Zapewnienie ciągłości działania systemów teleinformatycznych stanowi ważny element funkcjonowania firmy. Aby sprostać temu wyzwaniu, przedsiębiorcy muszą iść z duchem czasu i sięgać po nowoczesne rozwiązania. Zmiany zachodzące w świecie biznesu i technologii przekładają się nie tylko na liczne innowacje pojawiające się w urządzeniach, którymi posługują się pracownicy, lecz także wyposażenie i architekturę centrów danych.

 

Nowe potrzeby, nowe rozwiązania

Już od kilku lat w serwerowniach następuje powolna zmiana warty. Odseparowane, tworzące coraz większe wyspy serwery, macierze dyskowe i sprzęt sieciowy są zastępowane przez rozwiązania konwergentne oraz hiperkonwergentne. Szczególnie dużą popularnością cieszą się te ostatnie. Analitycy z IDC w raporcie „Worldwide Software-Defined Storage Forecast, 2017–2021” przewidują, że w latach 2017–2021 sprzedaż infrastruktury hiperkonwergentnej rosnąć będzie w tempie 27 proc. rocznie, a prognozowane przychody w 2021 r. osiągną poziom 7,15 mld dol.

Duże zainteresowanie tą grupą produktów nie jest dziełem przypadku. Beneficjentami rewolucji dokonującej się w centrach danych są klienci oraz firmy wdrażające urządzenia. Obie strony zyskują m.in. cenny czas. Integratorzy nie spędzają długich godzin na projektowaniu, konfigurowaniu oraz instalowaniu systemów. Jest to możliwe, ponieważ otrzymują od producenta gotowe „pudełko” z pamięcią masową, mocą obliczeniową oraz komponentami sieci. Dzięki temu klient nie czeka tygodniami na realizację zamówienia, a sprzęt jest gotowy do pracy w ciągu kilkunastu minut od odbioru.

Korzyści wynikających z zastosowania infrastruktury hiperkonwergentnej jest znacznie więcej. Użytkownik otrzymuje platformę idealnie dopasowaną do jego aktualnych wymagań, którą w dowolnym momencie może szybko i łatwo rozbudować. Innym walorem jest zintegrowany interfejs, umożliwiający kompleksowe zarządzanie infrastrukturą IT. W architekturze hiperkonwergentnej nie ma miejsca na drogie macierze dyskowe SAN bądź NAS. Specyficzna budowa z jednej strony przyczynia się do obniżenia kosztów inwestycji, z drugiej zaś umożliwia oszczędzenie miejsca w serwerowni oraz zmniejszenie zużycia energii elektrycznej.

 

Hiperkonwergencja od Fujitsu

Fujitsu Primeflex Cluster-in-a-box wpisuje się w najnowsze trendy w segmencie infrastruktury konwergentnej, a jednocześnie ma kilka wyróżników. Platforma łączy podzespoły serwera, pamięci masowej oraz sieci w zwartej obudowie i działa pod kontrolą najnowszych systemów operacyjnych Microsoft Windows Server.

– Wielu klientów uważa, że wdrożenie systemu wysokiej dostępności wiąże się z ogromnymi kosztami. Cluster-in-a-box przeczy obiegowym opiniom. Przedsiębiorca w relatywnie niskiej cenie otrzymuje platformę ograniczającą do minimum czas nieplanowanych przestojów – wyjaśnia Artur Capiga, Systems Engineer w ABC Data.

Cluster-in-a-box zadebiutował na rynku już w 2014 r. Początkowo klienci, a także resellerzy nie byli przygotowani na tego typu rozwiązania. W ciągu dwóch minionych lat sytuacja się zmieniła, a partnerzy ABC Data aktywnie włączyli się w sprzedaż produktu. Niedawno pojawił się on w odświeżonej wersji, a wśród nowości znalazło się m.in. wsparcie dla Windows Server 2016.

 

Fujitsu Primeflex Cluster-in-a-box to:

• ciągłość pracy w firmie,

• łatwy proces zakupu i wdrożenia,

• gotowość do pracy w ciągu kilkunastu minut od odbioru,

• wykorzystanie wszystkich zalet wirtualizacji.

