Integratorzy o 2020: branża IT zdała egzamin
Nie było łatwo i trudno przewidzieć, co jeszcze się wydarzy, ale integratorzy są zgodni co do jednego: pandemia przyspieszyła cyfryzację, a rozwiązania teleinformatyczne nigdy nie były tak decydujące dla klientów domowych, biznesowych i instytucjonalnych, jak obecnie.
2020: jak wpłynął na bieżącą działalność firmy?
Początek roku, a dokładniej wybuch pandemii, był ciężki chyba dla wszystkich firm i Billennium nie stanowi wyjątku. Cały świat, w tym biznes, w pierwszej fazie pandemii zamarł. Po stronie klientów dało się wyczuć wyraźną niepewność, w końcu nikt nie wiedział, jak sytuacja się rozwinie i wiele firm przygotowywało się na najgorsze, czyli na całkowity paraliż gospodarki. Jednak już po pierwszym szoku, chociaż część przedsiębiorców postanowiła przeczekać pandemię, zdecydowana większość spróbowała się dostosować do nowej rzeczywistości. Zatem, mimo że pojawiły się obszary czy całe branże, w których potraciliśmy zlecenia, to w ogólnym rozrachunku inwestycje w IT zdecydowanie się zwiększyły. Chociaż na początku zrobiliśmy jeden krok w tył, to już po chwili postawiliśmy dwa, a może nawet trzy do przodu i mogę powiedzieć, że zarówno Billennium, jak i cała branża IT stały się niejako beneficjentem pandemii.
Największą zmianą było przejście całego zespołu na pełną pracę zdalną w marcu. Dzięki odpowiedniemu zapleczu technologicznemu udało nam się to zrobić w ciągu doby. W związku z COVID-19 część klientów odsunęła swoje decyzje o rozpoczęciu lub kontynuacji współpracy, jednak po ustabilizowaniu się sytuacji pandemicznej zauważyliśmy stopniowy powrót do rozmów. W historii firmy to już jest trzeci międzynarodowy kryzys, który przetrwaliśmy. Powstaliśmy w 2008 roku, czyli w oku cyklonu kryzysu finansowego. Następnie przeżyliśmy kryzys w strefie euro, który dotknął wielu naszych klientów. Na skutki kryzysu spowodowanego COVID-19 byliśmy przygotowani i wiedzieliśmy jak szybko reagować. W efekcie nie musieliśmy korzystać z żadnej tarczy antykryzysowej.
Rok rozpoczął się jak każdy inny, czyli kończeniem projektów zeszłorocznych, bilansem zeszłego roku oraz planowaniem w czasie projektów w roku 2020. Sytuacja, która chyba nas wszystkich zaskoczyła była na początku pewną niewiadomą i wyzwaniem. Jak pokazały późniejsze miesiące, firma dobrze odnalazła się w zmieniającej się dynamicznie sytuacji. Niektóre z projektów faktycznie nie wydarzyły się z rozmachem, jakiego można było się spodziewać, a większa liczba chętnych do projektów przetargowych też nie napawała optymizmem. Oczywiście część z projektów, które mogły się wydarzyć, inwestycji planowanych u niektórych klientów po prostu nie miało miejsca. Na szczęście rzetelne planowanie roku biznesowego pozwoliło nam przetrwać, rozwijać się i dążyć w stronę wyznaczonych celów handlowych.
Jakie były najważniejsze wydarzenia na polskim rynku w 2020?
