Zdążyliśmy się już przyzwyczaić do wyświetlaczy w przestrzeni publicznej. Statyczne bądź dynamiczne obrazy dostarczane przez Digital Signage mają przyciągać i angażować klientów w placówkach handlowych, restauracjach, centrach wystawienniczych i konferencyjnych, na dworcach czy lotniskach. Kuszące treści są wyświetlane na coraz większych, jaśniejszych oraz cieńszych ekranach. Także coraz bardziej inteligentnych, bo umożliwiających interakcję, a nie tylko jednostronny przekaz.

Dostawcy zgodnie przyznają, że najbardziej kojarzony z rozwiązaniami Digital Signage handel detaliczny niezmiennie pozostaje najlepszym odbiorcą tego typu systemów. Widać to zwłaszcza w przypadku galerii i dużych sieci handlowych, które chętnie inwestują w nowe środki przekazu, aby przyciągnąć więcej nabywców. Poza przestrzenią handlową i galeriami do dużych klientów należy zaliczyć lotniska i dworce. Jednak Digital Signage szybko się demokratyzuje i od dłuższego czasu na rynku jest wiele produktów tworzonych z myślą nie tylko o dużych klientach. To właśnie mniejsze punkty handlowe i usługowe tworzą obecnie nowe perspektywy sprzedażowe.

W tym sektorze dostrzegamy obecnie największy potencjał. Jeżeli w jakimś mniejszym punkcie handlowym dzisiaj nie ma jeszcze monitorów DS, możemy zakładać, że w najbliższych latach na pewno je tam zobaczymy – mówi Mariusz Orzechowski, dyrektor przedstawicielstwa NEC Display Solutions Europe w Polsce.

Co oczywiste, mali odbiorcy inwestują w proste systemy, często oparte na pojedynczych nośnikach. Tego typu klienci oczekują od dostawcy oferty, która umożliwi im bezproblemowe stworzenie nieskomplikowanego, a przy tym kompletnego rozwiązania DS.

 

Kamil Węglarz, Products Sales Specialist w Aten Poland, zwraca uwagę, że restauracje typu fast food czy lodziarnie jeszcze nie tak dawno korzystały z papierowych planszy z ofertą. Dziś wyświetlana jest ona na ekranach i wzbogacona o atrakcyjne animacje. Takie rozwiązania są zarządzane przez dział IT lub działają automatycznie, zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem. Także sieci punktów obsługi operatorów telekomunikacyjnych i banki wciąż pozostają znaczącymi odbiorcami systemów DS. W wielu tego typu placówkach albo powstają nowe instalacje, albo ich właściciele inwestują już w wymianę systemów tworzonych wiele lat temu.

Specjaliści za bardzo obiecujący uważają też rynek edukacyjny – szkoły, zarówno podstawowe, średnie, jak i uczelnie, coraz śmielej sięgają po rozwiązania DS w formie systemów informacyjnych. Wyświetlanie ogłoszeń czy aktualności w postaci cyfrowej zaczyna powoli wypierać tradycyjne gabloty z wydrukami. To samo tyczy się innych użytkowników, którzy wykorzystują DS nie tylko do pokazywania reklam, ale też do przekazywania informacji. Należą do nich hotele (nazwy sal, harmonogramy) oraz zakłady produkcyjne (informacje nt. bezpieczeństwa, stanu produkcji). Dotyczy to nawet firm handlowych, które mogą wykorzystać system DS do pobierania danych o sprzedaży i wyświetlania stopnia realizacji wyznaczonych celów.

Obecnie elastyczność systemów DS pozwala na ich dopasowanie do niemal każdego scenariusza, w którym wymagane jest wyświetlanie konkretnych informacji – uważa Adam Kaczmarek, menedżer projektów biznesowych w ViDiS-ie.

Systemy DS pełnią wtedy wielorakie funkcje – reklamową, informacyjną czy alarmową. Dużym potencjałem rozwoju charakteryzują się od jakiegoś czasu placówki medyczne, uczelnie i centra polskich miast, a więc sektor samorządowy. Dotyczy to także domów kultury, rozmaitych urzędów i środków transportu.

– W najbliższej przyszłości z pewnością na znaczeniu zyskają również zaawansowane i intuicyjne rozwiązania DS do instalacji w domach. Szersze zastosowanie znajdą rozwinięte technologie do interakcji z klientem w ochronie zdrowia, hotelach i sklepach – przekonuje Tomasz Sławiński, Product Manager w Actionie.

Technologia LED zyskuje na popularności

Za te same pieniądze można dziś kupić monitor o większej przekątnej czy rozdzielczości niż jeszcze kilka lat temu, więc klienci inwestują w coraz bardziej okazałe wyświetlacze, ściany wideo czy LED-owe. Zmieniają się też same technologie.

