Z
analizy wynika, że ujawnione w ostatnich latach zagrożenia korupcyjne mogą
doprowadzić wręcz do upadku publicznych projektów informatycznych. Przy czym
wiele z nich ma istotne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa.
W materiałach CBA czytamy, że patologiom sprzyja duża liczba projektów
oraz nieefektywny nadzór nad nimi. W rezultacie nie wygrywają podmioty
najbardziej innowacyjne ani atrakcyjne cenowo, ale te, które mają lepszy,
nieformalny dostęp do przedstawicieli władz publicznych.

Wybór określonego sprzętu informatycznego lub oprogramowania
nie jest inwestycją jednorazową, ale wywołuje dla zamawiającego długofalowe
skutki ekonomiczne – czytamy w opracowaniu. Polegają one na tym, że
zamawiający jest ściśle związany z dostawcą sprzętu czy oprogramowania
o dokładnie zdefiniowanych parametrach. Firma, która zdobywa kontrakt, nie
ogranicza się wyłącznie do instalacji samego sprzętu oraz oprogramowania, ale
również m.in. obsługuje użytkowników, prowadzi serwis sprzętowy, aplikacji,
uaktualnia oprogramowania, tworzy i magazynuje kopie baz danych,
a także organizuje system ochrony danych. Krótko mówiąc, wygrana
w przetargu oznacza zwykle bardzo bliską, wielomiesięczną bądź wieloletnią
współpracę pomiędzy firmą IT a instytucją publiczną.

 

Urzędnikom brakuje wiedzy

Jedną
z patologii na rynku przetargów IT jest konstruowanie SIWZ przez
przyszłego oferenta w zmowie z pracownikami instytucji zamawiającej.
CBA zwraca uwagę, że w skrajnych przypadkach dochodzi do wmówienia przez
pracowników instytucji zamawiającej ich przełożonym, iż ze względu na określone
potrzeby muszą nabyć taki, a nie inny produkt. Mechanizm bardzo często
prowadzący do nadużyć polega na przeprowadzaniu postępowań przetargowych na
niewielką część całego zlecenia. Zamówienia te następnie są uzupełnianie przez
kolejne aneksy, przy czym zawierane są na wiele lat i tak konstruowane,
aby ich zerwanie było niemożliwe lub zbyt kosztowne dla odbiorcy.
W rezultacie ich wartość może być znacznie zawyżona.

 

Przedstawiciele firm
poprzez nieformalne kontakty z zamawiającym (np. z wybranym pracownikiem
pionu informatycznego) mogą wpływać nie tylko na realizowane zamówienia. CBA
zwraca uwagę, że w grę wchodzą tu również przyszłe umowy dotyczące samych
systemów informatycznych, a także późniejszego ich nadzorowania
(serwisowania i modernizacji). Często dostawcy systemów
teleinformatycznych naliczają wysokie marże, których wielkość jest
nieporównywalna ze średnimi marżami rynkowymi.

Istotnym elementem
wpływającym na stopień informatyzacji jednostek administracji publicznej jest
nieprzygotowanie merytoryczne osób za nią odpowiedzialnych – czytamy
w dokumencie CBA. Brak znajomości skomplikowanej tematyki informatycznej,
projektowania i wykonywania systemu informatycznego lub praw autorskich
powoduje, że w efekcie zamawiający nie zabezpiecza swoich podstawowych
praw do licencji, kodów źródłowych oraz gwarancji.

 

Podejrzany szerokopasmowy dostęp do sieci

Zachowania korupcyjne w sektorze teleinformatycznym
mogą pojawiać się także w relacjach między firmami ubiegającymi się
o zamówienia publiczne. Chodzi tu przede wszystkim o zmowy cenowe,
nieoficjalne konsorcja, a także porozumienia poszczególnych firm
z tego sektora. Pozornie w przetargach będą one występowały jako
podmioty ze sobą konkurujące. W rzeczywistości mogą je łączyć nieformalne
umowy. Tego rodzaju działania wypaczają zasadę konkurencyjności i równego
dostępu do zamówień publicznych wszystkich podmiotów spełniających wymagania
formalne stawiane przez zamawiającego.

Niebagatelną rolę w obszarze IT odgrywa także
działalność firm doradczych. Skupia się ona głównie na pośrednictwie
w uzyskiwaniu zamówień publicznych. Co ważne, przedsiębiorstwa z obu
branż są często powiązane personalnie lub kapitałowo. Częstym skutkiem zmowy
między firmą IT a firmą doradczą jest umowa z podmiotem publicznym
skonstruowana w sposób zapewniający wykonawcy przez jak najdłuższy czas
możliwie największe przychody z opłat powdrożeniowych. Dzieje się tak bez
względu na zakres faktycznie wykonywanych prac związanych z systemem.

Z przejawami korupcji powiązanymi z zamówieniami
w sektorze IT można mieć do czynienia na wszystkich szczeblach
administracji, jednak ze względu na wielkość środków zaangażowanych
w informatyzację głównym obszarem zainteresowania powinny być zamówienia
realizowane przez ministerstwa i inne organy centralne. Szczególną uwagę,
według CBA, należy poświęcić projektom dotyczącym m.in. budowy elektronicznej
administracji oraz rozwoju szerokopasmowego dostępu do Internetu.