Przede wszystkim – pandemia. Nic raczej nie przebije tego globalnego wydarzenia oraz wszystkich konsekwencji, które za sobą pociągnęło. Tych społecznych, politycznych, biznesowych i oczywiście technologicznych. W tym ostatnim obszarze frazy digitalizacja, transformacja cyfrowa czy online były powtarzane aż do znudzenia, każdego dnia. Zarówno przez tych, którzy zostali zmuszeni do organizowania na szybko wirtualnych spotkań w prostych aplikacjach Zoom czy MS Teams, jak i tych, których sytuacja skłoniła do przyśpieszenia wdrożeń systemów klasy BI czy implementacji AI. Kolejną ważną zmianą stała się praca zdalna. Warto wymienić także debiut Allegro na giełdzie. IPO tego e-commerce’owego giganta to tylko potwierdzenie fali wznoszącej, na jakiej znalazł się e-commerce. Kolejna zmiana dotyczyła sposobu wydawania pieniędzy przez klientów i przełożenia ciężaru zaplanowanych budżetów, między innymi w instytucjach publicznych. Pieniądze szły na działania antycovidowe, ale też na sprzęt i rozwiązania IT, które pozwalały na zmianę modelu biznesowego oraz na działania utrzymaniowe, a więc de facto ograniczane lub wstrzymywane były wydatki na inne inwestycje – w tym, jak wskazuje przeprowadzone przez nas badanie, przede wszystkim, na rekrutację i szkolenia. Poza tym zmiany dotyczyły trendów technologicznych. Wyraźnie zauważaliśmy potrzeby klientów w kierunku szerokiego zastosowania voicebotów, w tym w finansach i obsłudze klienta.
W Polsce panuje wyczuwalny niepokój społeczny spowodowany ingerencją polityków w codzienne życie Polaków. Jako przedstawiciele biznesu i obywatele potrzebujemy spokoju i porozumienia, a nie ciągłego dzielenia. COVID-19 pokazał dobitnie, że jesteśmy globalną wioską, której Polska jest integralną częścią. Dla naszego kraju jest to szansa, ale i zagrożenie, które wynika z licznych powiązań między państwami na całym świecie. Widzimy dalszy wzrost znaczenia digitalizacji. Rozwój technologiczny spowoduje dalsze rozwarstwienie na tych, którzy działają cyfrowo, goniących cyfrowy pociąg i tych, którzy na ten pociąg nie zdążyli.
Dla nas chyba największym wydarzeniem była realizacja projektu wraz z IBM-em dla Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Był to pierwszy tego rodzaju projekt w Polsce i nieliczny w Europie, z czego jesteśmy dumni. Ale co najważniejsze, zapoczątkował nasze dalsze działania w obszarze AI. Kolejnym wydarzeniem była zmiana w podejściu klientów do realizacji projektów w trybie zdalnym. To nam ułatwiło ich realizację i wykonywanie większej ilości zadań niezależnie od miejsca przebywania. Nie wszystko można wykonać zdalnie, ale ograniczenie podróżowania do minimum znacznie usprawniło pracę.
Co do wydarzeń to oczywiście są takie, które zasługują na uwagę i tu można wymienić świeżą sprawę, jaką jest premiera Cyberpunk 2077. Można także mówić o zapowiedziach wielkich inwestycji w polską chmurę przez światowych liderów IT – Microsofta i Google’a. Przy czym musimy mieć świadomość, że te zapowiedzi to krok w dobrym kierunku, ale bardziej dla wspomnianych dwóch gigantów. Jak wspominałem już wielokrotnie, chmura jest za droga! Nadal tak uważam. Fajnie, że fizyczna lokalizacja centrów danych będzie bliżej, ale dla polskiego biznesu to niewielka korzyść. Praktycznie nie ma ona znaczenia. Szybkość łączy jest na tyle efektywna, że nie odczujemy znaczącej poprawy w jakości usług chmurowych hostowanych w Polsce. Dużo bardziej odczuwalne byłoby natomiast dostosowanie cen usług światowych gigantów do naszych realiów finansowych.
2021: jakie są możliwe scenariusze dalszego rozwoju firmy?
Będziemy kontynuować budowanie międzynarodowego zespołu pod przewodnictwem silnego zespołu liderów, działających nie tylko w Polsce, ale również w Stanach Zjednoczonych i Danii. Ponadto będziemy intensywnie rozwijać praktyki Cybersecurity i Data Analytics, aby wyjść naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom naszych klientów. Tu nasze rozwiązania, takie jak Managed Security Operations Center czy Modern Enterprise Data Warehouse, cieszą się dużym zainteresowaniem. Do tego nieprzerwanie rozwijamy nasze kompetencje z technologii Microsoftu. Oczywiście wszystko to wymaga zmotywowanego, zdolnego i pracowitego zespołu ludzi, który stale poszerzamy. W 2021 planujemy zatrudnić około 100 konsultantów, programistów i specjalistów IT pasjonujących się technologiami Microsoftu.