Instalacje DS najpierw opierały się na zewnętrznych komputerach PC, potem na odtwarzaczach OPS (Open Pluggable Specification), urządzeniach z systemem Android, aż wreszcie mamy monitory ze zintegrowanymi tanimi komputerami Rasp-berry Pi – mówi Mariusz Orzechowski.

Zwraca też uwagę, że rośnie zainteresowanie technologią LED, tym bardziej że ceny tego rodzaju wyświetlaczy stały się bardziej przystępne. Moda na nośniki LED będzie mieć duży wpływ na rynek w przyszłości, przy czym bardzo istotną kwestią może okazać się jakość rozwiązania. Rozdzielczość, powtarzalność poszczególnych partii LED, jednorodność obrazu, spójność kolorystyczna w porównaniu z innymi nośnikami, dystans, z jakiego odbiorca patrzy na nośnik, i wreszcie koszty – to istotne zagadnienia, które klient powinien rozważyć.

W dobie pojedynczych monitorów o przekątnej długości 98 cali spektrum wyboru optymalnego nośnika staje się coraz szersze. I tu kluczową rolę może odegrać integrator, który pomoże klientowi w zakupie właściwego rozwiązania – twierdzi Mariusz Orzechowski.

 

Zwraca się też uwagę, że rozwiązania LED dają dużą swobodę w definiowaniu kształtu obrazu, co umożliwia zmianę typowego wyobrażenia o ekranie DS, jako prostokąta wyświetlającego treść reklamową. To samo tyczy się instalacji na zewnątrz – proste wyświetlacze diodowe kojarzone z reklamą zewnętrzną mogą być zastępowane ekranami o wysokiej rozdzielczości, które automatycznie dopasowują nie tylko treść, ale również jasność obrazu do pory dnia.

Technologię LED coraz częściej wykorzystuje się do budowy dużych ścian wideo – efektowniejszych, bo bez widocznych połączeń między poszczególnymi modułami. Ekrany diodowe bardziej nadają się też do zastosowań na zewnątrz, ze względu na dużą odporność na warunki środowiskowe – wilgoć, śnieg, zanieczyszczenia. Dzięki temu nie wymagają takiej zabudowy jak ekrany LCD.

Jeszcze kilka lat wstecz klienci inwestowali w nośniki DS zlokalizowane wewnątrz swoich obiektów, np. w pobliżu kas. Dziś widać wyraźną tendencję do wychodzenia na zewnątrz z przekazem DS. Stąd przybywa instalacji na wystawach sklepowych i elewacjach budynków, a wiele z takich projektów opiera się właśnie na modułach LED.

Zdaniem integratora

Michał Łakomy, Senior Enterprise Account Manager, Integrated Solutions

Głównym naszym klientem jest szeroko pojęty retail. Na rozwiązaniach Digital Signage w coraz większym stopniu bazuje też informacja dla pasażerów – w tym przypadku obserwujemy duży wzrost zainteresowania technologią LCD. Tradycyjnym odbiorcą są wszelkie centra sterowania lub monitoringu, w których kontroluje się najróżniejsze procesy. Do kluczowych klientów zaliczamy ponadto stacje telewizyjne, które wykorzystują DS do scenografii i w reżyserkach. Co oczywiste, to bardzo wymagający użytkownicy, kładący większy nacisk na jakość obrazu niż chociażby retailerzy.

Obok tradycyjnego podejścia, czyli dostarczania i składania rozwiązania z poszczególnych komponentów, zaczęliśmy oferować Digital Signage w formie usługi z chmury (DSaaS). Chcemy ułatwić klientom uruchamianie DS, udostępniając im serwer w naszym centrum danych i dostarczając treści do punktów emisji. Może to być kompleksowa usługa, bo we współpracy z klientem jesteśmy w stanie także zarządzać całą emitowaną treścią, również w wariancie abonamentu. Taka oferta powinna cieszyć się zainteresowaniem, bo próg wejścia w Digital Signage szczególnie dla dużych klientów – wymagających rozbudowanych instalacji, ich utrzymania i serwisowania – jest wysoki. Wybierając usługę, dostają to wszystko za stałą, miesięczną opłatę.

 

 

DS to także projektory

Projekcja stwarza dodatkowe możliwości w sektorze Digital Signage. Może być wykorzystywana do tworzenia obrazów znacznie większych, niż zapewniają wyświetlacze cyfrowe, oraz takich, których tradycyjny ekran nie jest w stanie pokazać. Choć od dawna znajdowała się w arsenale rozwiązań DS, to od pewnego czasu – za sprawą projektorów laserowych – w tej kategorii można mówić o nowym otwarciu.

