Chmura zapewnia niezależnemu dostawcy oprogramowania niski próg wejścia na rynek. Z kolei klientom umożliwia lepszy dostęp do różnorakich aplikacji i ułatwia eksperymentowanie z oprogramowaniem, które optymalizuje procesy biznesowe, zwiększa wydajność i produktywność ich firm. Dzięki usługom opartym na chmurze ISV mogą skoncentrować się na swoich podstawowych celach, czyli tworzeniu i dostarczaniu aplikacji, stale podnosząc jakość obsługi klientów. Zadania takie jak zarządzanie zasobami czy dostępnością platformy mogą przenieść na swojego dostawcę chmury.

Oczywiście nie jest to uniwersalne rozwiązanie. Niezależni dostawcy oprogramowania muszą przyjąć pragmatyczne podejście w migracji do SaaS, stwierdzając najpierw, czy model usługowy będzie optymalny w przypadku ich bazy klientów, przyjętych zasad rozliczania i oferty oprogramowania.

O co chodzi z tą chmurą?

Jak twierdzi Grzegorz Grunwald, ISV Channel Senior Sales Manager w Oracle’u, wyniki licznych ankiet przeprowadzonych przez tego dostawcę wskazują, że większość przedsiębiorstw (około 70 proc.) korzysta obecnie z usług aplikacji w chmurze dla wielu systemów biznesowych. Spośród badanych użytkowników chmury ponad 75 proc. wskazuje wręcz na transformację „cloud first”. Klienci wybierają rozwiązania SaaS dlatego, żeby uprościć sobie życie, nie wchodzić w szczegóły związane z infrastrukturą i platformą czy też ograniczyć relacje z dostawcami technologicznymi.

– Z ich punktu widzenia najważniejsza jest konkretna usługa czy funkcjonalność, która spełnia wszelkie założenia i oczekiwania. Z pewnością istotna jest także niemalże bezobsługowa dostępność środowisk demo i łatwość wdrożenia produkcyjnego aplikacji – mówi Grzegorz Grunwald.

 

Jeśli więc duża grupa klientów deklaruje chęć skorzystania z wszelkich zalet, które niesie z sobą przetwarzanie w chmurze, to dla ISV musi ona stać się ważnym kanałem sprzedaży. Dostawcy chmury zachęcają do tego twórców oprogramowania, podkreślając liczne korzyści z cloud computingu. Przede wszystkim związane z utrzymaniem infrastruktury, łatwą skalowalnością zasobów i ciągłością działania. Chmura ma ułatwić życie ISV, zmniejszyć koszty i zapewnić zadowolenie użytkowników końcowych ze stałej dostępności aplikacji. Wybierając model SaaS, zyskują oni niski próg wejścia na rynek, a tym samym zmniejszają ryzyko, wynikające z niepowodzenia przedsięwzięcia. Mają możliwość łatwego uruchomienia zasobów i testowania ich możliwości.

Platformy chmurowe skracają ogólny czas przeznaczony na rozwój aplikacji o kilkanaście procent. Wynika to przede wszystkim z usprawnienia procesu rozwoju oprogramowania. Zamiast tworzyć wszystko od zera, można korzystać z gotowych rozwiązań – mówi Joanna Parasiewicz, Communication & Marketing Manager w OVHcloud.

Dzięki chmurze twórcy oprogramowania mogą utrzymywać koszty infrastruktury na niskim poziomie w początkowej fazie sprzedaży i szybko reagować, gdy popularność aplikacji rośnie. Może być ona również remedium na ewentualne problemy sezonowości, czyli okresowych peaków. Łatwa skalowalność zasobów będzie przydatna zarówno w przypadku zwiększania, jak i zmniejszenia się zainteresowania klientów ofertą ISV.

Zdaniem developera

Paweł Borowski, współwłaściciel i członek zarządu, ITmagination

Według Gartnera globalne wydatki w obszarze IT w 2020 r. wyniosą 3,9 bln dol. Region EMEA, do którego zalicza się Polska, wyda w bieżącym roku prawie 800 mld dol., co po trzech latach stagnacji oznacza wzrost o 3,4 proc. w porównaniu z 2019 r. Jednym z głównych czynników wpływających na ten rozwój są usługi chmurowe. Co ważne i bardzo optymistyczne, Polska jest wskazywana jako kraj o najwyższym wzroście wydatków na publiczną chmurę. CAGR (średnia roczna stopa wzrostu) w latach 2017–2022 wyniesie u nas blisko 25 proc., a wydatki na usługi chmurowe będą stanowić ponad 10 proc. wydatków na IT ogółem. Dlatego firmy aspirujące do bycia liderem swojego sektora w przyszłości, muszą stawiać na rozwój usług chmurowych. Wiedzą o tym polskie software house’y, które są mocnym graczem na światowych rynkach. Nasza firma wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów, świadcząc usługi implementacji zarządzania danymi na platformach Microsoft, Google i AWS. Sądząc po liczbie zapytań o projekty dotyczące transformacji cyfrowej i migracji do chmury, możemy śmiało stwierdzić, że chmura jest i będzie motorem napędowym branży IT, a wzrost znacznie przekroczy zakładane 3,4 proc.

