Płynna granica

W czasach upowszechnienia home office i pracy hybrydowej, w domach instalowane są rozwiązania przeznaczone dla biznesu, a domowe działają w biurach. Takie zjawisko dotyczy nie tylko routerów, jak sygnalizuje Context, ale też niektórych NAS-ów.

Ze względu na swoją uniwersalność, często urządzenia „home” trafiają do większych firm, a mocniejsze do pasjonatów domowych – twierdzi Łukasz Milic, Business Development Representative w QNAP-ie.

Do dalszych inwestycji w domowe sieci powinny skłonić użytkowników rosnące ceny energii i rozwój środowiska smart home, co wiąże się z coraz większą liczbą połączonych urządzeń. Według prognozy TrendForce w tym roku Wi-Fi 6 ma globalnie stać się najczęściej wybieraną przez klientów technologią sieci bezprzewodowych, z 58 proc. udziałem w rynku nowych urządzeń (domowych i biznesowych), wobec 43 proc. w 2021 roku. 

– Teraz mamy w ofercie trzy urządzenia sieciowe, w tym jedno Wi-Fi 6, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem i obecnie ciężko jest sprostać popytowi – informuje Przemysław Biel.

Kolejną istotną kwestią, która skłania użytkowników domowych do wymiany routera, jest kwestia bezpieczeństwa. Specjaliści podkreślają, że obecnie router bardzo często jest centralnym punktem dostępowym sieci domowej czy małej firmy, zatem wymagania w kwestii bezpieczeństwa mocno wzrosły. W tym kontekście można liczyć na to, że świadomi zagrożeń klienci nie będą skłonni do zakupu najtańszego sprzętu, w przypadku którego wsparcie aktualizacji i zabezpieczeń jest znikome. Cieszyć powinno, że część użytkowników interesuje się rozwiązaniami z funkcjami bezpieczeństwa, takimi jak zintegrowany VPN, kontrola przepustowości i filtrowanie stron, czy też możliwość nadzoru dostępu w ustalonych przedziałach czasowych (bądź do określonych stron) oraz długi okres wsparcia i aktualizacji. „Hamulcowym” popytu na rozwiązania o takich możliwościach może być niepewna sytuacja gospodarcza.

– Widzimy wiele zagrożeń, które mogą spowodować ograniczenia zakupów przez klientów z segmentu domowego i SOHO. Z drugiej strony postępująca cyfryzacja wymusza rozwój usług, co z kolei wiąże się z większą ilością danych, potrzebą ich zabezpieczenia i udostępniania. W związku z tym obserwujemy dalszy rozwój sprzedaży, ponieważ klienci są coraz bardziej świadomi i potrzebują bezpiecznie przechowywać swoje dane – podkreśla Łukasz Milic.

Co istotne, dostawcy informują o dobrej dostępności (z nielicznymi wyjątkami) rozwiązań dla SOHO oraz poprawiającej się podaży dzięki zmniejszeniu niedoborów półprzewodników.

– Choć wciąż pojawiają się okresowe problemy z dostępnością bardziej zaawansowanych urządzeń dla biznesu, to wiele wskazuje na to, że w 2023 roku uda się przywrócić wszystkie łańcuchy dostaw – informuje Iwo Ostalski.

Poprawę podaży sprzętu sieciowego dla domu oraz SOHO potwierdzają także dystrybutorzy. Co istotne, z ich danych wynika, że zapotrzebowanie w tym roku jest stabilne, a przewidywania na 2023 rok są optymistyczne. Dodatkowo, w związku z prognozowanym rozwojem sieci 5G, spodziewana jest większa sprzedaż routerów dostosowanych do tego standardu, przy spadającym popycie na modele LTE.

Na koniec dodajmy, że analitycy TrendForce spodziewają się, że już za nieco ponad rok, na przełomie 2023 i 2024 r., po raz pierwszy w praktyce zostanie zastosowany standard Wi-Fi 7, jednak jego rozpowszechnienie potrwa przypuszczalnie znacznie dłużej.

– Na popularyzację standardu Wi-Fi 7 przyjdzie nam poczekać zapewne trzy, cztery lata od jego debiutu. W pierwszej kolejności będą w tę technologię inwestować klienci instytucjonalni – przewiduje Iwo Ostalski.

Warto jednakże podkreślić, że w przypadku segmentu SOHO nie ma to znaczenia, z tej przyczyny, że kontroler sieci działającej w standardzie Wi-Fi 7 będzie w stanie obsłużyć nawet pięciuset użytkowników na jednym kanale, czyli znacznie więcej niż jest to potrzebne w jakimkolwiek domu.