 

 

Czym tłumaczyć sukces „pudełka” od Fujitsu? Cluster-in-a-box zajmuje mało miejsca – w obudowie o wysokości 2U można pomieścić do 4 węzłów serwerowych, włącznie ze współużytkowaną pamięcią masową (do 18 dysków 2,5” w obudowie, z możliwością jej rozbudowy o dodatkowe zewnętrzne półki dyskowe). Poza tym od razu jest gotowy do pracy i nie wymaga zaawansowanej wiedzy technicznej w zakresie konfiguracji klastra niezawodnościowego Microsoft Windows Server. Opcja podstawowa, składająca się z dwóch węzłów, spełnia wymagania większości firm. Niemniej istnieje możliwość rozbudowy klastra o jeden lub dwa dodatkowe węzły. Warto zaznaczyć, że każda z jednostek może zawierać do 44 rdzeni i 2 TB RAM.

– Taka konfiguracja zapewnia uzyskanie dużej wydajności, korzystając z małego urządzenia, i za rozsądne pieniądze. Dla dużych firm, dysponujących własnym rozbudowanym centrum danych, Cluster-in-a-box może stanowić uzupełnienie istniejącej infrastruktury i obsługiwać na przykład mniejsze oddziały przedsiębiorstwa – przekonuje Artur Capiga.

Rywalizacja w segmencie infrastruktury hiperkonwergentnej staje się coraz ostrzejsza. Do walki o klientów włączają się zarówno młode firmy, jak i koncerny z długim stażem na rynku. Jednym z wyróżników oferty Fujitsu jest możliwość budowania klastra już od dwóch węzłów. W przypadku innych producentów rozwiązań hiperkonwergentnych zazwyczaj potrzebne są do tego co najmniej trzy jednostki. Ponadto Fujitsu ma wieloletnie doświadczenie w zakresie opracowywania systemów konwergentnych. Japoński producent pierwsze tego typu rozwiązania zaprezentował już w 2002 r. Od tego czasu są one stale optymalizowane pod kątem zarządzania, zapewnienia odpowiedniej jakości oraz integracji z istniejącymi środowiskami. Duże znaczenie ma też fakt, że Fujitsu obsługuje 150 centrów danych w ponad 20 krajach na całym świecie.

 

Przyszłość pod znakiem konwergencji

Infrastruktura hiperkonwergentna otrzymuje wysokie oceny od wielu ekspertów. Wiedza o nowych możliwościach w zakresie organizacji centrów danych zaczyna także powoli docierać do klientów. Dostawcy systemów hiperkonwergentnych nieustannie przekonują bowiem partnerów do zmiany spojrzenia na architekturę centrów danych. Uruchomienie infrastruktury hiperkonwergentnej jest stosunkowo proste i nie wymaga wielkiego nakładu pracy. Zamiast więc wyważać otwarte drzwi i przygotowywać rozwiązania typu DIY (Do It Yourself), warto skorzystać z nowych systemów, a oszczędzony w ten sposób czas poświęcić na realizację ambitnych projektów.

– Cluster-in-a-box to idealny produkt dla małych integratorów, których zasoby  nie są wystarczające do budowy zaawansowanej infrastruktury wysokiej dostępności. Dostarczamy prekonfigurowany fabrycznie system, który można uruchomić w kilku krokach za pomocą prostego kreatora – podsumowuje Artur Capiga.

Analitycy sa? zgodni, z˙e w nieodległej przyszłości tego typu systemy odgrywać będą pierwszoplanowa? role? w centrach danych. Do takich wniosków dochodzi m.in. Gartner, co widać w magicznym kwadrancie poświęconym infrastrukturze hiperkonwergentnej. Specjaliści z tej firmy badawczej uważają, że w roku 2020 ok. 20 proc. aplikacji krytycznych działających w tradycyjnym środowisku zostanie przeniesionych do systemów hiperkonwergentnych.

To trend, którego integratorzy nie mogą przegapić. Jeśli tak się stanie, zaczną przegrywać z tymi, którzy są otwarci na nowości technologiczne. Dlatego warto jak najszybciej poznać tajniki innowacyjnej technologii, aby nie pozostać w tyle za rywalami.