Rok 2021 powinien być dla Billennium równie dobry, jak 2020. Jednym z naszych najważniejszych rozwiązań jest Inperly, czyli platforma do wielokanałowej komunikacji, umożliwiająca bezpośredni kontakt pomiędzy firmą a klientem, nawet w przypadku zamknięcia placówek stacjonarnych. Pandemia przyniosła znaczący wzrost zainteresowania Inperly i nawet, jeżeli w 2021 roku pandemię uda się pokonać, to wiele nawyków konsumenckich, które wykształciły się obecnie, zostanie z nami na stałe. Skoro w pandemii nie musiałem iść do placówki banku, żeby porozmawiać twarzą w twarz z konsultantem i podpisać umowę na kredyt, to czemu miałbym to robić w przyszłości? Co więcej, Billennium od lat współpracuje z klientami z sektora farmaceutycznego, a branża healthcare, czyli firmy farmaceutyczne czy biotechnologiczne, a także systemy państwowej służby zdrowia, jest obecnie jedną z tych, które najmocniej inwestują w IT.
Miniony rok pokazał nam jak ważna jest elastyczność i umiejętność szybkiego reagowania na zmieniające się warunki. Naszym priorytetem pozostaje więc niezmiennie skalowalność i automatyzacja procesów oraz stopniowy rozwój firmy. Myślę, że rok 2021 będzie więc naturalnym następstwem tego, co wypracowaliśmy już w 2020. Wyszliśmy z ofertą do krajów nordyckich, rozwijamy współpracę z klientami z tego regionu i obiecuję, że na tym się nie skończy. W odpowiedzi na potrzeby klientów rozwijamy też rozwiązania z obszaru Industrial Internet of Things oraz Machine Learning. I również w tych usługach widzę potencjał do wykorzystania w tym roku.
Musimy sobie podzielić branżę i naszą działalność na dwa segmenty: usługi i sprzęt. Widzimy w obszarze wdrożeń rozwiązań zdalnych, że klienci w Polsce naprawdę chcą inwestować w zmianę. Kontynuują rozpoczęte projekty, zwiększają budżety i podchodzą do IT bardzo poważnie. Myślę, że możemy mówić o początku prawdziwej rewolucji cyfrowej. To naprawdę duża rzecz i krok w bardzo dobrym kierunku. W kontekście sprzętu będziemy mieli natomiast kilka ciekawych zjawisk. Pamiętajmy, że 2020 rok to był prawdziwy boom na urządzenia mobilne. Każdy musiał bądź chciał kupić laptopy i urządzenia do pracy zdalnej. W 2021 roku desktopy będą coraz częściej odchodzić do lamusa. Mam świadomość tego, że kosztowo laptopy są dużo droższą infrastrukturą. Jednak dzisiaj każda korporacja, a nawet mniejsza firma musi zapewnić swoim pracownikom dostęp do sprzętu IT, który będzie funkcjonalny w modelu pracy zdalnej. W związku z tym znaczące zakupy w tym segmencie zostały dokonane w 2020 roku. To kolejny rok z rzędu, kiedy nie spodziewałbym się rekordów w słupkach sprzedaży sprzętu.
Jakie były najważniejsze wydarzenia na światowym rynku w 2020?