Norbert Gościński, Account Manager Professional Display w Epsonie, zauważ, że dzięki rozwojowi technologii laserowej, obniżeniu kosztów oraz wzrostowi trwałości źródeł światła do 20 tys. godzin i więcej – używanie projektorów do instalacji Digital Signage staje się z roku na rok coraz powszechniejsze. Co więcej, obecnie urządzenia te oferują jasność nawet na poziomie 15 tys. lumenów, w efekcie dając dużą niezależność od warunków oświetleniowych, a co za tym idzie coraz szersze możliwości wykorzystania zalet projekcji. Nieuniknioną zmianą będzie też coraz częstsze stosowanie ekranów w niestandardowych formatach, kształtach czy wymiarach.

Używanie projektorów laserowych o wysokich jasnościach otwiera przed branżą DS nowe możliwości. Nie trzeba ograniczać się wyłącznie do tworzenia nośnika reklamowego z całej ściany, ponieważ projektory – dzięki maskowaniu oraz technologii mappingu – umożliwiają aranżacje wypełniające całą przestrzeń i lepsze dostosowanie przekazu reklamowego do potencjału miejsca i założeń. Rosnąca jasność obrazu a także spadające cenom urządzeń sprawiają, że systemy Digital Signage bazujące na projektorach wdrażane są np. w centrach handlowych, czyli miejscach charakteryzujących się dużą ilością światła, co  jeszcze niedawno wykluczało je w takich zastosowań.

Niewątpliwą nowością jest to, że dziś nośnikami reklamy mogą stać się… same produkty. W połączeniu z technologią mappingu 3D w punktach sprzedaży będzie można w ten sposób zaprezentować zarówno cechy danego produktu, jak i jego opcje, na przykład kolorystyczne – mówi Norbert Gościński.

Interakcja, ale ta mniej wyrafinowana

Zdaniem dostawców szeroko pojęte rozwiązania interaktywne – dotykowe czy oparte na sensorach – wciąż zyskują na popularności. Dzięki nim można odejść od wciąż przeważającej komunikacji typu „one to many” na rzecz przekazu „one to one”, dostosowanego do zachowania i typu odbiorcy. W niedalekiej przyszłości będzie coraz więcej tego typu instalacji, a najlepiej sprawdzą się wyświetlacze interaktywne. W najprostszym rozwiązaniu odbiorca wybiera pozycje z menu lub np. wskazuje na planie centrum handlowego sklep i dowiaduje się o nim więcej, poznaje asortyment, promocje itp. Możliwe są także bardziej kreatywne zastosowania, w przypadku których użytkownik pisze czy rysuje po ekranie.

Jeśli chodzi o interaktywne kioski, ale także ścianki wyświetlające ofertę, mamy coraz więcej zapytań o rozwiązania dla restauracji czy szerzej dla branży hotelarsko-gastronomicznej – mówi Maciej Dzidzik, Product Manager LFD w BenQ.

Według niego zdecydowanie wzrosło zainteresowanie monitorami dotykowymi w sektorze edukacyjnym. Chętnie używają ich wyższe uczelnie, ale znajdują też zastosowanie w mniejszych firmach i korporacjach. Takie urządzenia instalowane są zarówno w salach konferencyjnych, jak i w recepcjach – stanowią wówczas interaktywne kioski informacyjne.

Jednak interakcyjność może opierać się nie tylko na ekranach dotykowych, ale także wykorzystywać różne sensory, w tym czujniki ruchu. Detekcja obecności człowieka inicjuje wtedy zmiany w wyświetlanych treściach.

Czujniki ruchu są tańsze i łatwiejsze do wdrożenia niż bardziej wyrafinowane rozwiązania, takie jak połączenie DS z zaawansowaną analityką, a więc rozpoznawaniem twarzy, płci czy wieku przebywających w pobliżu ekranów osób w celu spersonalizowania wyświetlanych treści. Na tego typu systemy nie ma dziś wielu chętnych – uważa Michał Łakomy, Senior Enterprise Account Manager w Integrated Solutions.

 

Zdaniem specjalisty

Kamil Węglarz, Products Sales Specialist, Aten

Najważniejszym aspektem poza wyświetlaniem samej treści jest możliwość jej personalizacji, uwzględniającej konkretnego odbiorcę i porę dnia. Kluczowa w tym przypadku jest wymiana danych pomiędzy wyświetlaczem a systemem, nie tylko w celu przesłania obrazu, ale i zbierania informacji oraz późniejszej ich weryfikacji. Zaawansowane systemy są w stanie personalizować treść po analizie odbiorcy, uwzględniając jego wiek, płeć i czas, jaki poświęcił na odbiór wyświetlanej treści.

