Czołówkę krajów, w których branża IT znajduje się w doskonałej kondycji, stanowią: Stany Zjednoczone (niezmiennie od 2007 r.), Tajwan (awans z miejsca 6. w 2007 r. na 2. w 2008 r.) i Wielka Brytania (3. miejsce, podczas gdy rok wcześniej znajdowała się o oczko niżej). The Economist Intelligence Unit (EIU – firma analityczna związana z tygodnikiem 'The Economist’) ocenia 'konkurencyjność sektora IT’ na podstawie kilku czynników: infrastruktury IT, kapitału ludzkiego, prawodawstwa, środowiska naukowo-badawczego, wsparcia ze strony administracji państwowej dla rozwoju sektora IT, w tym również dla przedsiębiorstw informatycznych. W sumie w rankingu można było otrzymać 100 punktów. Jednak nawet najlepiej oceniony kraj, USA, nie zbliżył się choćby do maksymalnej liczby punktów (zdobył ich jedynie niespełna 75).

Jedni w górę, drudzy w dół

Poza najlepszą trójką w tegorocznym rankingu EIU w czołówce znalazły się: Szwecja, Dania, Kanada, Australia, Południowa Korea i Singapur. Pierwszą dziesiątkę zestawienia zamyka Holandia. W przypadku niektórych krajów można zaobserwować istotne zmiany pozycji w porównaniu z 2007 r. Wyraźnie awansowały Szwecja (z 7. na 4.), Dania (z 8. na 5.), Kanada (z 9. na 6.). Autorzy raportu przypisują to lepszym niż w zeszłym roku warunkom do rozwoju biznesu (wysokość podatków, atrakcyjność dla zagranicznych inwestorów, wynagrodzenia dla pracowników sektora informatycznego itp.) i infrastruktury IT (jakość i przepustowość łączy internetowych, wskaźnik wyposażenia firm i gospodarstw domowych w sprzęt IT, wykorzystanie oprogramowania itp.) w tych krajach.

Z kolei Kanada wspięła się na wyższe miejsce w rankingu głównie dzięki wysokiej ocenie przyznanej za kapitał ludzki. Co to dokładnie znaczy? Chodzi o poziom wykształcenia i liczbę specjalistów z zakresu IT opuszczających uczelnie tego kraju. W przypadku Kanady analitycy uznali, że te parametry znacząco się poprawiły w stosunku do minionego roku.

Istnieją również kraje, których pozycja w rankingu EIU pogorszyła się wobec 2007 r. Japonia straciła 2. miejsce i znalazła się dopiero na 12. pozycji. Podobnie Korea Południowa – z miejsca 3. spadła na 8. Powodem była gorsza ocena za 'badania i rozwój oraz innowacyjność w sektorze IT’ – co miało związek głównie ze zmniejszeniem się liczby patentów rejestrowanych w tych krajach. W praktyce szanse na najwyższe oceny w kategorii 'rozwój i badania’ mają kraje, w których działają firmy programistyczne zatrudniające wysoko wykwalifikowanych programistów, a także ośrodki badawcze finansowane przez administrację państwową. Co ciekawe, według autorów rankingu rodzajem programistycznego zaplecza dla firm z całego świata w przyszłości mogą stać się kraje, w których koszty pracy nie są tak wysokie jak obecnie na Tajwanie, w Japonii czy Korei Południowej. Zdaniem analityków z EIU mogą być to: Chiny, Wietnam, Filipiny, Rosja, a także Polska i inne państwa Europy Wschodniej. Już w tej chwili firmy programistyczne z Indii (które przez długi czas stanowiły zaplecze outsourcingowe dla przedsiębiorstw z innych krajów) zaczynają zlecać pracę chińskim lub filipińskim podwykonawcom.

Prymusi w swojej kategorii

Mimo niższej niż rok wcześniej oceny w kategorii badań i rozwoju Japonia i Korea nadal zaliczają się do ścisłej czołówki (zajmują pod tym względem odpowiednio 3. i 2. miejsce),
ale na pierwszej pozycji znalazł się Tajwan. Które państwa wypadły najlepiej w innych kategoriach? Z rankingu wynika, że firmę informatyczną najlepiej założyć w Hongkongu, Stanach Zjednoczonych lub Irlandii, gdzie stworzono dobre warunki do prowadzenia biznesu. Na uwagę zasługuje zwłaszcza Irlandia, która według analityków po mistrzowsku połączyła dobry system edukacji IT z ulgami podatkowymi dla inwestorów.

