Jednak obecnie zapotrzebowanie na te komponenty rośnie wprost lawinowo, m.in. dzięki rozwojowi gamingu i monitorom o rozdzielczości UHD. Na globalnym rynku największą popularnością cieszą się obecnie karty graficzne w cenie do 1,5 tys. zł. Również w ABC  Data prym wiodą rozwiązania, których koszt zakupu nie przekracza tej kwoty.

Swoim klientom dystrybutor oferuje szeroki wybór urządzeń różnych producentów. W portfolio posiada m.in. najnowsze modele kart z procesorami graficznymi NVIDIA GeForce GTX 1060, GeForce GTX 1070 oraz GeForce GTX 1080. Wszystkie te modele są VR Ready, czyli mają wystarczającą moc, żeby obsłużyć urządzenia Virtual Reality.

W najbliższych miesiącach szykuje się dużo ciekawych premier związanych z tym obszarem, warto więc być na nie gotowym – podkreśla Dmytro Lunov, Product Manager w ABC Data.

W ofercie dystrybutora są też dostępne najnowsze konstrukcje ze stajni AMD.

– Duża część graczy wydaje na karty graficzne mniej więcej równowartość 200 dol. I właśnie do tej grupy skierowane są nowe karty z serii Radeon RX 480. Ich cena, w zależności od producenta, wynosi około tysiąca złotych. To urządzenia, które są w stanie zaspokoić potrzeby nawet wymagających miłośników cyfrowej rozrywki – przekonuje Marcin Mieluch, Product Manager w ABC Data.

Broadliner nie zapomina również o osobach, które rozpoczynają swoją przygodę z gamingiem lub ją kontynuują, ale nie chcą przeznaczać wygórowanych kwot na karty graficzne. Dla nich ciekawym rozwiązaniem są np. urządzenia z chipsetami GeForce GTX 950 i GeForce GTX 960, których ceny wahają się od 600 do 800 zł netto. W najbliższym czasie w sprzedaży powinny pojawić się nowe karty graficzne NVIDIA GeForce GTX 1050, przeznaczone do obsługi najnowszych, ale mniej wymagających gier. Mimo to wciąż jest bardzo duży popyt na urządzenia poprzedniej generacji z serii GeForce 750 Ti.

 

Osoby poszukające prawdziwych gamingowych „potworów”, czyli kart zdolnych zapewnić płynny obraz w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę (fps), mogą z kolei wybrać model NVIDIA Titan X, oparty na architekturze NVIDIA Pascal.

– To obecnie najszybsza karta graficzna na rynku. Jej cena jest proporcjonalna do wydajności i wynosi niemal 6 tys. zł, czyli mniej więcej tyle, ile kosztuje dobrej jakości desktop gamingowy renomowanego producenta. NVIDIA Titan X dostępna jest jednak tylko w internetowym sklepie firmy NVIDIA – tłumaczy Dmytro Lunov.

W przypadku kart graficznych ważnym elementem jest często wartość dodana, w postaci dodatkowego oprogramowania. Użytkownicy rozwiązań opartych na chipsetach NVIDIA mogą korzystać z takich aplikacji jak Experience i Ansel. Pierwsza z nich między innymi sprawia, że korzystanie z komputera staje się równie łatwe jak z nowoczesnej konsoli. Narzędzie to ma też funkcję Share, która służy do nagrywania filmów z gier, w jakości 4K/60 fps. Co istotne, bazuje ona na sprzętowym koderze zaimplementowanym w procesorach GeForce GTX, dzięki czemu praktycznie nie obciąża systemu operacyjnego. Z kolei Ansel to aplikacja, która umożliwia bardzo proste wykonywanie zrzutów ekranu w grach.

– Dzięki niej zdjęcia można robić z dowolnej pozycji, przechwytywać obrazy HDR czy udostępniać w postaci materiałów o 360-stopniowym polu widzenia – dodaje Dmytro Lunov.

Fani gamingu mają obecnie do wyboru naprawdę dużo ciekawych rozwiązań, nie tylko wśród komponentów z najwyższych, lecz także zdecydowanie niższych przedziałów cenowych.

Osoby, które grają głównie w najpopularniejsze obecnie gry online, optymalną do swoich potrzeb wydajność sprzętu mogą uzyskać, stosując na przykład procesory APU ze zintegrowaną kartą graficzną Radeon R7 – wyjaśnia Marcin Mieluch. – Ceny rekomendowanych do takich zastosowań procesorów APU marki AMD wynoszą od około 300 do 500 zł netto, a cały zestaw komputerowy można złożyć już za około 1500 zł. Gracze, którzy potrzebują oddzielnej karty graficznej, dla których  ważna jest jednak przystępna cena, mogą wybrać na przykład Radeona RX 460. Można go kupić za mniej niż 500 zł netto – dodaje.

Jak widać, producenci dokładają starań, aby każda osoba, która chce spróbować eSportu, mógła to zrobić, i to niezależnie, czy dysponuje kwotą 1,5 tys. zł na samą kartę graficzną czy na kompletny komputer.