76 proc. polskich sklepów internetowych nie dysponuje
żadnymi rozwiązaniami, które ułatwiałyby e-zakupy użytkownikom smartfonów
i tabletów – wynika z majowego raportu agencji Praktycy.com,
przygotowanego na zlecenie mGenerator.pl. To istotne, gdyż aż 80 proc.
pytanych e-przedsiębiorców zauważyło, że w 2012 r. internauci
częściej niż w 2011 odwiedzali ich witryny za pośrednictwem urządzeń
przenośnych. 41 proc. z przepytanych przez Praktyków ma zamiar
w ciągu dwóch lat wdrożyć mobilne wersje stron lub aplikacje ułatwiające
kupowanie przez telefon i tablet. Podobny odsetek właścicieli sklepów
internetowych daje sobie na to pół roku. Reszta jeszcze poczeka.

 

Możemy być liderami

W Stanach Zjednoczonych sprzedaż internetowa za
pośrednictwem urządzeń mobilnych (m-commerce) ma szansę stać się jednym
z najdynamiczniej rozwijających się kanałów dystrybucji towaru do
użytkownika końcowego. W minionym roku konsumenci, kupując w ten
sposób, wydali 8 mld dol. W bieżącym kwota ta wzrośnie prawdopodobnie
do 12 mld dol., aby w 2015 r. osiągnąć 22 mld dol. Podobny
boom jest obserwowany w Europie Zachodniej.

Według najnowszych danych, przypominają Praktycy, nasz kraj
może zostać liderem handlu mobilnego w Europie Środkowo-Wschodniej.
Z dostępu do Internetu przez urządzenia przenośne korzysta w Polsce
5 mln osób. Dwa na trzy kupowane telefony są smartfonami, a na
jednego mieszkańca Polski średnio przypada prawie półtorej karty SIM. Wartość
rodzimego rynku m-commerce ma osiągnąć w 2013 r. pół
miliarda złotych. Jak informuje Tomasz Karolak, Country Manager firmy
Zanox (zajmującej się reklamą internetową i prowadzącą badanie Zanox Mobile
Performance Barometer), w 2012 było to 300 mln zł.




Jan Zdebel

prezes sieci Alsen

Rynek m-commerce ma duży potencjał, który nie jest w pełni
wykorzystywany. Wszystko jeszcze przed nami. Na stronach internetowych sieci
salonów Alsen wdrażane są obecnie najnowsze rozwiązania z zakresu e-commerce i
m-commerce. Rozpoczęliśmy prace nad nową wersją sklepu www.alsen.pl. W dalszym
ciągu na stronie będzie możliwość zamówień przez Internet i darmowych odbiorów
osobistych u naszych partnerów. W najbliższych kilku miesiącach nasze sklepy
internetowe będą dostępne w wersji mobilnej.

 
Świadomi korzyści, ale…

Odpowiedzi, jakich
udzielili Praktykom zarządzający e-sklepami dowodzą, że rozumieją zmiany
zachodzące na rynku handlu przez Internet. Większość – bo 76 proc.
respondentów – stwierdziła, że wdrożenie rozwiązań dostosowujących e-sklep
do potrzeb użytkowników smartfonów i tabletów może wpłynąć na
zainteresowanie internautów ich witryną, co z kolei będzie skutkowało
zwiększeniem przychodów (tak uważa 73 proc. pytanych). Wśród innych korzyści
związanych z wdrożeniem mobilnej wersji strony lub specjalnej aplikacji
wymieniali zwiększenie dostępności sklepu, dostosowanie się do potrzeb
klientów, uczynienie swojego e-sklepu innowacyjnym przedsięwzięciem.

Piotr Krawiec, prezes mGenerator.pl, zwraca jednak uwagę na
ważną dla rozwoju m-commerce przeszkodę. Duża część zakupów rozpoczyna się na
urządzeniach mobilnych, jednak finalizowana jest na komputerach. Dlaczego?
Ponieważ w polskich e-sklepach brakuje mobilnych płatności. Ich szybkie
wdrożenie powinno być jednym z priorytetów.

– Tymczasem 41 proc. właścicieli nie zamierza
wprowadzić szybkich form płatności w najbliższym czasie, mimo że uważają
je za potrzebne –
mówi Piotr Krawiec. – Z kolei 10 proc. nie
chce tego robić w ogóle. Aktualnie, jedynie co piąty badany sklep oferuje
taką możliwość swoim klientom.

 

Resellerzy kręcą głową

Zapytaliśmy resellerów
IT, co myślą o udostępnieniu mobilnej wersji strony e-sklepu lub aplikacji
mobilnej, dzięki której internauci mogliby zaopatrywać się w towar za
pośrednictwem smarfonu, komórki czy tabletu. Okazuje się, że ponad połowa
naszych respondentów (58 proc.) nie prowadzi e-sklepu. W tak
konkurencyjnym segmencie rynku jak komputerowy, większość właścicieli sklepów
musi całą uwagę skupić na tradycyjnej obsłudze klientów. Wielu z nich nie
chce lokować pieniędzy i tracić sił w tak niskomarżowym biznesie,
jakim jest e-handel. Nie są to zresztą wyłącznie domysły redakcji, ale wnioski,
które wyciągamy po wielu latach doświadczeń i kontaktów z naszymi
czytelnikami.




