Firmy chcą być bezpieczne

Przedsiębiorcy inwestują w infrastrukturę brzegową przede wszystkim po to, aby poprawić swoje bezpieczeństwo cybernetyczne (50 proc.) oraz odporność i niezawodność systemów (44 proc.) – tak wynika z badania IDC. Powodem rosnących inwestycji w edge computing jest również potrzeba zwiększenia wydajności biznesu i optymalizacji kosztów. Ponadto firmy generują coraz więcej danych, które trzeba przetwarzać w czasie rzeczywistym, tak aby mogły być efektywnie wykorzystane. Danych, jak wiadomo, będzie coraz więcej, a procesy biznesowe czy obróbkę danych w coraz bardziej zmiennym otoczeniu trzeba będzie jeszcze przyspieszać (i automatyzować) – dlatego też przewiduje się, że firmy zaczną przenosić coraz więcej obciążeń na brzeg, potrzebując przy tym więcej mocy obliczeniowej, pamięci masowej, usług i aplikacji.

Do rozwoju edge computingu przyczyni się również 5G. Wcześniej czy później w przedsiębiorstwach ruszą na dobre sieci prywatne piątej generacji, co spowoduje gwałtowny wzrost wolumenów danych do przetworzenia na brzegu sieci.

Masa przypadków użycia

Początkowo edge computing znalazł zastosowanie głównie w przemyśle, gdzie – w oparciu o sieć czujników i urządzeń IoT – pomagał w zautomatyzowaniu linii produkcyjnych i poprawie bezpieczeństwa pracowników. Przemysł nadal ma pozostać jednym z największych użytkowników edge computingu, jednak o systemy brzegowe zaczynają się upominać także inne branże, zwłaszcza takie, które mają wiele oddziałów rozproszonych w różnych zakątkach kraju. Przykładem są firmy zarządzające stacjami paliw czy dworcami PKP.

– Wyzwaniem dla tego typu odbiorców jest ujednolicenie infrastruktury w taki sposób, aby była ona powtarzalna i dostosowana do uniwersalnych potrzeb we wszystkich obiektach – mówi Przemysław Szczęśniak, inżynier sprzedaży w Schneider Electric.

Duże zainteresowanie odnotowuje się także w handlu detalicznym i zanosi się na to, że jest to branża, która będzie sporo inwestować w omawiane rozwiązania i usługi. Według badania Della 77 proc. retailerów planuje wdrożenie rozwiązań brzegowych w najbliższych dwóch latach. Inwestycje wynikają z dążenia do lepszego dostosowania oferty do potrzeb klienta, czemu mają pomóc dane gromadzone i analizowane w czasie rzeczywistym.

– Coraz więcej sklepów korzysta z technologii edge, którą wykorzystuje się w merchandisingu w sklepach spożywczych, przy odbiorze towarów oraz w rozliczeniach i w zapobieganiu stratom – twierdzi Radosław Buszan, Senior Sales Manager w Dell Technologies.

Z kolei według IDC najczęstsze przypadki użycia infrastruktury brzegowej obejmują systemy cyberbezpieczeństwa do lokalnego monitorowania sieci operacyjnej, a także przechowywanie i przetwarzanie danych operacyjnych w celu przeniesienia ich do chmury. Edge computing sprawdza się także w przypadku transportu (śledzenie kontenerów), inteligentnych liczników energii i monitorowania środowiska, czy też konieczności przestrzegania wymagań zgodności w zakresie ochrony danych i cyberbezpieczeństwa.

Analitycy wymieniają też całą masę innych zastosowań, które skłaniają przedsiębiorców do inwestycji w systemy brzegowe, w tym AR/VR, monitoring zużycia energii, smart city, monitoring wykorzystania sieci i wiele innych. Przy czym jest to… bardzo krótka lista możliwych zastosowań. Eksperci IDC zidentyfikowali ponad 150 przypadków użycia przetwarzania brzegowego w różnych branżach.