Użytkownicy domowej sieci potrzebują obecnie przede wszystkim niezawodności. Jak wynika z badania Play dla 98 proc. z nich ważne jest stabilne połączenie, które zapewnia Internet stacjonarny. To oczywiste, skoro aż 70 proc. pytanych wykorzystuje sieć do pracy i nauki. Do tego ponad 80 proc. potrzebuje Internetu do oglądania filmów i seriali, a dwie trzecie (63 proc.) używa sieci do grania.

Źródło: Play, badanie preferencji i zwyczajów użytkowników Internetu w Polsce.

Co istotne, dane Play wskazują również, że w domach i SOHO bardzo ważna jest jakość połączeń bezprzewodowych. Otóż niemal wszyscy, bo 97 proc. użytkowników ankietowanych przez operatora, korzysta z sieci Wi-Fi. Sieć musi też zapewnić dostęp do wielu urządzeń jednocześnie, ponieważ 66 proc. badanych korzysta z Internetu na czterech i więcej urządzeniach, a ich ilość z pewnością będzie rosła.

– Produkty sieciowe cieszą się dużym popytem i co prawda niewielkim, ale jednak wzrostem w stosunku do roku poprzedniego – mówi Marcin Kołpak, Product Manager w Veracomp – Exclusive Networks.

Na spory wzrost zapotrzebowania na infrastrukturę Wi-Fi w domach w minionych kwartałach wskazują natomiast dane światowe. Według IDC w II kw. 2021 r. rynek wzrósł o 10 proc. wobec II kw. 2019 r., czyli czasu sprzed problemów z Covid-19.

– Użytkownicy zrozumieli, że sieć bezprzewodowa nie jest z gumy i ma wiele ograniczeń, jeśli chodzi o jej wydajność. Szybko okazało się, że choć deklarowana prędkość łącza internetowego od dostawcy jest wysoka, domowy router nie daje rady obsłużyć wszystkich urządzeń w sieci – twierdzi Robert Kulasiński, Distribution Channel Manager w TP-Linku.

W związku ze zmianą sposobu korzystania z sieci domowych w ciągu ostatniego roku, obserwuje się dwa zasadnicze trendy: zainteresowanie sprzętem podnoszącym wydajność, jak i zasięg domowego Internetu. Stąd rośnie sprzedaż urządzeń Wi-Fi 6, a co istotne, segment ten jest daleki od nasycenia, na co także wskazują dane światowe. Według IDC w II kw. 2021 r. punkty dostępowe Wi-Fi 6 generowały 24,5 proc. przychodów w segmencie konsumenckim, w porównaniu z 20,3 proc. w I kw. 2021 r. Wynika więc z tego, że mimo wzrostu sprzedaży Wi-Fi 6, nadal zdecydowana większość rynku to Wi-Fi 5.

Na polskim rynku można zaobserwować ponadto znaczny wzrost zainteresowania systemami mesh, czyli zestawami składającymi się z kilku urządzeń, które ułatwiają zwiększenie wydajności, stabilności jak i zasięgu Wi-Fi, a są przy tym łatwe w konfiguracji i zarządzaniu. To zresztą jedno z najważniejszych oczekiwań użytkowników prywatnych.

Urządzenia w ramach modelu mesh komunikują się ze sobą, tworząc jednolitą sieć bezprzewodową. Przełączanie się pomiędzy jednostkami odbywa się automatycznie bez ryzyka utraty połączenia.

– Ze względu na popularyzację pracy zdalnej, znacznie wzrosło zapotrzebowanie na tego typu rozwiązania. Jednocześnie obserwujemy spadek zainteresowania tradycyjnymi wzmacniaczami sygnału – informuje Robert Kulasiński.

Z kolei w dystrybucji można zauważyć, że oprócz zestawów mesh, także ekstendery wciąż mają wzięcie. Na uwagę zwraca przy tym mniejsza niż w ub.r. popularność routerów VPN, które kupowane są przez konsumentów do pracy zdalnej. Ostatnio mniejszym popytem cieszą się również najprostsze routery sprzętz dolnej półki cenowej.

– Klient jest w stanie zapłacić więcej za nowoczesne urządzenie, które można obsługiwać z pomocą aplikacji – przekonuje Marcin Kołpak. 

Sygnalizowane jest też rosnące zapotrzebowanie na gamingowe routery, jak również sprzęt z wydajnymi procesorami i antenami dla sieci działającej w dwóch pasmach. A jako, że ważniejszym niż przed pandemią aspektem stało się bezpieczeństwo, funkcje takie jak sieć dla gości i kontrola rodzicielska mają spore znaczenie przy wyborze sprzętu.