 

Czy operator chmury pomoże ISV?

Zdaniem Roberta Paszkiewicza, Central Eastern Europe Leadera w OVHcloud, dla ISV, który rozgląda się za właściwym partnerem, ważne będzie wsparcie oferowane cyfrowym twórcom. Będzie liczyć się chociażby to, czy dostawca oferuje specjalne programy bądź pomoc architektów rozwiązań lub sieci, a także czy pomoże twórcom w dotarciu do rynku, proponując przy tym działania promocyjne i marketingowe wspierające usługę.

Dostawcy chmury oferują różne programy wsparcia dla startup-ów i cyfrowych twórców, np. przez tworzenie marketów aplikacji – mówi przedstawiciel OVHcloud.

Program partnerski i market aplikacji umożliwiają zwiększenie zasięgu sprzedaży oprogramowania tworzonego przez niezależnego dostawcę oprogramowania. Dołączając do programu, każdy ISV zyskuje większą możliwość zdobycia nowych klientów – za pośrednictwem platformy dostawcy działającego w wielu krajach. Dodatkowo w ramach wsparcia może korzystać z mechanizmów służących do promowania produktów, a także narzędzi sprzedażowych.

Istotna będzie wygoda korzystania ze środowiska oraz kwestia zgodności z przepisami prawnymi (RODO, Cloud Act i in.), jak również oczekiwań odbiorców oprogramowania odnośnie do lokalizacji danych. Niemniej ważne będą transparentność kosztów (czy łatwo je z góry oszacować), zasady rozliczania się i możliwości komunikacji z samym dostawcą.

Operator chmury powinien przy tym zapewniać wysoki poziom ciągłości działania „w standardzie”, a na życzenie klienta jeszcze go podwyższyć – o rozwiązanie disaster recovery, czyli zapasowe środowisko, które przejmie pracę podstawowego w razie jego awarii. Możliwość korzystania z aplikacji o każdej porze dnia i nocy oraz bez żadnych zakłóceń buduje bowiem wiarygodność rynkową jej dostawcy.

Dlatego ważne dla ISV są warunki SLA oferowane przez operatora, bo w umowie  je określającej zawiera się informacja o szybkości reakcji na awarie sprzętowe i telekomunikacyjne. Bardzo istotne powinny być również gwarantowana przepustowość łącza internetowego i to, czy jest ono redundantne. Jeśli usługa ma być łatwo skalowalna, to trzeba mieć pewność, że operator dysponuje odpowiednim zapleczem infrastrukturalnym, żeby bez problemu rozbudowywać środowisko dla aplikacji. Ważne będzie także bezpieczeństwo fizyczne i cyfrowe. A zatem należy sprawdzić, jakie są zabezpieczenia przed nieuprawnionym dostępem do sprzętu, czy w standardzie jest ochrona przed atakami DDoS, które mogą zablokować użytkownikom dostęp do aplikacji, i jakie są oferowane możliwości ochrony przed złośliwym oprogramowaniem, wyciekiem danych itd.

Nie ma wątpliwości, że połączenie możliwości modeli IaaS, PaaS i SaaS zwiększyło możliwości niezależnych dostawców oprogramowania w jego tworzeniu i dostarczaniu. W rezultacie także użytkownicy końcowi zyskali więcej opcji i rozwiązań. Chmura obniża barierę wejścia na rynek dla nowych firm, które chcą rozwijać się jako ISV, a niezależnym dostawcom oprogramowania, którzy już funkcjonują, pozwala na zwiększenie innowacyjności i elastyczności, a tym samym szybszego reagowania na zmieniające się potrzeby klientów.

 

Dlaczego ISV powinien wziąć pod uwagę chmurę i SaaS?

• Szybka weryfikacja, czy oferowane oprogramowanie rzeczywiście spełnia oczekiwania rynku.
• Proste proof of concept, czyli testowanie aplikacji, której wdrożenie lub upgrade jest planowane, ale wymaga dokładnej weryfikacji pod kątem potrzeb klientów.
• Możliwość łatwego zaoferowania oprogramowania użytkownikom końcowym, np. przez market aplikacji dostawcy chmury.

• Stosunkowo łatwe modyfikowanie aplikacji z wdrożeniem zmian widocznych od razu dla wszystkich użytkowników.
• Wyeliminowanie problemu piractwa – program jest dostępny tylko dla zalogowanych użytkowników i nie może być kopiowany ani przekazywany w żadnej formie i na żadnym nośniku.
• Łatwe monitorowanie zachowania i problemów użytkowników.
• Możliwość ciągłego rozbudowywania aplikacji oraz wprowadzania nowych funkcji i poprawek, sprawdzonych w środowisku testowym.
• Łatwiejsza współpraca z innymi programistami, architektami i projektantami, jeśli chodzi o rozwój usługi.
• Dobrze przemyślany abonamentowy model sprzedaży, który może w ogólnym rozrachunku przynieść dużo większe zyski niż sprzedaż licencji.
• Niższe ryzyko związane z ewentualnym niepowodzeniem przedsięwzięcia.