Dariusz Żurkowski

wiceprezes zarządu, Impakt

Obecnie nie mamy sygnałów od resellerów na temat
zapotrzebowania na mobilną wersję systemu sprzedaży internetowej „eTrade”.
Uważam, że systemy te mają większy sens w handlu detalicznym, bo umożliwiają
konsumentom składanie zamówień w wolnej chwili, np. podczas podróży lub przerwy
na lunch. Klient kupujący hurtowo zazwyczaj robi to w czasie pracy, mając
dostęp do komputera z dużym ekranem, dzięki któremu ma nieporównywalnie większą
wygodę i może efektywniej pracować niż korzystając ze smartfonu czy tabletu.
Nie bez znaczenia jest też to, że na platformie detalicznej klient zamawia
zazwyczaj 1 lub 2 produkty, a w przypadku zamówień hurtowych ich liczba rośnie
do kilkunastu lub kilkudziesięciu. Składanie tak dużych zamówień za pomocą
platformy mobilnej jest po prostu nieefektywne.

 

W każdym razie na pytanie: czy twój e-sklep oferuje
mobilną wersję strony lub aplikację mobilną ułatwiającą robienie e-zakupów
przez smartfon, komórkę czy tablet, tylko 13 proc. resellerów
odpowiedziało „tak”, zaś odpowiedź „nie” wybrało 29 proc. przedsiębiorców.
Ci, którzy mają e-sklepy, pokładają jednak nadzieje w tym, że narzędzia
m-commerce w przyszłości wspomogą ich biznes. Przyznaje to 25 proc.
respondentów CRN Polska, 13 proc. twierdzi, że tak się nie stanie,
a 63 proc. wybrało odpowiedź „nie wiem”.

 

Dystrybutor? Czemu nie!

Co ciekawe, resellerzy wręcz entuzjastycznie zareagowali na
pytanie: czy dystrybutorzy powinni udostępnić mobilne strony lub aplikacje dla
internetowych systemów sprzedaży przeznaczonych do obsługi partnerów? „Tak”
odpowiedziało aż 54 proc. respondentów. Wygląda jednak na to, że same
hurtownie raczej nie są tym zainteresowane. Na naszą prośbę o komentarz
w tej sprawie uzyskaliśmy odpowiedź jedynie od Impaktu oraz AB.

Patrycja Gawarecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu
w AB, podkreśla, że konsumenci i resellerzy bardzo różnią się od
siebie preferencjami co do zakupów.

– Nasi partnerzy używają smartfonów lub tabletów przede
wszystkim do szybkiego sprawdzenia oferty, ceny, stanu należności itp.

– tłumaczy Patrycja Gawarecka. – Zlecenia jednak składają standardowo,
za pomocą komputerów stacjonarnych czy notebooków. Klienci końcowi natomiast
coraz chętniej korzystają z aplikacji przeznaczonych do tego typu
urządzeń, ponieważ ich ulubione sklepy są zawsze „pod ręką”.

Niemniej dyrektor ds. sprzedaży w AB przyznaje, że
dystrybutor przygotowuje się do trendu m-commerce, mając na uwadze właśnie
resellerów.

– Uruchomiliśmy w kwietniu bieżącego roku nową
wersję platformy handlowej AB Online
– mówi specjalistka. – Obecnie
skupiamy się na pracach nad nową wersją strony internetowej AB.pl, której
design będzie spójny z działającym już serwisem handlowym.
W najbliższej przyszłości planujemy również wprowadzić wersję AB.pl na
smartfony i tablety.

Jak na razie podobnych działań nie zamierza podejmować
Dariusz Żurkowski, prezes Impaktu, argumentując, że dla partnerów
współpracujących z jego przedsiębiorstwem jest to po prostu niewygodne.
Resellerzy składają zamówienia zwykle podczas pracy, mając do dyspozycji
wygodny komputer stacjonarny z dużym ekranem.

Zdaniem resellerów

• Michał Klimek, Amber, Rudyłtowy

Na pewno ma to sens w sklepach z oprogramowaniem, grami i
muzyką. Zakupy w sieci za pomocą tabletu albo dużego smartfony mogą robić chyba
jacyś maniacy elektroniki. Większa część naszego społeczeństwa boi się nowości
i dlatego będzie kupować w tradycyjny sposób.

Radosław Springer, RAS Serwis, Opole

W dobie smartfonów, tabletów itd. mobilna wersja e-sklepu
to konieczność. Niezależnie od tego, w jakiej się działa branży. Na szczęście
jest już dużo narzędzi do tworzenia stron, które oferują takie możliwości.

Wit Grzesiak, PC Partner, Kraków

Z uwagi na coraz większą liczbę urządzeń mobilnych istnieje
potrzeba wprowadzania takich rozwiązań.