Z kolei Szwajcarii, Stanów Zjednoczonych i Kanady nic nie może przebić pod względem rozwoju infrastruktury informatycznej. Autorzy raportu zwracają uwagę również na Wietnam, który po latach zaniedbań zaczął stawiać na rozwój branży IT. Wprawdzie jeszcze dużo wody w rzece upłynie, zanim efekty działań prowadzonych w tym kraju staną się widoczne, ale już teraz trudno nie zauważyć postępów – przekonują autorzy raportu. Władze we współpracy z Intelem zorganizowały projekt, w ramach którego Wietnamczycy mogli kupować komputery za nisko lub w ogóle nieoprocentowaną pożyczkę. Kilka lat temu rząd Wietnamu zdecydował się na całkowite uwolnienie rynku usług internetowych – by doprowadzić do spadku cen za szerokopasmowy dostęp do sieci.

Prawo
i specjaliści

Dla informatyków z pewnością nie będzie nowiną fakt, że Stany Zjednoczone, a także Singapur i Wielka Brytania – jak wynika z rankingu EIU – to najlepsze kraje do nauki i rozwijania umiejętności związanych z informatyką. Ostatnio zwiększyła się tam liczba studentów wybierających kierunki studiów związane z naukami ścisłymi. Co więcej, jakość wykształcenia, które odbiera się na uczelniach w krajach z czołówki rankingu, jest wysoko oceniana. Kładzie się tam nacisk nie tylko na to, by studenci otrzymali odpowiednią porcję wiedzy informatycznej, ale również na to, by nauczyli się zarządzania i biznesu. Połączenie umiejętności technicznych ze znajomością zagadnień ekonomicznych to idealna kombinacja ceniona przez pracodawców na świecie, również w Polsce (tak wynika z rozmów z przedstawicielami firm programistycznych działających w naszym kraju).

Innym czynnikiem, według którego EIU oceniało konkurencyjność sektora IT w poszczególnych krajach, jest prawo. Najkorzystniejsze dla sektora IT przepisy obowiązują w Stanach Zjednoczonych, Australii i Belgii. W praktyce oznacza to skuteczną ochronę dóbr intelektualnych, danych osobowych, przeciwdziałanie przestępstwom w sieci. Z kolei najbardziej efektywne wsparcie sektorowi IT (chodzi tu np. o politykę dotyczącą administracji elektronicznej, dotacji dla firm) dają rządy Norwegii, Wielkiej Brytanii i Singapuru.

Między początkiem a końcem

Polska znajduje się pośrodku rankingu EIU – na 32. miejscu (z łączną liczbą 39 punktów). Lepiej od naszego kraju wypadają kraje Europy Zachodniej, a także Estonia, Izrael, Nowa Zelandia, Hongkong, Słowenia i Węgry. Jeśli wzięlibyśmy pod uwagę tylko kraje Europy Wschodniej (uwzględniając Rosję, a także Ukrainę, Kazachstan i Azerbejdżan), trudno byłoby nas znowu zaliczyć do czołówki, ale nie trafiliśmy również na szary koniec – nasz kraj zajmuje 6. miejsce na 15 państw. W regionie Europy Wschodniej najlepszy wyniki osiągnęły Estonia, Słowenia, Węgry, Czechy i Słowacja.

Polskę dość dobrze oceniono pod względem warunków prowadzenia biznesu (ponad 70 punktów), prawodawstwa (70 punktów), wsparcia dla rozwoju branży IT (blisko 60 punktów) i kapitału ludzkiego (ponad 50 punktów). Niskie oceny natomiast otrzymaliśmy za infrastrukturę IT (niewiele ponad 20 punktów) i wyjątkowo niskie (1,3 punktu) w dziedzinie badań i rozwoju (co oznacza, że np. praktycznie nie powstają u nas oryginalne rozwiązania programistyczne).