponad połowę portfela leasingowego. Najem długoterminowy IT zapewnia stały dostęp do technologii, bez konieczności posiadania urządzeń na własność, więc jego koszty są dużo niższe niż w tradycyjnym leasingu. Zapewnia większą elastyczność w aspekcie czasu trwania kontraktu – okres umowy jest niezależny od stawki amortyzacyjnej przypisanej danemu środkowi trwałemu. To, w mojej ocenie, sprawia, że najem IT będzie zyskiwał w Polsce popularność. Mająca niedługo obowiązywać dyrektywa dotycząca klasyfikacji leasingu operacyjnego, który będzie musiał być ujmowany w bilansie przedsiębiorstwa, tylko przyspieszy ten proces.

 

Nowe prawo zacznie działać z początkiem 2019 r. Zgodnie z nim leasing operacyjny, który aktualnie może być traktowany pozabilansowo (co stanowi wartość dodaną dla firmy, bo nie obciąża wskaźnika jej wypłacalności oraz wskaźnika zadłużenia) będzie musiał być ujęty w bilansie przedsiębiorstwa identycznie jak leasing finansowy (w zobowiązaniach finansowych po stronie pasywów i w aktywach trwałych po stronie aktywów).

Jeśli wyleasingowane aktywa będą zwiększać zobowiązania finansowe wykazywane w bilansie – znika podstawowa zaleta leasingu operacyjnego. Zmiany mają dotyczyć nie tylko umów zawartych po 1 stycznia 2019 r., ale również wszystkich trwających, których termin zakończenia przypada po tej dacie.

Specjaliści jednak niezmiennie podkreślają, że w Polsce ciągle jeszcze ważniejsza jest własność niż użytkowanie. W leasingu istnieje opcja wykupu urządzenia, które po zakończeniu umowy leasingu może być ciągle dla firmy użyteczne. Następuje to zwykle w bardzo atrakcyjnej cenie, co stanowi ważny element przewagi leasingu nad wynajmem.

 

Krótkoterminowy na pełnych obrotach

W porównaniu z właściwie raczkującym wynajmem długoterminowym IT usługa w wersji krótkoterminowej dynamicznie się rozwija. Powodem jest m.in. rosnący rynek różnego typu szkoleń. Przez długi czas z podobnych ofert korzystały głównie firmy szkoleniowe. I to się na razie nie zmienia. Zapotrzebowanie z ich strony stymulują szczególnie trzy czynniki: coraz silniejszy trend polegający na ustawicznym kształceniu się, wprowadzanie w firmach różnego rodzaju procesów standaryzacji (np. efektywności pracy), wymagających działań edukacyjnych, oraz dostępność funduszy europejskich, których firmy szkoleniowe są wiernymi odbiorcami.

Jak twierdzą specjaliści rozwijający usługi wynajmu krótkoterminowego, za granty unijne firmom specjalizującym się w organizacji szkoleń często nie opłaca się kupować laptopów czy tabletów, które mają być wykorzystywane podczas kursów. Powodem jest konieczność ich amortyzowania przez przynajmniej pięć lat. Dlatego też, przygotowując projekty edukacyjne dofinansowywane z UE, nierzadko wolą wpisać do nich środki na najem sprzętu, który ma być użyty w danym cyklu, co koniec końców może się bardziej opłacać. Specjaliści zwracają uwagę, że często różnego rodzaju szkolenia organizują małe przedsiębiorstwa, którym rzeczywiście łatwiej jest skorzystać z rozwiązań dostarczonych przez zewnętrzną firmę, niż zajmować się zakupem, a także długotrwałym przechowywaniem oraz amortyzacją sprzętu, z roku na rok tracącego na wartości. Usługodawcy z rynku najmu krótkoterminowego spodziewają się więc, że odczują korzystny wpływ kolejnej transzy środków unijnych, bo firmy szkoleniowe w większości będą nadal korzystać z ich usług.

Ogromnego znaczenia dla firm IT parających się krótkoterminowym wynajmem nabrał rynek eventów i współpraca z organizującymi je przedsiębiorstwami. Na czas imprez potrzebne im są zarówno sprzęt IT i AV jak i fachowa obsługa techniczna. Warto zainteresować się też eventami wewnętrznymi w dużych firmach, gdyż te coraz rzadziej organizują je własnymi siłami. Działy IT nie zawsze oprócz swojej podstawowej funkcji mają moce, aby realizować np. integracyjne potrzeby biznesu. Niejednokrotnie taniej i prościej jest wezwać do pomocy w różnych działaniach profesjonalne przedsiębiorstwo, które dostarczy sprzęt (również IT) wraz z obsługą.