Norbert Gościński, Account Manager Professional Display, Epson

Do tej pory największymi nabywcami nośników DS były głównie centra handlowe. Jednak od pewnego czasu coraz częściej takie instalacje pojawiają się w salonach firmowych poszczególnych marek, a także w mniejszych sklepach, gdzie reklama jest ograniczona do osób zainteresowanych określonym asortymentem. Dzięki rosnącej jasności obrazu oraz spadającym cenom urządzeń instalacje bazujące na projektorach coraz częściej można spotkać w miejscach, które przez wzgląd na dużą ilość światła zastanego do niedawna uniemożliwiały swobodną projekcję. W tym przypadku należy podkreślić, że sam przekaz informacyjny w porównaniu z technologiami monitorowymi czy diodowymi poszerzony jest o walory artystyczne.

Robert Tomaszewski, Business Development Manager Professional Displays, iiyama

Jeśli chodzi o zmiany zachodzące na rynku, to w dużym stopniu związane są one z tym, że klienci końcowi szukają rozwiązań, które są coraz łatwiejsze w obsłudze. Zarówno w kwestii instalacji, jak i zarządzania treścią. Coraz częściej w systemach znajdują się rozwiązania różnych producentów monitorów, więc klienci poszukują możliwości zarządzania wszystkimi tymi systemami jednocześnie. Część producentów wprowadza do oferty monitory z SoC (Android, WebOs), które pozwalają na instalację zewnętrznego oprogramowania. Największą dynamiką cechują się obecnie ściany LED. Dalszy rozwój tej technologii spowodować może wyparcie części reklamowych ścian wideo złożonych z monitorów.

Mariusz Orzechowski, dyrektor NEC Display Solutions Europe

W sektorze retail mamy do czynienia z Digital Signage 3.0. To kolejna faza rozwoju, której istotą jest dążenie do budowania coraz bliższych relacji z klientem i spersonalizowanego procesu sprzedaży poprzez wykorzystanie najnowszych wizualnych technologii i rozwiązań w połączeniu z IoT i Big Data. Potrzeba bycia coraz bliżej klienta, zwiększania jego komfortu zakupowego sprawia, że bardzo widocznym trendem jest także omnichannel. To nic innego jak wywołanie efektu zakupowej synergii poprzez wykorzystanie wielu kanałów sprzedaży i komunikacji.

 

Chmura ułatwia życie

Warto podkreślić, że rozwiązania DS nie tylko stają się coraz bardziej dostosowane do wymagań odbiorców, ale także spełniają oczekiwania komunikujących się z tymi odbiorcami użytkowników. Nowe systemy dają możliwość przesłania materiałów na ekran, jak również szybkiego tworzenia efektownej treści bez pomocy działu graficznego i błyskawicznej jej dystrybucji. Dzięki temu można szybciej reagować na aktualne wydarzenia i tworzyć jeszcze bardziej spersonalizowany kontent. Spełnienie oczekiwań klientów to także bardziej przystępne cenowo produkty o dużo większym potencjale personalizacji i dopasowania we wdrożeniu.

Wobec zachodzących zmian w sposobach dostarczania usług istotny wpływ na rozwiązania DS ma cloud computing. Coraz więcej systemów Digital Signage oferuje pełne pakiety oprogramowania zainstalowane w chmurze. Zapewnia to dużo większą swobodę w tworzeniu sieci wyświetlaczy i zarządzaniu nimi z dowolnego miejsca z dostępem do internetu. Systemy takie dają możliwość nie tylko administrowania tym, co i kiedy jest wyświetlane na ekranach, ale także przygotowywania treści z poziomu przeglądarki internetowej.

Dla klientów chmura z jedną konsolą do zarządzania treściami jest bardzo atrakcyjnym rozwiązaniem. Opartą o cloud ofertą typu all in one będą zainteresowani, bo otrzymają zarówno sprawnie funkcjonujący system przekazywania treści do sieci punktów emisji, jak i – co ważne – pojedynczy punkt kontaktu dla wsparcia technicznego. Podsumowując, przyszłość Digital Signage jest bardzo interesująca, ponieważ jego rola nie została raz na zawsze określona. Użytkownicy, zwłaszcza ci z segmentu retail, wciąż zastanawiają się, jak za pomocą DS skuteczniej wpływać na swoich klientów. Tym bardziej że taki system może być czymś więcej niż nośnikiem treści reklamowych i informacyjnych, ale stanowić część większego ekosystemu, który pomoże właścicielom lepiej rozumieć, na czym polega ich biznes. Zatem nie tylko dostarczać treści odbiorcom, ale także uzyskiwać od nich komunikaty zwrotne. Można więc zakładać, że DS coraz częściej będzie elementem większego systemu, złożonego również z kamer, sensorów, beaconów, znaczników RFID, przetwarzania w chmurze oraz jednej konsoli do zarządzania całością.