Z końcem grudnia kończy swój żywot Flash. W tej technologii robiło się prezentacje, strony www, gry, a nawet aplikacje bankowe. Od lat dwaj giganci Adobe i Google toczyli wojnę, bo ten ostatni nie mógł indeksować stron www zrobionych we Flashu. Ostatecznie wygrało Google i Adobe Flash Player, po ponad 20 latach, schodzi ze sceny. Niestety, według mnie ze szkodą dla interaktywnych stron czy aplikacji, ponieważ nie wszystkie funkcje Flasha, choćby język skryptowy, zostały zaimplementowane w HTML5. Jako propagatorka rozwoju kobiet nie mogę nie wspomnieć o iskierce nadziei, którą wyzwoliła Kamala Harris – pierwsza kobieta na stanowisku wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych i jej słynny cytat: „mogę być pierwszą kobietą na tym stanowisku, ale nie będę ostatnią”. Liczę na to, że Kamala Harris dostarczy kobietom wielu inspiracji i zmotywuje do pokonywania wszelkich trudności w dziedzinach tradycyjnie zdominowanych przez mężczyzn.
Końcówka roku zafundowała nam połączenie Salesforce’a i Slacka. Jest to jasny ruch w kierunku stworzenia alternatywy dla Microsoftu na rynku oprogramowania enterprise. Istotne znaczenie miał też debiut Snowflake’a z największym IPO na rynku amerykańskim w sektorze technologicznym. Osiągając sprzedaż rzędu 3,4 miliardów dolarów, ta, zdawałoby się, mało znana poza branżą firma gra już na równym poziomie z liderami na rynku. Podobny wynik osiągnął DoorDash, na fali sukcesu unicornów rekordowo zadebiutował też Airbnb z wynikiem 3,5 miliarda dolarów. Te wyniki pokazują, że technologia jest przyszłością biznesu, a sama branża jest drugorzędna. Przejście Apple’a na nowe, własne procesory M1 w linii MacBook, oparte o architekturę ARM, to kolejna ważna zmiana. Patrząc na ogólny trend, głównie producenci tacy jak Microsoft, Apple, czy Nvidia zaczynają tworzyć własne procesory, zagrażając hegemonii tradycyjnych graczy, takich jak Intel czy Qualcomm. Oprócz wydarzeń obserwujemy również trendy, które są coraz wyraźniejsze na rynku technologicznym: Alibaba jest trzecim co do wielkości dostawcą infrastruktury chmurowej na świecie (9,1 proc. udziału w rynku według danych Gartnera),po AWS z 45 proc. udziałem i Microsoftem, który uzyskał 17,9 proc. Łatwo to przegapić z punktu widzenia Polski, gdzie obecnych jest głównie trzech graczy (AWS, Microsoft, Google). Co istotne, świat próbuje ustalić nowy standard dla budowania rozwiązań. Podczas ostatniego re:Invent, CTO AWS ogłosił, że ponad połowa nowych rozwiązań Amazona jest budowana w oparciu o podejście serverless. Warto na to zwrócić uwagę w 2021 roku.
Pewnie nie będę tutaj zbyt oryginalny twierdząc, że w tym roku numerem jeden pozostaje niezmiennie pandemia. Rynek chmurowy w 2020 wyglądał mniej więcej tak, jak bolidy na starcie po zapaleniu się zielonego światła. Najpierw niewiarygodny przyrost aktywnych użytkowników zanotowały komunikatory oparte na technologii chmurowej. Microsoft Teams z 20 milionami aktywnych dziennie kont w listopadzie 2019 roku sięgnął 75 milionów w kwietniu 2020. Co więcej, badania Synergy Research Group pokazują, że globalnie pandemia doprowadziła do wzrostu wydatków na chmurę nawet o 34 procent w usługach IaaS i PaaS. W Polsce obserwowaliśmy podobny trend, mimo pesymistycznych prognoz dla całej gospodarki.
Podobne artykuły
Platformy low-code: mniej kodu, więcej aplikacji
Galopująca cyfryzacja wywiera coraz większą presję na programistach. Platformy low-code w coraz większym stopniu pozwalają im na wzięcie głębszego oddechu.
Polscy integratorzy łączą siły
Rok 2023 w polskim sektorze integratorów IT przebiegał pod hasłem dalszych przejęć, a także rozwoju lokalnych firm na rynkach zagranicznych.
Internet Rzeczy: biznes dla wybranych
Internet Rzeczy, choć często jest utożsamiany z wielkimi liczbami, wciąż pozostaje nieodkrytym i nie do końca zrozumiałym przez świat biznesu zjawiskiem.