Tym niemniej świadomość cyberzagrożeń w domach nadal jest różna, na co zwraca uwagę Grzegorz Michałek z Arcabitu. Jak ocenia, stan wzmożonej czujności związany z przejściem na pracę zdalną jedynie chwilowo wpłynął na kompetencje i zachowania użytkowników. Przykładowo, praca w trybie home office nadal jest realizowana poprzez bezpośrednie przekierowanie portów zdalnego pulpitu. Użytkownicy domowi w ogóle nie wiedzą o istnieniu VPN-a albo celowo z niego rezygnują w obawie, że coś nie zadziała. Nadal częsta jest praca z uprawnieniami administracyjnymi czy brak zabezpieczeń telekonferencji – wylicza ekspert.

Zdaniem integratora

Henryk Guzik, właściciel, Guzik – Systemy Informatyczne  

W zeszłym roku obserwowaliśmy duży wzrost zapotrzebowania na routery w związku z przejściem na pracę zdalną. W tym roku sprzedaż utrzymuje się na podobnym, dość wysokim poziomie – widać popyt na systemy mesh, przełączniki i inny sprzęt sieciowy. Sporo klientów prywatnych, zwłaszcza tych, którzy mają domy, nadal przychodzi do mnie z problemami z przepustowością i zasięgiem sieci, bo ludzie mają teraz więcej urządzeń, oglądają filmy, grają, a do tego mają kamery monitoringu. Generalnie klienci przychodzą z jakimś problemem i chcą, aby go rozwiązać, a nie szukają konkretnych urządzeń, bo większość się na tym nie zna. Z tego, co obserwuję, standardowe routery od dostawców Internetu nie zawsze są w stanie wykorzystać przepustowość sieci i jeszcze nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Klientom polecam sprzęt nietani, ze średnich i wyższych półek i wielu akceptuje taką ofertę, jeśli tylko im się wytłumaczy, dlaczego mają zapłacić więcej. Gdy przekona się klienta, że za wyższą cenę wszystko będzie działać jak należy i będzie mieć spokój, to kupi. Natomiast ci, co wolą płacić mniej, mimo że to odradzam, i tak wracają do mnie po coś lepszego. Poza tym wolę oferować produkty droższe i lepszej jakości nie tylko dla marż, ale też dla własnego komfortu pracy i renomy firmy. Nie chcę później wysłuchiwać pretensji, że coś taniego nie działa przeze mnie, a ja mam to poprawiać czy naprawiać. Natomiast, gdy mimo wszystko droższe rozwiązanie okazuje się problematyczne i muszę interweniować, to przynajmniej wiem, że klient za to dobrze zapłacił.

  

Nowe fale popytu na horyzoncie

Mimo że rozbudowa domowej infrastruktury informatycznej w związku z pracą zdalną trwa już dobre 1,5 roku, zdaniem dostawców rynek rozwiązań sieciowych jest daleki od nasycenia. Zwłaszcza trwałe już, jak się wydaje, przejście na pracę hybrydową będzie powodować konieczność dalszych inwestycji w domach. Według raportu Colliers w Polsce 77 proc. badanych firm zamierza na stałe wprowadzić hybrydowy model pracy. Najczęściej zdalnie pracownicy będą działać 3 lub 4 dni w tygodniu – wynika z zapowiedzi respondentów.

– Taki model pracy na pewno będzie miał wpływ na rozwiązania sieciowe i NAS – uważa Przemysław Biel, Senior Key Account Manager w Synology.

Eksperci informują przy tym o dużym zainteresowaniu routerami domowymi, które mają funkcje takie, jak urządzenia biznesowe (w tym darmowe licencje VPN Plus i zdalny pulpit) urządzeniami sieciowymi, które pozwalają bezpiecznie łączyć infrastrukturę domową z biurową, ułatwiając pracę hybrydową.

– Zauważamy ogromne zainteresowanie rozwiązaniami sieciowymi. Zarówno serwery sieciowe, jak i nasze routery notują dwucyfrowe wzrosty – zapewnia menedżer Synology.

Producenci oceniają, że będzie też rosnąć potrzeba zabezpieczenia danych w domach i zapewnienia ich dostępności, co już przekłada się na popyt na NAS-y. Przypuszcza się przy tym, że kolejne fale pandemii skłonią konsumentów do inwestycji w lepsze łącza, a wręcz będą do tego zmuszeni, by móc normalnie funkcjonować w czasach hybrydowej pracy i nauki oraz rozwoju cyfrowej rozrywki.

