Druk biurowy ten sam, ale nie taki sam

Powrót do biura należy postrzegać również w kontekście powstania nowego, hybrydowego środowiska pracy, które tworzone jest w wielu firmach. Dla sprzedawców wyspecjalizowanych w segmencie biznesowym oznacza to możliwość sprzedaży sprzętu dla pracowników zdalnych, pracujących z domu.

– Praca w modelu hybrydowym stała się codziennością. Dąży się więc do profesjonalnego wyposażenia dwóch stanowisk pracy. W biurach tworzy się wygodną infrastrukturę do pracy zdalnej, czyli tak zwane „teams roomy”. Dzięki nim w łatwy sposób można łączyć się z pracownikami często rozproszonymi po różnych miastach i krajach – mówi Michał Lewiński.

Można się spodziewać, że projektowane z myślą o hybrydowym miejscu pracy drukarki będą oferować funkcje bezpieczeństwa i zarządzania typowe dla środowiska biurowego, ale będą mniejsze i bardziej ekonomiczne. W modelu hybrydowym, w którym trudno będzie w każdych okolicznościach liczyć na wsparcie administratora IT, w cenie powinny być niezawodność, daleko idąca bezobsługowość i brak potrzeby częstej wymiany materiałów.

– Użytkownicy nie chcą narażać się na to, żeby w najmniej dogodnym momencie drukarka odmówiła posłuszeństwa z powodu konieczności zasilenia w toner czy atrament. Dodatkowo, doceniane są niewielkie gabaryty i design urządzeń. Nie można też zapominać o poszukiwaniu oszczędności. Charakterystyczne jest, że obecnie klienci widzą je nie tyle w niskiej cenie nowego urządzenia, co w minimalnych kosztach eksploatacji, rozumianych zarówno jako niskie zużycie energii, jak i koszt druku jednej strony – uważa Krzysztof Janiec.

Na popularności powinny zyskiwać także zgodne z firmowymi standardami bezpieczeństwa rozwiązania do zarządzania dokumentami i drukarkami (najczęściej oparte na chmurze), które umożliwiają pracownikom uzyskiwanie dostępu do dokumentów i ich przetwarzanie oraz zarządzanie nimi z dowolnego miejsca i w dowolnym czasie.

– Prawdziwe wyzwanie związane z pracą hybrydową to zarządzanie nieregularnością w ilości wydruków w biurze, jak również potrzeba druku w warunkach domowych. W tej sytuacji sprawdza się rozwiązanie chmurowe do zarządzania, które może w łatwy sposób monitorować proces wydruku jednocześnie w domu i biurze – twierdzi Piotr Baca.

Zdaniem przedstawiciela Brothera w związku ze zmianami w modelu pracy zachodzi ewolucja potrzeb biznesu, co ma wpływ na podejście producentów do projektowania i sprzedaży urządzeń drukujących. Z jednej strony obserwuje się wzmożone zainteresowanie ze strony rynku kompaktowymi rozwiązaniami do druku, które sprawdzą się zarówno w małych biurach oraz w domowych warunkach. Z drugiej strony powrót pracowników do siedzib firm, nawet na kilka dni w tygodniu, wiąże się ze wzrostem ilości wydruków.

Szerszy zakres usług zarządzanych

Co zrozumiałe, w 2021 roku mocno ucierpiały usługi zarządzania drukiem (Managed Print Services), jednak świadczące je firmy mogą oczekiwać lepszych perspektyw biznesowych w bieżącym roku. Wraz z powrotem pracowników do biur można się spodziewać, że na rynku pojawi się większa liczba usługodawców z ofertami tworzonymi pod kątem hybrydowego środowiska pracy, a więc obejmującymi zarówno użytkowników stacjonarnych, jak i domowych. W przypadku tych drugich może to polegać chociażby na usłudze dostarczania atramentu do domu.

Zdaniem analityków usługi zarządzania drukiem zaczną z czasem obejmować także rynek małych i średnich firm, a oferta MPS będzie coraz częściej i w coraz większym zakresie łączona z innymi rodzajami usług IT świadczonych klientom biznesowym. Zgodnie z takim trendem biznesowy model dostawcy MPS ograniczającego się tylko do druku stanie się nieprzyszłościowy.

Przyszłościowe za to stanie się zarządzanie wszystkimi technologiami związanymi z dokumentami oraz informacją biznesową. W takim ujęciu usługodawca MPS staje się kompleksowym integratorem, oferującym nie tylko zarządzanie drukiem, ale także obiegiem dokumentów, a nawet siecią czy systemami cyberbezpieczeństwa.

Rzecz w tym, że w porównaniu z tradycyjnym zarządzaniem drukiem oferowanie usług IT wymaga wielu nowych umiejętności i wiedzy. Aby wyróżnić się na zatłoczonym rynku, dostosowujący się do nowego trendu dostawca usług MPS będzie zmuszony rozszerzyć swoje możliwości w obszarze IT, budując kompetencje w zakresie bezpieczeństwa, chmury, analityki czy automatyzacji.

Dla dostawcy usług MPS, który powiększa swój obszar działania, ważne będzie wykorzystanie posiadanych relacji z klientami, jak też współpraca z dostawcami usług chmurowych. Oparta na chmurze usługa MPS będzie bowiem w najbliższych latach zyskiwać na znaczeniu. Chmura umożliwia przesyłanie zadań drukowania do wirtualnego serwera wydruku, a nie do wielu serwerów lokalnych. Umożliwia pracownikom mobilnym drukowanie z urządzeń przenośnych i skanowanie do nich. To nie tylko zwiększa produktywność, ale eliminuje zależność od posiadanej przez klienta infrastruktury.

Druk coraz bardziej zielony

Można się spodziewać, że coraz ważniejszym czynnikiem w decyzjach zakupowych firm i instytucji w najbliższym czasie stanie się zrównoważony rozwój. Kryterium ekologiczne może zyskiwać na znaczeniu szczególnie w odniesieniu do zamówień publicznych. W kontekście potencjalnych nowych funduszy z UE, które mają być rozdysponowane pośród państw członkowskich, może to mieć przełożenie na biznesowe szanse na rynku druku. Bez względu na rodzaj klienta, dostawcy obserwują wzrost świadomości znaczenia ekologiczności rozwiązań druku. Argumenty o „zielonym druku” w ostatnim czasie zaczęły się bardziej liczyć w procesie sprzedaży. Bez wątpienia rosnące ceny energii mają wpływ na szukanie rozwiązań energooszczędnych. Do przekonania kupujących trafia także informacja, które produkty przyczyniają się do ograniczania ilości odpadów.