– Niektórzy twierdzą, że kto miał rozbudować swoją domową sieć, już to zrobił. Nie mogę się z tym zgodzić. Jeśli praca zdalna i hybrydowa edukacja zostaną z nami na dłużej, doposażyć swoją infrastrukturę będą musiały miliony gospodarstw domowych, które nadal tego nie zrobiły – podsumowuje Robert Kulasiński.

Czego może zabraknąć?

Producentów urządzeń domowej infrastruktury sieciowej nie ominęły problemy z dostępnością, podobnie jak innych wytwórców tego, co do działania wymaga układów scalonych.

– Brak procesorów oraz bardzo wysokie koszty logistyczne przełożyły się na ograniczoną dostępność i wyższą cenę urządzeń, głównie switchy i routerów – przyznaje Tomasz Leyko, Product Manager w Actionie.

Z kolei Marcin Kołpak informuje, na przykładzie asortymentu TP-Linka, że od początku roku nie było dużych zmian cen urządzeń do domowych sieci. Niedostateczna podaż nie tyle dotyczy routerów, co switchy z wyższych półek – z nimi jego zdaniem będzie największy problem.

– Przewidywalna poprawa dostępności tych produktów to koniec II kw. 2022 r.– mówi menedżer Veracomp – Exclusive Networks.

A ponieważ również w przypadku NAS-ów popyt przekracza w niektórych przypadkach możliwości produkcyjne, może to skutkować przerwami w dostępności.

– Ten rok był trudny dla całej branży, ponieważ producenci podzespołów oferowali różne poziomy dostępności – mówi Łukasz Milic, Business Development Representative w QNAP-ie. Dodaje przy tym, że mimo to sprzęt udało się dostarczać w miarę na bieżąco, dzięki zapasom w dystrybucji. Największe problemy dotyczyły czipsetów do adapterów sieciowych 10GbE, czyli rozwiązań przeznaczonych dla biznesu i  graczy. Nie przełożyło się to znacząco na dostępność urządzeń z kartami 10GbE.

Zdaniem specjalisty

Robert Kulasiński, Distribution Channel Manager, TP-Link Robert Kulasiński, Distribution Channel Manager, TP-Link  

Obserwujemy znaczny wzrost zainteresowania systemami mesh. To niezwykle wydajne i proste w konfiguracji rozwiązanie. Ponadto szybko okazało się, że domowy router nie daje rady obsłużyć wszystkich urządzeń w sieci. Tu z pomocą przyszedł standard Wi-Fi 6, przystosowany do współczesnych realiów, czyli do sytuacji, w której z Internetem łączy się praktycznie każde urządzenie w domu. Kolejnym aspektem, na który użytkownicy zaczęli zwracać większą uwagę jest zasięg sieci bezprzewodowej. Klienci zrozumieli, że nie wystarczy, gdy mają dobre połączenie tylko w pobliżu routera. Dążą do zbudowania wydajnej sieci, której zasięg obejmie cały dom. Nadal jest wiele osób, które będą szukać wydajnych rozwiązań dopiero, gdy sytuacja ich do tego zmusi. Wydaje się, że zagrożenie kolejnymi falami Covid-19 będzie skutkowało znacznie zwiększonym popytem na urządzenia sieciowe.

  
Łukasz Milic, Business Development Representative, QNAP Systems Łukasz Milic, Business Development Representative, QNAP Systems  

Niesłabnącą popularnością cieszą się dwuzatokowe modele NAS-ów dla użytkowników domowych i małych firm. Wielu klientów decyduje się na przechowywanie danych na urządzeniach oferujących RAID i migawki, a nie tylko na dyskach zewnętrznych. Wśród użytkowników domowych widać też szczególnie zapotrzebowanie na rozwiązania umożliwiające uzyskiwanie wyższych prędkości w sieci, a więc na routery Wi-Fi 6 czy karty rozszerzeń 2,5GbE. Potrzebę poprawy szybkości i wydajności mają przede wszystkim gracze. Takich użytkowników interesują routery Wi-Fi 6 z 10 GbE, przełączniki 2,5 GbE/10 GbE i NAS-y, pozwalające na przechowywanie dużych ilości danych. Odnotowujemy też potrzebę zabezpieczenia danych i zapewnienia ich dostępności. Rośnie zainteresowanie NAS-ami, które nie tylko pozwalają na przechowywanie plików, ale też oferują dodatkowe funkcje, w tym multimedialne, serwery VPN czy SD-WAN dla firm, możliwość tworzenia backupów, migawek i udostępniania danych użytkownikom zdalnym.